Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 12 13 [14] 15 16 ... 20   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Teatr Telewizji  (Przeczytany 65652 razy)
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #195 : Październik 25, 2011, 07:16:04 »

Trafnie spostrzeżenie, choć niestety dla sztuki mało korzystne.
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #196 : Październik 25, 2011, 07:18:48 »

sadząc po skromnej tu dyskusji - nie był to chyba spektakl, który nas zachwycił. Obejrzałem go po raz drgi (wcześniej - bezpośrednio w teatrze) jednak tym razem z mieszanymi uczcuicami. Uwazam, ze była to sztuka niemądrze wyreżyserowana, skoro wzbudziła (pewno nie tylko we mnie) skojarzenie i posądzenie o nasmiewanie się z czyjegoś defektu, choroby... A być moze potwierdziła się teza, że prawdziwy teatr musi dziać się na naszych oczach, na sali teatralnej - w bezposrednim kobntakcie z aktorami, z widownią na sali. Z drugiej strony - prawdziwa Sztuka broni się sama. Jesli ta się nie wybronila - to dla mnie oznacza, ze niewarto tracic czasu na teatr TV po tym, jak ów teatr wcześniej (w identycznej obsadzie!) obejrzało się na żywo. Nigdy kopia nie zastąpi oryginału. (Chyba że kopiostą był ktoś na miarę Van Meegeren'a)
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #197 : Październik 25, 2011, 07:23:34 »

Piękny przykąłd Moniko, z tym nieszczęsnikiem na ławcde. Gdyby jednak osoby mijające go śmiały i chichotały się z jego defektu - czy nadal uznałabys, ze uczy ludzi szczęścia? A na widowni - takie własnie zachowanie miało miejsce. Równie pdobne pewno w wielu domach...
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #198 : Październik 25, 2011, 07:27:04 »

Sztuka teatralna niesie ze sobą zawsze przekaz
jakieś przesłanie autora i reżysera.
Jak każda ze sztuk i twórczości.

I właśnie pierwsze co rzuca mi się w oczy to,
że jest to sztuka o przyjaźni
później,
że jest to sztuka o marzeniach ludzkich,
którego tu synonimem jest Boska  Uśmiech
Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #199 : Październik 25, 2011, 07:27:58 »

Januszu,
czy mam beczeć nad większością wykonawców muzyki popularnej,
Marku, nie rozumiem istoty Twej wypowiedzi. Czy o coś mnie pytasz, czy coś mi zarzucasz, czy po prostu skarżysz sie na jakośc programów TV?
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #200 : Październik 25, 2011, 07:28:35 »

Ale jemu i jej to wcale nie przeszkadzało. Powiedz też, jak to było z geniuszami ekscentrykami. Z nich też śmiała się ta "normalna" większość, to czasu, aż autorytety uznały jego wielkość...
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #201 : Październik 25, 2011, 07:29:07 »

mnie tam czyjeś choroby i przypadłosci nigdy nie bawią. Możliwe, ze jestem smutnym człowiekiem. Smutny
Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
Monika_Aleksandra
Monika
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1049



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #202 : Październik 25, 2011, 07:32:16 »

Odnoszę wrażenie Januszu, że i tak Cię nie przekonam, skoro nie ustępujesz pola ni krok, dlatego pozostańmy przy swoich zdaniach. Czy może raczej, ja mam słabą siłę przekonywania Uśmiech.

Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #203 : Październik 25, 2011, 07:35:55 »

No własnie: "jej nie przeszkadzało..." - tym stwierdzeniem własciwie dajemy przepustkę każdemu, do śmiania sie z ludzkiego nieszczęscia. I to mnie w tym teatrze irytowałao. Zgodze się jednak (przewrotnie) z tą diaboliczną prawdą, że bardzo dużo komedii - to tak naprawdę śmianie się z ludzkich przywar, ułomności i niepowiodzeń
« Ostatnia zmiana: Październik 25, 2011, 07:45:55 wysłane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #204 : Październik 25, 2011, 07:41:32 »

I być może dlatego do końca nie lubię komedii... albo inaczej: dla tego gatunku sztuki - bardzo wysoko stawiam poprzeczke. Wczorajszy teatr, niestety - mym wymogom nie sprostał. Ale, Moniko, proszę! - Nie martw się róznicą naszych upodobań i opinii. Ja jestem zasadniczo prozaicznym i zimnym koziorożcem Chichot Tacy jak ja - nie powinni raczyć się komediami - bo na ogół ich nie doceniają, nie rozumieją... Poza wszystkim, jak słusznie postulujecie, to wcale nie musiała być komedia, a przejmujący spektakl o ludzkim rozumieniu szczęścia... I tym pozytywnym stwierdzeniem - podajmy sobie dłonie Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Październik 25, 2011, 09:23:57 wysłane przez Janusz1228 » Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #205 : Październik 25, 2011, 09:02:08 »

Chciałbym aby „Teatr telewizji na żywo” na stałe zagościł na antenie telewizyjnej i żeby to wypaliło,
bo mam świadomość  jakie spustoszenia spowodowało 50 lat nieistnienia „Teatru telewizji na żywo”
a już nie wyobrażam sobie jakie one jeszcze będą
jeśli nie zrobi się nic w tym kierunku by ludziom pokazywać wysoką kulturę na ogólnodostępnych antenach telewizyjnych.

Ludzi nasączonych telewizyjną papką (The Jerry Springer Show) już teatr nie interesuje.

Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #206 : Październik 25, 2011, 12:13:34 »

Na potwierdzenie Twoich słów: http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,114628,10531410,_Boska__z_boskim_wynikiem__2_7_mln_Polakow_obejrzalo.html

Rozczarowała mnie przede wszystkim Janda, nie stworzyła postaci! Na scenie nie widziałam Florence Foster, widzialam Krystynę  Jandę i bardzo mi to przeszkadzało. Szkoda, cieszyłam się na ten spektakl, a tak naprawdę też miałam ochotę wyłączyć telewizor. Smutny
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #207 : Październik 25, 2011, 14:27:36 »

Ewo,
dziękuję Ci za ten link  Uśmiech
Czytałem dzięki temu także i komentarze internautów  Uśmiech 
Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
gandarwa
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Wiadomości: 247



Zobacz profil
« Odpowiedz #208 : Październik 25, 2011, 14:37:40 »

Witajcie, mili! Bardzo mam pozytywne odczucia w związku z "Boską", mimo że do fanów talentu
 Krystyny Jandy sie nie zaliczam. Jako żem wcześniej urodzona, pamiętam baardzo duuużo przedstawień Teatru Telewizji na przestrzeni dziejów (!) i witam z wielka radością powrót teatru do telewizji w dobrym czasie oglądania, w świetnej
obsadzie, starannej reżyserii, gdzie tekst wygłaszany przez aktorów nie prosi się o napisy ani
nie jest wulgarny... no i w kostiumach!!!! Wszystko comme il faut! Wzięto tu formułę "na żywo", ponieważ równolegle
mozna było oglądać w Internecie i "zmieniać sobie miejsce na widowni", czyli przełączać się na kamery.
Takie czasy i bardzo dobrze. Poza tym wersje 'na żywo' być może są bardziej interesujące, a być może wracaja do
czasów świetności, gdy innej rejestracji nie było... Tak czy owak, wspaniale, że jest tak dobry come back! I że sprawiła to kasa banku, który mógłby np. finansowac jakies zawody w rzucie żelazkiem o ściane czy cokolwiek innego (nie piszę, co, bo jednak kogoś mogłoby to urazić).
Na pierwszy ogień poszła lekka sztuka o postaci autentycznej, średnio znanej i - co tu duzo mówić - śmiesznej.
Przynajmniej mnie Florence śmieszy nieustannie. Aria z dzwoneczkami:  

http://media.radiosai.org/Journals/Vol_09/01OCT11/poland.htm  

Była postacią ekscentryczną, a na występy "najgorszej śpiewaczki świata" waliły tłumy. Cytuję z fb ze strony zespołu FJP (Florence Jenkins Project): "Kapela inspirowana dziełem życia Florence Foster Jenkins - niezwykłej postaci, która całkowity brak talentu muzycznego łączyła z bezwarunkową miłością do muzyki i do dzielenia się muzyką z innymi".
O takiej postaci trudno pisac dramat.. Autor Peter Quilter, wspólczesny angielski (z urodzenia) dramatopisarz, bardzo ciekawie uchwycił scenki z życia Florence, podał to z lekkim przymrużeniem oka, dając - moim zdaniem - pole do popisu dla aktorów.
Krystyna Janda świetnie wcieliła się z rolę tytułowej bohaterki - sama się bawiła i bawiła innych, choc raczej nie jest to jej typowe emploi. Chyba jednak łatwiej było jej zagrac Medeę, aniżeli bezproblemową milionerke kochającą muzyke - bez wzajemności.
Maciek Stuhr - znakomity! Musiał być to aktor, który de facto gra na fortepianie, bo inaczej byłby niewypał! Aktorstwo przedniej marki!
Wiktor Zborowski - dzięki za rolę!  

Chyba za  długo przynudzam...  Uśmiech Mrugnięcie

Zapisane

Światełko ślę
Izabela
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #209 : Październik 25, 2011, 17:08:10 »

Ja też, kochani, z dużą radością przyjęłam wiadomość o powrocie do dawnej pory wyświetlania Teatru Telewizji. To bardzo dobry sygnał na jakąś konkretną realizację teoretycznego - i ostatnio coraz mniej widocznego - misyjnego charakteru telewizji publicznej. Ten dzień, ta godzina istnieje w świadomości telewidzów i w moim odczuciu jej zmiana nie była niczym usprawiedliwiona. Wsparcia ze strony banku nie uważam za coś niestosownego - raczej za naśladowanie w tej mierze dobrych światowych wzorców. Dobrze, że takie instytucje zaczynają dostrzegać takie formy promocji jako ważne i wartościowe dla budowania swojego prestiżu. To świadczy o dojrzałości.
Tamte stare spektakle na żywo wiązały się ze stresem dla aktorów, z odpowiedzialnością porównywalną z tą przy występach na realnej scenie. Myślę, że mogło to jednak także wpływać na większą uważność, skupienie, i głębszą magię kreowaną podczas przedstawienia.
 
Przyznaję, że choć postać Florence (i ona sama) nieco mnie śmieszy, to z drugiej strony wzbudza też momentami dreszcz niepokoju.

Nasze różne opinie na temat wymowy sztuki jak myślę wyrażają właśnie niejednoznaczną wymowę tej postaci, i przekazu autora. Czy mamy się zachwycać siłą marzeń jednostki  i wolą ich realizacji, czy przerażać jej totalnym brakiem kontaktu z rzeczywistością?
Czy kariera Florence jest przykładem na triumf wynikający z osiągnięcia celu, przekazem, że każdy z nas może zrealizować swój cel, jeśil wystarczająco mocno go pragnie, czy też jest to przykład na upadek idei wielkiej sztuki w zderzeniu z szarżującą nań z wielką siłą pospolitością? Czy powinniśmy jej kibicować, cieszyć się, że znajduje szczęście w tym co uwielbia robić, czy też z lekkim zażenowaniem uznać, że promuje brak talentu i profesjonalizmu, i może tym samym dawać kiepski przykład?
Czy ludzie przychodzący, by z niej drwić, mieli rozrywkę w pełni godziwą, jeśli ona sama nie traktowała swych występów jako parodii i nie puszczała oka do publiczności? Czy bardziej ją lubimy, czy bardziej nas denerwuje? To nie jest jednoznaczne. Może też właśnie dlatego warte oglądania.
 
Zapisane
Strony: 1 ... 12 13 [14] 15 16 ... 20   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

polskiserverrpg nighmare ostwalia wiedzminlandrp managerzuzlowy