Nareszcie!!!!!! ale się cieszę!!!!
Beato i Agnieszko.
Tak prawde mowiac , ta wiadomosc mnie zmartwila.
DG (albo GDG) potrafi skutecznie zniszczyc artyste.
Po podpisaniu kontraktu, firma (DG) wpuszcza w ruch maszyne, ktora oczyszcza
artyste z jego indywidualnych cech, zostawiajac jedynie te elementy, ktore sa potrzebne
do zwabienia potencjalnych nabywcow plyt i biletow..
Akcje promocyjne DG sa zenujace, a reklama artysty i jego nagrania podobna jest do
zwyklych reklam pasty do zebow lub podpasek.
Poszukiwanie imazu artysty jest samo w sobie czyms nienaturalnym.
Przeciez musimy trafic w "gusta" wiekszosci. Tym samym szukamy cech pospolitych, modnych.
chwytliwych. Artysta staje sie wiec produktem, ktory trzeba dobrze sprzedac.
Czesto bywa tak, ze artysta, ktory minimalnie traci popularnosc zostaje brutalnym kopniakiem odsuniety.
Widze juz spora zmiane (na niekorzysc) u Ingolfa Wundera, ktory ma stac sie maskotka rozmazonych kobiet.
Jego mistycyzm w grze jest na pograniczu ach!! och!!
DG pracuje usilnie, by z wesolego, temperamentnego chlopca zrobic melancholijnego rozmarzonego ksiecia z bajki, hamujac
jego naturalny ped do dynamiki i wigoru.
Przeciez Ingolf byl pianista z duzym forte, otwartym na kontrowesyjne pomysly,
a teraz... zawoalowana ciepla klucha (no...moze troche przesadzam).
Ciekaw jestem co DG szykuje dla Trifonova.
P.S.
Lubie NAXOS. Duzo tytulow, normalne nagranie (nie jakies ekstra upiekszane brzmienia).
Nagrania robione czasami z jednego mikrofonu!!
Ciesze sie rowniez, ze obecnie mamy inernet, YouTube....gdzie ludzie moga promowac
sie bez przynalezenia do ociekajacych zlotem wytworni, gdzie nie ma ukladow i podlizywania sie.
Mozemy zobaczyc genialnych artystow w ich orginalnej szacie.
Zachecam do YT....
Bye.. bye.. DG