Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 15   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: XVIII Konkurs im F. Chopina 2021 - III etap  (Przeczytany 11410 razy)
tuco82
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 529



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #45 : Październik 14, 2021, 20:25:28 »

Spisałem Nehringa na straty, zwłaszcza porównując go do Japończyków otwierających wieczorną sesję.
6 lat temu grał ciekawiej i odważniej, teraz zaprezentował się "konkursowo". Momentami miał też mocne strony - utkwi mi w pamięci jego impromptu op. 51.

Odrobiłem też zaległości... Garcia Garcia, ciekawe czy jury usłyszało jego przyśpiewki przy instrumencie Chichot Jeśli tak, to najwyraźniej im się spodobały. Jak ten pianista dotarł do III etapu Co?

Hayato Sumino oczarował mnie wszystkim. Pójdzie do finału czyli do nieba. Marsz żałobny, zdecydowanie nie pogrzebowy - wykonany w równym i szybkim tempie, tak jak lubię. Nie wiem tylko czy to było szopenowskie, ale to nieważne, podobało mi się, fortepian też.
Zapisane

"Problemem cytatów znalezionych w Internecie jest ich wątpliwa autentyczność." - Albert Einstein
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #46 : Październik 14, 2021, 20:32:13 »

Z Panem Andrzejem to jest nie lada wyzwanie, co począć. To jeden z najbadziej wrażliwych artystów tego etapu. Zarazem łatwo i szybko tracący kontrolę. W tych wirtuozowskich momentach bywa wtedy chaotyczny, gubi tempo. TaK stało się np. w refrenie finału sonaty - Presto zapewne kosztować go będzie finał. A szkoda, bo temat II i III w części pierwszej oraz nokturn (Largo) były czarujące. Slychać nieustanne poszukiwanie głębi. Chętnie przejdę się kiedyś na jego koncert.
Zapisane

Casablanka
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 953


Paweł


Zobacz profil
« Odpowiedz #47 : Październik 14, 2021, 21:41:37 »

..jest stan napięcia w studio TVP Kultura pomiędzy prof. Elżbietą Tarnawską, a p. Pawłem Kowalskim. Ela próbuje ustawiać Pawła, ale nie bardzo Jej się udaje  Chichot, coś Mu tam powiedziała i chyba nie wiedziała, że mikrofony są włączone. ..
« Ostatnia zmiana: Październik 14, 2021, 22:46:52 wysłane przez Casablanka » Zapisane
Casablanka
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 953


Paweł


Zobacz profil
« Odpowiedz #48 : Październik 14, 2021, 23:36:16 »

.. może być duża różnica w słyszeniu między tymi, którzy słuchają na żywo w filharmonii, a słuchaczami z mediów (radio, internet, tv).
Kiedy było podsumowanie II etapu w II pr. PR redaktorzy puścili fragment występu Leonory, która grała na Fazioli, wszyscy jak jeden, aż jęknęli z zawodu nad jakością dźwięku. Wg ich słów fortepian Fazioli na żywo mienił się ilością alikwotów. .. niestety tylko na żywo.
Dużo tracimy z przekazu cyfrowego. Pozazdrościć tym z Was, którzy słuchają na żywo.

Zapisane
Casablanka
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 953


Paweł


Zobacz profil
« Odpowiedz #49 : Październik 14, 2021, 23:52:50 »

III etap, drugi dzień przesłuchań, sesja poranna.

Woow, jaka niespodzianka! (nie słuchałem JJ-ja) sonata Leonory świetna, ale mam inne całkowite zaskoczenie !!!
nie potrafię przejść nad tym do porządku, co usłyszałem w sonacie Candotti. Woow !!! co tu się odwaliło? (pozytywnie),  Candotti? tak odpaliła?


Prowadzący p. Piotr Krasnowolski.

1.) Leonora Armellini,, Włochy, fortepian Fazioli,  nie posłuchałem Jej za dobrze w II etapie (mea culpa), więc dzisiaj tak ustawiłem sobie zajęcia w pracy, że w czasie od 10.00 do 11.00 zniknąłem jak Bilbo Baggins, kaptur na głowę, opaska do spania na oczy i słuchawki do uszu, nie ma mnie dla nikogo. Cały zanurzyłem się w muzyce. Okazało się później, że było warto. Poloneza fantazję pomijam, mazurki nie bardzo Jej wyszły (nie nadała im charakteru), w moim odczuciu też początek sonaty był przyciężkawy, za to od drugiej części .. coś się zadziało. Im dalej tym lepiej. Fazioli brzmiał tak, jakby specjalnie do grania marsza go zbudowali, a finał? Deszcz i nostalgia. Namacalna.
Ona jak najbardziej będzie grała w finale.


..tu humoreska, zapowiadający p. Piotr przeprosił za błąd, który popełnił zapowiadając Włoszkę (po angielsku pomylił fortepiany i zapowiedział fortepian Kawai .. i czyni to takimi słowami: " a teraz wystąpi, ktoś, kto nie będzie się mylił tak jak ja .."  Chichot to było fajne.

2.) JJ Jun Li Bui,, Kanada, Kawai, - niestety, co ukradłem dla Leonory w dwójnasób oddałem przy JJ-ju - mam czarną dziurę. Słyszałęm tylko mazurki, które odebrałem jako wytworne salonowe walczyki. Bardzo jasny, czytelny dźwięk. (albo efekt się podwoił po gęstym Fazioli o ciemnej barwie). JJ zaprzeczenie Leonory, tylko w forte walili oboje równo.

Przerwa

3.) Michelle Candotti, Włochy, Steinway nr 479 - ..nie spojrzałem kto gra, więc spełniło się moje wczorajsze marzenie. Słyszę perlisty, przestrzenny dźwięk. Dłoń, która uderza akordy jest bardzo mocno postawiona. Bardzo mi się ten dźwięk podobał. No bardzo! Wszystko dobrze zagrane, przychodzi sonata b-moll. No siadłem, zahipnotyzowała mnie. Przyszedł marsz (będę go dłuugo pamiętał) - nie cackała się jak Leonora. Marszowy pochód, piękna kantylena, wyraziste mocno stawiane akordy. ..i bez żadnej przerwy przeszła w finale. Nie wierzyłem, że można to zagrać lepiej od Leonory, ale stało się - dotknęła mnie tak gęstą mgłą, przez którą z trudem przebijało się słońce i wrażenie, jakby ta mgła płynęła w powiewach wiatru, to był "wiatr", nie jak u Leonory "deszcz".  No coś niesamowitego. ..aż chciałem kołnierz płaszcza postawić.
W wywiadzie powiedziała, że zmarł jej dziadek i nie zdążyła mu tego marsza zagrać, powiedziała, że czuła moc "z góry" a sonatę, tu w Warszawie w całości zagrała dziadkowi. Posłuchajcie tego, bo to jest natchnione wykonanie.
Posłuchajcie.

Jak bardzo! ta dziewczyna zyskała w moich oczach... no strasznie!, na początku uważałem, że jest bardzo przeciętna, a tu z etapu na etap taka ewolucja !!! Ja jestem teraz pod wielkim wrażeniem jej możliwości.


4.)  Yasuko Furumi, Japonia, Steinway 479,  też zaskoczenie in plus w stosunku do poprzednich etapów. Ładnie grała. Jedna uwaga, trochę mnie męczy Steinway 479, u Furumi właśnie, był mniej przyjemny dźwięk większego Steinwaya niż u Candotti. Japonka nie zapanowała nad barwą jak Włoszka.

 
« Ostatnia zmiana: Październik 15, 2021, 19:15:41 wysłane przez Casablanka » Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #50 : Październik 15, 2021, 00:47:10 »

Nie wiem, co dokładnie nie pasowało prof. Tarnawskiej w studio TVP, ale nie lubię jej opinii, są dość subiektywne i rzadko znajdują odzwierciedlenie w wynikach konkursu.

Co do Pana Alexewicza, to jego Preludia były nie wątpliwie jednym z hitów dzisiejszego dnia, o ile nie w ogóle najciekawszą kreacją. Każde było inne, każde odpowiadało za inny stan emocjonalny. Niektóre koncepcje były niezwykle ciekawe i oryginalne, nie czas zagłębiać się w szczegóły. Na żywo brzmiały bardzo ożywczo i wielobarwnie, z daleka słuchać było może inspirację nagraniem Sokołowa. Do pełni szczęścia zabrakło precyzji, perfekcji środków pianistycznych - tam gdzie faktura się zagęszcza, gdzie należy zagrać z brawurą wkrada się czasem nadmierny pedał i pomyłki. Koncepcja była jednak wielka i mam wszelkie powody by sądzić, ze naszego pianistę posłuchamy w finale.
« Ostatnia zmiana: Październik 16, 2021, 15:25:02 wysłane przez Aleksias » Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #51 : Październik 15, 2021, 08:11:08 »

Sorry za literówki, w nocy Kurier się zawiesił.
Zapisane

bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #52 : Październik 15, 2021, 10:18:03 »

LEONORA ARMELLINI
Mocna w dzwieku, wesola italian mama. Lubie ja. Zdrowe granie na sniadanie. Tego dzisiaj potrzebuje.
Jak na razie, to buduje ona grunt pod emocje. I robi to niezle. Zaczynamy za chwile nasza opowiesc.
Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #53 : Październik 15, 2021, 10:25:04 »

LEONORA, FANTAZJA, BAJKA
Zapisane
tuco82
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 529



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #54 : Październik 15, 2021, 10:33:28 »

Ze mną jest coś nie tak. Przekonałem się do poloneza-fantazji, ale mazurków Chopina nie jestem w stanie przełknąć, nie tylko na śniadanie. Preludia zagrane hurtowo też mnie męczą. Za karę wolałbym słuchać "ONE HOUR" z pierwszych nut sonaty op. 35.
« Ostatnia zmiana: Październik 15, 2021, 10:35:16 wysłane przez tuco82 » Zapisane

"Problemem cytatów znalezionych w Internecie jest ich wątpliwa autentyczność." - Albert Einstein
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #55 : Październik 15, 2021, 10:34:35 »

LEONORA, MAZURKI albo MAZURY - SLYSZE NA OGOL AKORDY. Cos mi brakuje....aha melodii. Tak prostej melodii. I to w dodatku melodii bez tego wscieklego rezonansu od pedalu.
Zapisane
tuco82
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 529



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #56 : Październik 15, 2021, 10:37:11 »

Idę o zakład, że Armelinii zagra marsz pogrzebowy z nokturnowym, dołującym, powolnym, momentami ociężałym krokiem.
Zapisane

"Problemem cytatów znalezionych w Internecie jest ich wątpliwa autentyczność." - Albert Einstein
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #57 : Październik 15, 2021, 10:39:49 »

Idę o zakład, że Armelinii zagra marsz pogrzebowy z nokturnowym, dołującym, powolnym, momentami ociężałym krokiem.

Wszystko bedzie zalezalo od uczestnikow poogrzebu
Zapisane
tuco82
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 529



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #58 : Październik 15, 2021, 10:42:52 »

^^ Zgadza się. Póki co jej sonata trafia w mój gust.
Zapisane

"Problemem cytatów znalezionych w Internecie jest ich wątpliwa autentyczność." - Albert Einstein
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #59 : Październik 15, 2021, 11:00:09 »

L.A
Nareszcie, czytelny poczatek tej sonaty. Cieszy mnie artykulacja pani LEONI. Czekam na dalszy rozwoj akcji.
Baaardzo..dramat..jest....lwica fortepianu. Nareszcie czyste akordy (bez bledow, raczej bez bledow).
Temperament jest, ale doskonale kontrolowany. Tryska zdrowiem. Przydalo by sie to Chopinowi. Duze emocje nie daja czasu na refleksje.
Idealne tempo marsza. Nie do placzu, ale za to majestatycznie. Trup bylby zadowolony.
FINAL - Oj uslyszalem kawalek melodi - kapitalny pomysl pani Leonory Armelini
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 15   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

krolestwokarmenii nighmare killers black-for zoomia