Temat Karłowicza zaistniał na początku wątku i zgasł, ale tak być nie może.
Właśnie odkryłam przepiękną ale smutną (eufemizm, to mega dół do sześcianu) pieśń do słów Kazimierza Przerwy-Tetmajera.
http://www.youtube.com/watch?v=mblPHPSQACEMieczysław Karłowicz, przypomnę, zginął w wieku 32 lat pod lawiną w Tatrach.
"Z Tatrami łączyła go od lat szczególna więź duchowa. Działał w Towarzystwie Tatrzańskim, publikował artykuły z wędrówek górskich, pasjonował się wspinaczką, jazdą na nartach, fotografiką; stał się jednym z pionierów polskiego taternictwa."
"Tatry poznawał Karłowicz od 1889, lecz systematyczną działalność górską rozpoczął od 1902. W 1907 osiadł na stałe w Zakopanem. Działał w Towarzystwie Tatrzańskim. Był znakomitym taternikiem. Początkowo wspinał się ze znanym góralskim przewodnikiem, Klimkiem Bachledą (1906), później często samotnie. Wszedł na wiele szczytów, jego najważniejsze osiągnięcia to: I wejście na Wielką Kołową Turnię (granią od Modrej Turni, 1907, samotnie), I wejście na Ciężką Turnię granią północno-wschodnią z Dolinki Spadowej (1908), I zimowe wejście na Kościelec (1908), I zimowe wejście na Wołoszyn oraz Żółtą Turnię z przełęczy Krzyżne, wejście na Ostry Szczyt południową ścianą, drogą Häberleina (1908)."
"Pasjonował się fotografiką, jego fotografie tatrzańskie o wysokim poziomie artystycznym zostały zebrane w albumie pt. Karłowicz w Tatrach. Zajmował się też publicystyką, w której popularyzował Tatry i Podhale oraz piętnował niewłaściwe postawy ówczesnych turystów. Wraz z Mariuszem Zaruskim stworzył podwaliny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego."
"8 lutego 1909 Mieczysław Karłowicz zginął w Tatrach przysypany lawiną na wschodnich zboczach Małego Kościelca, w trakcie wycieczki narciarsko-fotograficznej. W miejscu tym stoi obecnie kamień – pomnik zwany Kamieniem Karłowicza z napisem: Non omnis moriar (nie wszystek umrę). Umieszczona na nim swastyka to popularny na Podhalu krzyżyk niespodziany.
Mimo związków kompozytora z górami w żadnym jego utworze muzycznym nie znalazło się bezpośrednie odbicie Tatr, ich przyrody, góralskiego folkloru czy też wspomnień artysty z tatrzańskich wypraw."
"Do tragicznej śmierci kompozytora nawiązał Wojciech Kilar w poemacie symfonicznym Kościelec 1909."