Teraz zauważyłam dopiero:) Wspaniała sprawa, panowie:)) Wy błyśniecie wiedzą i się wypowiecie fachowo, a my się przy okazji trochę pozachwycamy, porzucamy emocjonalno-językowego kwiecia:))
Może jeszcze Pollini. Chyba też potrafi wbić w fotel.
A z nowszych - kilka lat temu sonaty nagrał Paul Lewis - Pat, albo Ty się nimi zachwycałeś na forum, albo Agnieszka.