Dzień piąty (ostatni dzień przesłuchań I etapu), sesja poranna:
prowadzi p.
Monika Orzeł - najlepsza prowadząca ever (Asaki Iwai - jak Ona to wypowiedziała!, można by tego słuchać i słuchać)
1.) Asaki
Iwai Japonia, Steinway 300, bardzo udany występ.
2.) San
Jittakarn Tajlandia, Steinway 479, nie było źle, ale dla mnie bezbarwny
3) Joo-Yeon
Ka Korea Płd. Yamaha, (z urody esencja azjatyckości - śliczna dziewczyna) jeszcze nie wydobyła dźwięku a już w duszy mi zagrało, zanim postawiła dłoń na klawiaturze jak w teatrze mimów pokazała gestem, że gra. A kiedy już ten akord zabrzmiał - odleciałem w kosmos, a dalej jest tylko lepiej .. od piękna muzyki Chopina! dopiero gra Nokturn H, a ja już mam ciary!!! To jest Chopin!!! Dla tych, którzy nie mogą słuchać na żywo i muszą nadrobić, pozycja obowiązkowa. Cudo ..i jeszcze jedno, od początku konkursu Yamaha tak pięknie mi nie zabrzmiała dotąd u nikogo.
ps. w trakcie występu nie pomyliła się chyba ani razu. Występ doskonały, szczytowy moment I etapu tegorocznego konkursu -tak to czuję.
patrzę po twarzach widowni, wszyscy wpatrzeni i zasłuchani.
4) Adam
Kałduński, Polska Steinway - pierwsze wrażenie bardzo dobre, czystym dźwiękiem gra, z lekką manierą. Niewątpliwie jest indywidualny rys. To nie jest nauczone, tworzy tu i teraz. Wyczuwam barwy jesieni w nokturnie. Piękny nokturn. Ballada też, mocny występ.
Przerwa
5) Nikolay
Khozyainov Rosja, Steinway 300, piszę to na gorąco, na pewno mnie zaciekawił, ale nirwany nie osiągnąłem, w 3 etiudzie a-moll, kiedy chciał sobie pomóc stanowczo nadużył pedału, wszystko to mu się później zlewało. Teraz w Balladzie f-moll temat nie jest tak śpiewny jak mógłby być, to jest bardzo dobry występ, ale ja stoję z boku z zachwytami. I jeszcze jedno, On wyskakuje z akcentowaniem takich rzeczy, że nie wiadomo, o co mu chodzi (?)
. Nie jest to taki występ na jaki czekałem. W mojej ocenie np. Polak Kałduński dużo lepiej się zaprezentował.
6) Su Yeon
Kim Korea Płd. Steinway 479 wydobywa piękny dźwięk fortepianu, ale mamy różne poczucie samej interpretacji nokturnu, zgrabna etiuda, ale robi to, co dla mnie przekreśla uczestnika, nie trzyma tempa, (umiem to lecę, nie umiem to gram wolniej, to zaburza przekaz etiud jako całości) - pisze to w kontekście poziomu KCH, bo tak to jest rewelacja. Świetne Scherzo cis-moll, ale kto mi to zagra wytrzymując tempo
?
-------------------------------------------------------------------------------------------
teraz kandydatka, po której wiele oczekuję, do fortepianu zasiadła Aimi Kobayashi
.. i nastąpiła "walka o stołek" zasiadła do fortepianu, po czym wstała i wróciła do garderoby, napiła się wody prosto z butelki, sala oniemiała, "o co tu chodzi"?
- chodziło o stołek, nie ten, który miał być,
wymiana stołka, przymierzenie się, .. nie! nie ten, .. ponowna wymiana stołka,
postawny pan od stołków chyba troszkę się zgrzał
później rozmowa ze sceny z przedstawicielem Steinwaya, upewnienie się, że wszystko jest jak trzeba , .. można grać
-------------------------------------------------------------------------------------------
7) Aimi
Kobayashi Japonia, Steinway 479, po nokturnie, potężne etiudy, (jak ta mała Japonka wydobywa taki poziom natężenia dźwięku?) To nie jest akademickie granie, II etap. Świetny występ, kolejny
recital na konkursie. Scherzo E-dur op. 54 fantastyczne.
mała Aimi Kobayashi zawładnęła potężnym fortepianem !!
8.) Mateusz
Krzyżowski Polska, Steinway 479, niczego nie mogę mu zarzucić (drobne omsknięcia) jednak ma strasznego pecha, grając po Aimi brzmi zaledwie jak Jej echo.
Na szczęście im dalej w las tym lepiej, świetna etiuda a-moll i wejście w Scherzo b-moll - bardzo mi się podoba.
świetne Scherzo !! - świetne - jest dramatyzm, jest liryzm, jest harmonia - wszystko jest!
9) Jakub
Kuszlik Polska, Steinway 479 w nokturnie nie obyło się bez pomyłek pamięciowych, ale jako całość mi się podobał, ba! nawet chwilami była magia.
fantastyczna 2 etiuda cis-moll op. 10 nr 4
i teraz Scherzo cis-moll, w Nim nadzieja, czy On dobrze wytrzyma fragment z chorałem i pasażami z góry w dół w czasie? tak, On to wytrzymuje, plus za to, ale to jeszcze nie mój ideał
------------------------------------------------------------------------
Bardzo mocna sesja poranna,
dla mnie najpiękniej zagrała Koreanka Joo-Yeon Ka,
Jej wyobrażenie muzyki Chopina jest mi najbliższe