Januszu.
A ja uważam, bartusie, ze rolą Sztuki jest wyrazać i wpływać na ludzkie emocje
Japonski teatr przyjechal na wystepy do Polski. Jeden z aktorow usilowal zgwlacic dziewczyne z widowni (taki rodzaj hepeningu). Dziewczyna doznala szoku. Emocje siegaly zenitu. Czy to jest SZTUKA?
Sztuka ma prawo współdzielić takze i ból, i rozpacz
Odebranie czegos w Sztuce jako bol, rozpacz, cierpienie, wscieklos jest dla mnie rodzajem refleksji (
refleksja filozoficzna polega na wyrażaniu przeżyć przez podmiot).
W Twoim ujęciu z Parnasu Sztuki trzeba by wyprowadzić np. marsze pogrzebowe a i wszelkie tła muzyczne, ktore nie musza wyrażać nic, a jedynie uzupełniać ciszę.
Uzupelnienie ciszy jest niezwykle mocnym narzedziem w sztuce. Tlo przygotowuje akcje. Tlo daje oddech i przestrzen. Tlo ma duzo wyrazu. Nie zgadzam sie z tym, ze tlo "nie wyraza nic".
Tlo, ktore nie ma znaczenia w konstrukcji dziela nie jest elementem sztuki.
Wreszcie sztuka ma prawo być sama dla siebie. I niczym więcej. Nic nie musi opowiadac, ilustrować ilustrować, nie musi schlebiać żadnym modom i wzorcom.
Sztuka dla sztuki? Po jaka cholere. Jestem innego zdania. Kiedys tez bylem parnasista, ale cale szczescie, wyleczylem sie z tego. Sztuka musi miec sens. Musi do czegos zmierzac. Musi polepszac . Uszlachetniac. Jednym slowem Sztuka jest dla ludzi.
Reguły tworzone na poczekaniu nierzadko wytyczały nowe horyzonty i drogi
Nie zostalem przez Ciebie dobrze zrozumialny. "Na poczekaniu" mialem na mysli bez przygotowania i znajomosci.
Reguly Nowe maja sens w sztuce, kiedy powstaja w odniesieniu do Regul Starych.
Brak umiejetnosci poslugiwania sie Regulami Starymi jest czesto motorem (dla dyletntow) do powstawania nowych, wygodniejszych Regul.
Picasso zanim namalowal krzywy nos wiedzial i potrafil namalowac nos "prosto".
Lutoslawski swietnie poslugiwal sie tradycyjna harmonia dur-moll zanim wymyslil (na pierwszy rzut oka haotyczny) swobodny aleatoryzm kontrolowany.