Strona główna
Pomoc
Szukaj
Zaloguj się
Rejestracja
Witamy,
Gość
.
Zaloguj się
lub
zarejestruj
.
1 Godzina
1 Dzień
1 Tydzień
1 Miesiąc
Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności
: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
Kurier Szafarski
>
Działy forum
>
Muzyka
>
Wykonawcy bez ukladow i marketingu (nieznani)
Strony:
1
[
2
]
3
4
Do dołu
« poprzedni
następny »
Drukuj
Autor
Wątek: Wykonawcy bez ukladow i marketingu (nieznani) (Przeczytany 29778 razy)
chingate
Gość
Odp: Wykonawcy bez ukladow i marketingu (nieznani)
«
Odpowiedz #15 :
Październik 23, 2012, 18:35:51 »
Cytat: fabura Październik 23, 2012, 14:54:46
A to Yuja Wang nie jest znana? Nie znam się na tych sprawach ale ona wydała już 4 płyty w DG
A technikę ma niesamowitą. Ta wirtuozeria stała się podobno nawet jej przekleństwem ponieważ wszyscy ją z nią kojarzą na co Yuja narzeka bo gdzie się nie pojawi to każdy chce żeby zagrała to:
http://www.youtube.com/watch?v=8alxBofd_eQ
Co do nazwiska to woli być znana po prostu jako Yuja bo tych Wangów to jest w Chinach zatrzęsienie.
Nie sądzę, by ostatnie zdanie było prawdą. Owszem, nazwisko Wang (王, Wáng) nosi wielu Chińczyków (około 94 miliony), ale w Chinach KAŻDE nazwisko jest popularne, gdyż nazwisk jest bardzo mało w stosunku do liczby mieszkańców- nazwisk jest w zasadzie tylko około 350. Dla Chińczyka nazwisko rodowe jest czymś bardzo ważnym- nigdy go nie zmieniają, gdyż uważają go za spadek po przodkach, coś niemal jak "geny". Jeśli nasza artystka woli występować i nagrywać płyty pod imieniem Yuja, to z pewnością nie jest to jej decyzja, lecz raczej zachodnich speców od marketingu i piaru.
Zapisane
fabura
Użytkownik
Offline
Wiadomości: 94
Odp: Wykonawcy bez ukladow i marketingu (nieznani)
«
Odpowiedz #16 :
Październik 25, 2012, 17:25:57 »
Cytat: Musamman Październik 23, 2012, 18:35:51
Nie sądzę, by ostatnie zdanie było prawdą. Owszem, nazwisko Wang (王, Wáng) nosi wielu Chińczyków (około 94 miliony), ale w Chinach KAŻDE nazwisko jest popularne, gdyż nazwisk jest bardzo mało w stosunku do liczby mieszkańców- nazwisk jest w zasadzie tylko około 350. Dla Chińczyka nazwisko rodowe jest czymś bardzo ważnym- nigdy go nie zmieniają, gdyż uważają go za spadek po przodkach, coś niemal jak "geny". Jeśli nasza artystka woli występować i nagrywać płyty pod imieniem Yuja, to z pewnością nie jest to jej decyzja, lecz raczej zachodnich speców od marketingu i piaru.
Ale ona przecież występuje pod pełnym nazwiskiem. Tylko, że ja też źle napisałem bo raczej chodzi o to, że ona nie chce być nazywana samym nazwiskiem bo jak powiesz w Chinach Wang to nikomu to nic nie powie(przynajmniej tak ona sądzi), a swoim imieniem może się przynajmniej jakoś wyróznić.
Zapisane
http://symfonika.pl/forum/index.php
bartus
Ekspert
Offline
Wiadomości: 2896
Odp: Wykonawcy bez ukladow i marketingu (nieznani)
«
Odpowiedz #17 :
Październik 30, 2012, 23:09:10 »
ILYA YAKUSHEV
A'propos postu Lawendynki.("Wygląda na to, że fagocista nie tylko lubi swój instrument, ale i ogromnie przypadł mu do gustu mozartowski koncert
Lubię słuchać muzyków, którzy lubią to, co robią, a Ten młodzieniec lubi i potrafi grać to podwójna przyjemność.")
Fantastyczny Haydn.
Zwroccie uwage na druga fraze (10 sek). Wg. mnie mistrzostwo artykulacyjne (wydluzone e po przednutce fis).
Niewtajemniczeni wyczuja o co chodzi.
http://www.youtube.com/watch?v=WA1_fxpeEYU
«
Ostatnia zmiana: Październik 30, 2012, 23:11:11 wysłane przez bartus
»
Zapisane
bartus
Ekspert
Offline
Wiadomości: 2896
Odp: Wykonawcy bez ukladow i marketingu (nieznani)
«
Odpowiedz #18 :
Październik 31, 2012, 10:04:01 »
Zrobilem takie ciekawe porownanie.
Otoz teatr podczas muzykowania i roznica miedzy "radoscia" a radoscia.
W pierwszym przypadku Lang Lang
http://www.youtube.com/watch?v=0U0-gpK2EjQ&feature=related
W drugim Ilya Yakushev
http://www.youtube.com/watch?v=WA1_fxpeEYU
P.S.
Moim zdaniem pierwsze, to blazenada (wkurzajaca)
Drugie to autentyczna radosc (budujaca, udzielajaca sie)
Nawet przy zamknietych oczach slychac ta roznice wyraznie.
Lang Lang pomimo, ze jest wspanialym pianista, to czasami przekombinowuje i szkodzi wykonaniu.
Zapisane
Lawendynka
Aktywny użytkownik
Offline
Wiadomości: 161
Odp: Wykonawcy bez ukladow i marketingu (nieznani)
«
Odpowiedz #19 :
Październik 31, 2012, 13:43:37 »
Fakt - nie każdemu odpowiada impulsywność, ekspresja Lang Langa, ale to nie oznacza, że granie nie sprawia mu radości i że tej radości w jego wykonaniu nie słychać i nie czuć
i - moim zdaniem - wcale nie jest ona udawana.
Lang Lang potrafi swoimi palcami przekazać i nostalgię, i smutek, i siłę, i uśmiech w wykonywanych utworach. To nie jest tylko błazenada i stukanie w klawisze, aby pokazać sprawność techniczną.
Lubię Lang Langa
Zapisane
bartus
Ekspert
Offline
Wiadomości: 2896
Odp: Wykonawcy bez ukladow i marketingu (nieznani)
«
Odpowiedz #20 :
Październik 31, 2012, 16:26:12 »
Czy to nie jest blazenada i popisowa?
http://www.youtube.com/watch?v=K1NkbwoC5MI&lc=Fe4lU9xqibcfZLr8rjL9HHqXyW2VQcRx4nmFRuMKdTw&feature=inbox
Lang Lang jest milym czlowiekiem,ktory lubi byc podziwiany. Moim zdaniem podziw dla jego osoby jest wazniejszy niz muzyka i pokora.
Takie samouwielbienie.
Oczywiscie jest swietnym, sprawnym pianista.
Rowniez niektore jego wykonania sa b.muzykalne (kiedy nie blaznuje).
Tutaj, na lekcji, kazda uwaga "muzyczna" jest przerysowana. Kontrasty sa nieproporcjonalne i karykaturalne,wrecz brzydkie.
Tak, jakby na sile chcial zrobic MUZYKE z niemuzykalnego Mozarta.
Muzyke, ktora wlasciwie juz istnieje w naturalnej formie (w partyturze).
Moze Ty Lawendynko potrzebujesz takiej nadnaturalnej ekspresji.
Dla mnie to niepotrzebna forma zwrocenia na siebie uwagi przez mistrza.
P.S.
Na miejscu tego zdolnego chlopca kopnal bym pana LL w kostke i wyszedl. Ot taki bylby final
Zapisane
chingate
Gość
Odp: Wykonawcy bez ukladow i marketingu (nieznani)
«
Odpowiedz #21 :
Październik 31, 2012, 20:40:43 »
Cytat: bartus Październik 31, 2012, 16:26:12
Czy to nie jest blazenada i popisowa?
http://www.youtube.com/watch?v=K1NkbwoC5MI&lc=Fe4lU9xqibcfZLr8rjL9HHqXyW2VQcRx4nmFRuMKdTw&feature=inbox
Lang Lang jest milym czlowiekiem,ktory lubi byc podziwiany. Moim zdaniem podziw dla jego osoby jest wazniejszy niz muzyka i pokora.
Takie samouwielbienie.
Oczywiscie jest swietnym, sprawnym pianista.
Rowniez niektore jego wykonania sa b.muzykalne (kiedy nie blaznuje).
Tutaj, na lekcji, kazda uwaga "muzyczna" jest przerysowana. Kontrasty sa nieproporcjonalne i karykaturalne,wrecz brzydkie.
Tak, jakby na sile chcial zrobic MUZYKE z niemuzykalnego Mozarta.
Muzyke, ktora wlasciwie juz istnieje w naturalnej formie (w partyturze).
Moze Ty Lawendynko potrzebujesz takiej nadnaturalnej ekspresji.
Dla mnie to niepotrzebna forma zwrocenia na siebie uwagi przez mistrza.
P.S.
Na miejscu tego zdolnego chlopca kopnal bym pana LL w kostke i wyszedl. Ot taki bylby final
No cóż, problemem jest to, że ja widzę coś zupełnie innego niż Ty. Ty widzisz "błazna", ja zaś pełnego entuzjazmu, wesołego i arcysympatycznego pianistę. Ty widzisz "lekcję", ja widzę show (od kiedy to na "lekcjach" muzyki jest publika, błyskają flesze i pracują kamery?). Poza tym Ty chyba inaczej rozumiesz pojęcie "błazna". Dla mnie błazen w znaczeniu przenośnym (bo w znaczeniu podstawowym jest to jeden z pracowników cyrku) jest ignorantem, który ośmiesza się pozując na inteligenta, wypowiadając się na tematy o których nie ma bladego pojęcia, nadrabiając za to często chamstwem, wulgaryzmami czy też pozując na osobę "łamiącą tabu"- przykładem może być Jakób Wojewódzki i wielu innych "cwelebrytów". Tacy artyści jak Lang Lang są potrzebni po to, by młodym ludziom muzyka klasyczna nie kojarzyła się wyłącznie ze sztywniakami we frakach.
Zapisane
bartus
Ekspert
Offline
Wiadomości: 2896
Odp: Wykonawcy bez ukladow i marketingu (nieznani)
«
Odpowiedz #22 :
Październik 31, 2012, 21:20:40 »
Tekst o blaznie mogles calkowicie pominac w swoim postcie.
Napisalem przeciez:
"Czy to nie jest blazenada i popisowa"
Blazenada
(nie Blazen)
, czyli wyglupianie sie, strojenie min, podskakiwanie, wytrzeszczanie oczu..itd
Juz nastepne moje zdanie - "Lang Lang jest milym czlowiekiem" nie pasuje do Twojej definicji, w ktora chciales mnie ubrac.
Kiedys prosilem Ciebie, zebys czytal moje posty uwazniej.
Ten sposob zachowania LL wyraznie odczula glowna bohaterka wieczoru, czyli muzyka, ktora byla jednym, zwyklym wyglupem.
Oczywiscie to byla lekcja, lekcja pokazowa, "master class". To nie byl SHOW.
Ta lekcja byla specjalnie zorganizowana dla mlodych pianistow, a nie dla samego LL (on nie potrzebuje takiej promocji)
Zapisane
Mozart
Ekspert
Offline
Wiadomości: 3178
Patryk
Odp: Wykonawcy bez ukladow i marketingu (nieznani)
«
Odpowiedz #23 :
Październik 31, 2012, 21:27:59 »
Ha, ciekawe, czy Mozart też się tak wytrzeszczał grając swoją sonatę
Lang Langowi nie można zarzucić braku talentu, niedoróbek warsztatowych, ba, spostrzega się nawet pewną iskrę genialności, jednak przeszkadza trochę ten "showmaning", zwłaszcza w czasie występów live. Na pewno pamiętacie jego występ na Last Night of the Proms w 2011 r.
Zapisane
Blog o muzyce:
https://muzykophil.wordpress.com
TeresaGrob
Ekspert
Offline
Wiadomości: 2621
Odp: Wykonawcy bez ukladow i marketingu (nieznani)
«
Odpowiedz #24 :
Październik 31, 2012, 21:43:01 »
Pamiętam, nieźle nas wtedy Lang Lang zdenerwował.
Zapisane
http://www.franzschubert.pl/
chingate
Gość
Odp: Wykonawcy bez ukladow i marketingu (nieznani)
«
Odpowiedz #25 :
Listopad 01, 2012, 00:03:26 »
Cytat: Mozart Październik 31, 2012, 21:27:59
Ha, ciekawe, czy Mozart też się tak wytrzeszczał grając swoją sonatę
Lang Langowi nie można zarzucić braku talentu, niedoróbek warsztatowych, ba, spostrzega się nawet pewną iskrę genialności, jednak przeszkadza trochę ten "showmaning", zwłaszcza w czasie występów live. Na pewno pamiętacie jego występ na Last Night of the Proms w 2011 r.
Gdyby dać wiarę produkcji Miłosza Formana "Amadeusz" (a są tacy, którzy wierzą iż jest to film o Mozarcie), to nie tylko "się wytrzeszczał", ale również głupkowato śmiał, "lansował" pewną dziewicę pod stołem i inne wyczyniał swawole.
Zapisane
bartus
Ekspert
Offline
Wiadomości: 2896
Odp: Wykonawcy bez ukladow i marketingu (nieznani)
«
Odpowiedz #26 :
Listopad 01, 2012, 09:55:36 »
Cytat: Musamman Listopad 01, 2012, 00:03:26
Gdyby dać wiarę produkcji Miłosza Formana "Amadeusz" (a są tacy, którzy wierzą iż jest to film o Mozarcie), to nie tylko "się wytrzeszczał", ale również głupkowato śmiał, "lansował" pewną dziewicę pod stołem i inne wyczyniał swawole.
Mozartowi wolno, Langowi nie.
A tak na serio. Nie mowimy o wariactwach i wyglupach Mozarta, ale o muzyce.
Muzyka klasyczna miala swoje "przyzwoitosci".
Dobry smak, ton, proporcje, umiar to atrybuty muzyki klasycznej.
Nadmiar byl zle odbierany. Umiar, rownowaga, prostota, skromnosc.
Wydaje mi sie, ze Mozart tak wlasnie myslal o swojej muzyce.
A zreszta pal licho Mozarta. Ja tak mysle i kropka (przeciez ja prowadze dyskusje z Toba).
Co mi sie nie podobalo u LL to:
-Przerysowane kontrasty barwy
-Nadmierna ilosc akcentow w prostej frazie.
-Wydumane ekstra-fraziatka (fraza we frazie) -
(przypomnialo mi sie - ...zawartosc cukru w cukrze)
-Sztuczne robienie dynamiki (pasaze idace w gore w sposob naturalny wzmacniaja dynamike - nie trzeba zatem jeszcze dokladac oliwy do pieca)
I ten idiotyczny dialog (dzwieki, to niby slowa).
Istny cyrk moim zdaniem.
P.S.
Chlopiec byl wyraznie niezadowolony podczas lekcji.
Chcial troche pograc, pokazac co potrafi, ale zadufany w SOBIE artysta mu na to nie pozwolil.
Przerywal i przerywal. Popisywal sie
(tak prawde mowiac, to wolalem niektore frazy ucznia)
«
Ostatnia zmiana: Listopad 01, 2012, 09:58:53 wysłane przez bartus
»
Zapisane
fabura
Użytkownik
Offline
Wiadomości: 94
Odp: Wykonawcy bez ukladow i marketingu (nieznani)
«
Odpowiedz #27 :
Listopad 05, 2012, 17:26:09 »
Ja rozumiem jak mimika twarzy podczas gry jest niekontrolowana - za to nie można nikogo krytkować, ale Lang Lang udaje i robi teatrzyk.
http://youtu.be/jlIhO21AnR0
Te spojrzenia do kamery...
Zapisane
http://symfonika.pl/forum/index.php
fabura
Użytkownik
Offline
Wiadomości: 94
Odp: Wykonawcy bez ukladow i marketingu (nieznani)
«
Odpowiedz #28 :
Listopad 05, 2012, 17:32:13 »
PS. Jak widze te całe lekcje (nie tylko te z Lang Langiem) to zaczynam się cieszyć , że nie chodziłem do szkoły muzycznej
Zapisane
http://symfonika.pl/forum/index.php
bartus
Ekspert
Offline
Wiadomości: 2896
Odp: Wykonawcy bez ukladow i marketingu (nieznani)
«
Odpowiedz #29 :
Styczeń 25, 2013, 10:50:35 »
Warto posluchac ta kobitke.
VERONIKA KUZMINA RAIBAUT
http://www.youtube.com/watch?v=qmQeeLRFLQk&list=UU0hTEKmf85TldyN3l7a5huQ&index=7
Tryle, artykulacja, fraza (tempa),
lekkosc, energia, proporcje "zatrzyman" (latwo przedobrzyc i spieprzyc).
Moim zdaniem - Masterwork
Zapisane
Strony:
1
[
2
]
3
4
Do góry
Drukuj
« poprzedni
następny »
Skocz do:
Wybierz cel:
-----------------------------
Działy forum
-----------------------------
=> Regulamin forum i ogłoszenia
=> Chopin
=> Muzyka
===> Płyty
===> Artyści i ich muzyka
=> Wydarzenia
=> O wszystkim i o niczym
Ładowanie...
Polityka cookies
Darmowe Fora
|
Darmowe Forum
mylittlepets
herdtigersnacht
grzybektybetanski
forumdlahistorykow
zoomia