Przy okazji, co mnie zastrzeliło, komentatorka
przeprosiła dziennikarza radia Mercury (czy może raczej słuchaczy) za poświęcenie aż trzech godzin na muzykę poważną
Zaiste, straszliwe umartwienie. No tak, jeśli się tak to nazywa, to może faktycznie trzeba przepraszać, że słuchacze musieli zajmować się tak długo jakimiś śmiertelnie poważnymi sprawami
Spójrzmy tylko na drobny przegląd językowy wzięty z haseł w Wikipedii:
Angielski – Classical music
Niemiecki – Klassische Musik
Czeski - Klasická hudba
...
Turecki – Klasik müzik
Polski - Muzyka poważna
Co jest z nami??? Mamy uraz do tego słowa?
trochę po czasie, ale coś mi się przypomniało. Jakiś czas temu słuchałem audycji w radiu, której gościem (chodzi o kobietę) ..
(sorry jestem ortodoksem językowym, uzasadnienie: gość - gościnia, minister - ministra - to brzmi pokracznie, a teraz argument, którego nie da się nie zauważyć, wyobraźmy sobie koncert i konferansjer zapowiada muzyka,który jest kobietą - "przed państwem światowej sławy muzyczka" (pianista - pianistka - tak, ale muzyk - muzyczka - to brzmi śmiesznie.. ministra też brzmi śmiesznie)
wracam do audycji .. gościem była pani muzykolog, która lansowała nazwę muzyka poważna. Prowadzący audycję pyta ze zdziwieniem, "Pani muzykolog, a nie czasem muzyka klasyczna?" Na to pani "mówiąc klasyczna zawężamy pojęcie do muzyki tworzonej w okresie klasycyzmu w muzyce jak np. Beethoven, Mozart czy Haydn" Po tej wypowiedzi rozdzwoniły się telefony i słuchacze zmietli dosłownie panią muzykolog.
Muzyka klasyczna obejmuje cały okres muzyki, a muzyka tworzona w dobie klasycyzmu to muzyka klasycystyczna. Tak oto pani muzykolog dowiedziała się po latach pracy jaka jest różnica.
(bardzo współczułem wtedy tej dziewczynie, bo to musiało nie być dla niej miłe).