Strona główna
Pomoc
Szukaj
Zaloguj się
Rejestracja
Witamy,
Gość
.
Zaloguj się
lub
zarejestruj
.
1 Godzina
1 Dzień
1 Tydzień
1 Miesiąc
Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności
: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
Kurier Szafarski
>
Działy forum
>
Muzyka
>
Artyści i ich muzyka
>
Kompozytorzy drugiej poł. XIXw. i początku XXw.
Strony:
1
2
3
[
4
]
5
6
Do dołu
« poprzedni
następny »
Drukuj
Autor
Wątek: Kompozytorzy drugiej poł. XIXw. i początku XXw. (Przeczytany 40965 razy)
ewa578
Ekspert
Offline
Wiadomości: 1471
Ewa
Odp: Kompozytorzy drugiej poł. XIXw. i początku XXw.
«
Odpowiedz #45 :
Maj 17, 2011, 09:18:29 »
Odebrałam Twoją wypowiedź, trochę jak naganę. Nie uważam, by muzyka filmowa ustępowała w czymkolwiek klasycznym utworom. Wręcz przeciwnie, być może jest nawet trudniej skomponować podkład muzyczny do oglądanej treści taki, by nie przeszkadzał, a jednocześnie drążył bezboleśnie korytarzyk do naszych emocji, duszy i pamięci. Z jednej strony ileż pięknej muzyki filmowej słuchamy zupełnie niezależnie od oglądania filmów, a z drugiej, ileż jest filmów ilustrowanych wyłącznie muzyką klasyczną?! (Te ostatnie, to szczyt przyjemności!!!!)
«
Ostatnia zmiana: Maj 17, 2011, 09:20:02 wysłane przez ewa578
»
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomości: 2767
Odp: Kompozytorzy drugiej poł. XIXw. i początku XXw.
«
Odpowiedz #46 :
Maj 17, 2011, 09:34:19 »
Nagana - może trochę za mocne słowo, choć nie spsób nie przyznać Ci trochę racji, gdyż zgadzam się, że muzyka filnmowa i kompozytorzy muzyki filmowej to równie wzieci (a moze nawet bardziej) artyści, niz ci, ktorych szufladkujemy jako... klasyków. Tyle tylko, ze Dobry Klasyk - zwykle poradzi sobie i w filmie (wide: Prokofiew, Strawiński, Gershwin, Bernstein etc). Odwrotnie - raczej dość rzadko. Nie znam żadnych nośnych dzieł symfonicznych Moricone, Wiliamsa itp choc wyjątkiem może tu być nasz Kilar (głownei znany z kompozycji dla potrzeb filmu, a jednoczęsnie autor wielu koncertowych dzieł muzyki współczesnej).
Oczywiscie, nadal z tego nie wynika, ze większym szacunkiem należy obdarzać klasyków, bo w swietle gustów i guścików - byłby to absurd. (Dziś, w przeciwieństwie do początku ubiegłego stulecia) Sztuki coraz bardziej się interdysyplinują, jako naturalny sposób ich funkcjonowania. Poza tym, któz to moze wiedziec, jak naszą epokę i nasze estetyczne uopodobania sklasyfikują kiedyś nasze prawnuki? Może za prawdziwą muzykę z ich perspektywy beda uznawać tylko tę wieloprzekazową?
A usprawiedliwaiając swój poprzedni post - miejmy baczenie, prosze , że sprawa tyczy początka XX w gdy muzyk filmowy, jako artysta, jeszcze nie funkcjonował w swiadomości melomanów. Jego prestiż nie mógł więc jeszcze się równać z prestiżem Klasyka
«
Ostatnia zmiana: Maj 17, 2011, 09:50:11 wysłane przez Janusz1228
»
Zapisane
Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomości: 2767
Odp: Kompozytorzy drugiej poł. XIXw. i początku XXw.
«
Odpowiedz #47 :
Maj 26, 2011, 08:14:54 »
To niemożliwe!! A jednak... Zastanawiam się, jak to się stało, że do tej pory na naszym Forum nie zagościł szlagier szlagierów muzyki koncertowej i poł. XX w.
Ten utwór - to koncert fortepianowy. Niezwykły, niezapomniany, wzruszający, wyciskacz łez, prawdziwy patriotyczny rycerz i heros. Ilekroć przypominam sobie z minionych llat telewizyjne migawki ze scenkami z okresu wojny, szczególnie walczącej Warszawy - prawie zawsze towarzyszyl im jako muzyczny podkład.
Koncert Warszawski Ryszarda Addinsella
- o nim mowa.
Tak naprawdę koncert ów był tylko początkowo scieżką dźwiękowa do jednego z wielu filmow, których muzyczną opprawą zajął się Addinsell. Ten z "naszym" koncertem nosił tytuł "Niebezpieczne światło księżyca". Opowiadał historię polskiego lotnika-pianisty odbywajacego słuzbe w czasie II wojny światowej.
Koncert Warszawski, juz jako samodzielne dzieło, zdobył po wojnie niebuywałą popularność . Kazda wytwórnia płytowa musiała go mieć na rozkładowkach. Nagrywany był ponad 100 razy. Wprawdzie koneserzy zarzucali mu dyletantyzm i populizm, co być może sprawiło, że najwieksi pianiści swiata z pewną ostroznością wprowadzali go do swych repertuarów, to nie zmienia faktu, ze to jeden z najpiękniejszych i najbardziej nośnych emocjonalnie koncertów, które skomponowano w ubiegłym wieku.
http://www.youtube.com/watch?v=L8q0JD0_VEg&feature=related
«
Ostatnia zmiana: Maj 26, 2011, 08:24:16 wysłane przez Janusz1228
»
Zapisane
Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
TeresaGrob
Ekspert
Offline
Wiadomości: 2621
Odp: Kompozytorzy drugiej poł. XIXw. i początku XXw.
«
Odpowiedz #48 :
Maj 26, 2011, 13:25:57 »
Lubię ten koncert, może i jest trochę pompatyczny ale w tym wypadku to nic nie
szkodzi.
Zapisane
http://www.franzschubert.pl/
ewa578
Ekspert
Offline
Wiadomości: 1471
Ewa
Odp: Kompozytorzy drugiej poł. XIXw. i początku XXw.
«
Odpowiedz #49 :
Maj 26, 2011, 16:13:05 »
Dzięki Januszu,nie wiedzieć czemu, zupełnie nie miałam pojęcia kto jest autorem tego koncertu! Skłaniałam się raczej ku któremuś z wielkich Rosjan, a tu proszę... Swoją drogą, wieki nie słyszałam tej, dla mnie, pięknej muzyki.
Zapisane
kozioł
Ekspert
Offline
Wiadomości: 1293
Odp: Kompozytorzy drugiej poł. XIXw. i początku XXw.
«
Odpowiedz #50 :
Maj 26, 2011, 17:38:46 »
Piękny koncert Januszu - doskonale wpasowujący się w wstrząsające obrazy niemal doszczętnie zrujnowanej w wyniku dwóch powstań i późniejszych działań okrutnego okupanta Warszawy - tego pierwszego z 43 r, co ukazuje fot. w 1:08 (dosłownie zrównane z ziemią getto..z jedynie pozostawionym prawdopodobnie celowo - kościołem..jako symbolu triumfu czegoś nad czymś) oraz tego największego w czasie II Wojny Światowej z 44 r, kiedy to w ruinę zostało zamienione niemal całe miasto...
Oby już nigdy więcej nie powtórzyło się to, co zdarzyło się w tamtych nieludzkich czasach..
Zapisane
aro 59
Ekspert
Offline
Wiadomości: 1263
--- Marek ---
Odp: Kompozytorzy drugiej poł. XIXw. i początku XXw.
«
Odpowiedz #51 :
Maj 26, 2011, 20:19:25 »
Dziękuję Januszu, za przypomnienie
"Koncertu warszawskiego"
i nauczenie, że
Richard Addinsell
jest jego kompozytorem.
Jest w nim kumulacja Emocji!
Zapisane
pozdrawiam
Marek
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomości: 2767
Odp: Kompozytorzy drugiej poł. XIXw. i początku XXw.
«
Odpowiedz #52 :
Maj 27, 2011, 09:30:39 »
Tereniu, Ewo, Koziołku i Marku...
Cieszę się, ze dzięki naszemu Forum przypomnieliśmy sobie ten wspaniały muzyczny muzyczny klejnot z ubiegłego stulecia, dziś - w sumie całkiem zapomnianego już kompozytora. Jak mało co dokumentuje to tezę: ludzie odchodza w zapomnienie - ich dzieła pozostają
«
Ostatnia zmiana: Maj 27, 2011, 09:34:12 wysłane przez Janusz1228
»
Zapisane
Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomości: 2767
Odp: Kompozytorzy drugiej poł. XIXw. i początku XXw.
«
Odpowiedz #53 :
Maj 27, 2011, 09:30:57 »
"Ja jestem Bogiem, jestem niczym, jestem grać, jestem wolności, jestem life i jestem granica, jestem na szczyt."
Niektórzy mawiali o nim: dziwak, inni widzieli w nim mistycznego guru wszech-sztuk, Lew Tołstoj pisał o jego muzyce: „szczere – wyrazem geniuszu”.
Dziś, kilka mych refleksji o
Aleksandrze Skriabinie
(1872-1915) – rosyjskim arystokracie, mistyku, kompozytorze, pianiście.
http://www.youtube.com/watch?v=VK2uTtuI84w&feature=player_embedded
http://www.youtube.com/watch?v=7ClDFmFmr0k&feature=related
Jego wczesna estetyka twórcza kształtowała się pod wszechwładnym wpływem muzyki Chopina. Kompozytor znad Wisły tak bardzo zdominował myślenie Skriabina o muzyce, ze bodajże Iwaszkiewicz aż przyrównywał dzieła Skriabina do wypchanej Chopinem, niedomykającej się walizy podróżnego. I rzeczywiście: przeglądając spis kompozycji Skriabina z okresu młodości można odnaleźć w nim liczne mazurki, preludia, etiudy, nokturny – poza formą, rzecz jasna śmiało nawiązujące przede wszystkim stylistyką do kwintesencji szopenowskiego dzieła.
Oto dwie przykładowe miniatury… Ktoś, kto nie zna twórczości Chopina – śmiało mógłby przypisać je do dorobku „obywatela świata”, wielkiego "Warszawianina"
http://www.youtube.com/watch?v=i2-mqhytihA&feature=related
albo
http://www.youtube.com/watch?v=na1kw3GI7DY
Dojrzały i ukształtowany Skriabin – to eksperymentator, mistyk i filozof. Próbował poszczególnym dźwiękom dopisywać realne kolory i na ich osnowie kreować muzyczne malowidła. Jego sztandarowe dzieło: Poemat extasy - to dla mnie prawdziwy wulkan wizjonerskiej kolorystyki i postromantycznej namiętności.
http://www.youtube.com/watch?v=hmHiGDPg_H0&feature=fvsr
Później klimat kolorystyki układał w osnowę całych dzieł. W ten sposób skomponował białą mszę (sonata nr 7) i dla kontrastu: czarną mszę (sonata nr 9).
W sonacie dziesiątej – malarz przeistacza się w wizjonera-mistyka.
„Moja X Sonata jest sonatą owadów. Owady rodzą się od słońca ... są pocałunkami słońca ... Jak zjednoczonego świata. Jeśli spojrzeć na rzeczy w ten sposób – zrozumieć można całe Uniwersum."
http://www.youtube.com/watch?v=M_nMcgSVzOs
Słuchając dziś tej sonaty przypominają mi się wspaniałe audycje nieodżałowanego Jana Webera. Pamiętam jak w jej mistycznych dźwiękach dopatrywał się muzycznej antycypacji rozczepiających się atomów pod zatrwożonym szkiełkiem i okiem człowieka. Cóż… nie po raz pierwszy kompozytorzy swoimi dziełami przepowiadali losy człowieka i świata…
Podobno Skriabin uważał się za "Mesjasza" niosącego swoją muzyką oświecenie ludzkości. Pod koniec życia bardzo pragnął skomponować wielki poemat symfoniczny, który byłby ogromnym religijnym wydarzeniem artystycznym łączącym wszystkie zmysły i końcowe ekstazy Najwyższego. Ta praca miałaby odzwierciedlić historię wszechświata, ludzkości i ludzkiego umysłu. Po przedstawieniu ludzki ród musiałby wyginąć, aby być zastąpiony grupą istot "wyższych i szlachetniejszych”. Tego „projektu” już nie zrealizował…Jaki mógłby być, gdyby powstał? Może niemałą część swych wizji zawarł w poemacie „Misterium”?
http://www.youtube.com/watch?v=xvOsH7jw8Zw
«
Ostatnia zmiana: Maj 28, 2011, 08:20:34 wysłane przez Janusz1228
»
Zapisane
Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
ewa578
Ekspert
Offline
Wiadomości: 1471
Ewa
Odp: Kompozytorzy drugiej poł. XIXw. i początku XXw.
«
Odpowiedz #54 :
Maj 27, 2011, 11:25:54 »
Dziękuję Januszu za piękny wykład. Niestety, Misterium jest już dla mnie nie do przełknięcia, ale Marzenie jak najbardziej!
http://www.youtube.com/watch?v=C6Izcel5-z4&feature=related
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomości: 2767
Odp: Kompozytorzy drugiej poł. XIXw. i początku XXw.
«
Odpowiedz #55 :
Maj 27, 2011, 11:50:18 »
Cytat: ewa578 Maj 27, 2011, 11:25:54
Dziękuję Januszu za piękny wykład. Niestety, Misterium jest już dla mnie nie do przełknięcia, ale Marzenie jak najbardziej!
http://www.youtube.com/watch?v=C6Izcel5-z4&feature=related
Zapisane
Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
kozioł
Ekspert
Offline
Wiadomości: 1293
Odp: Kompozytorzy drugiej poł. XIXw. i początku XXw.
«
Odpowiedz #56 :
Maj 27, 2011, 19:01:52 »
Cytat: Janusz1228 Maj 27, 2011, 09:30:57
"Ja jestem Bogiem jestem niczym, jestem grać, jestem wolności, jestem life i jestem granica, jestem na szczyt."
..Coś mi to przypomina Januszu, tylko nie mogę sobie przypomnieć co
...za podobne wyrazy uwielbienia w stosunku do własnej osoby, karano kiedyś śmiercią..W pewnych kulturach wystarczyło już nawet wypowiedzieć pierwsze dwa słowa, które wymawiane w odpowied.dialekcie - stanowiło zgodnie z literą obowiązującego prawa (tego zwyczajowego i religijnego) "zakazane imię", wspomnianego przez Ciebie - słowa trzeciego...by "dobra karta" nagle odwróciła się o 180 stopni i zaczęła się sprawdzać pewna stara maksyma mówiąca, iż "od wielkości (wzniosłości) do śmieszności i upadku - jest tylko mały krok" - zaś to wszystko co nastepuje, lub może nastąpić potem..zależne jest w dużej mierze od odpowiednio zaistniałych okoliczności..
p.s. To "Misterium" Januszu - mym skromnym zdaniem, wielkim dziełem jest..
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomości: 2767
Odp: Kompozytorzy drugiej poł. XIXw. i początku XXw.
«
Odpowiedz #57 :
Maj 27, 2011, 21:56:27 »
Du sublime au ridicule il n'ya qu'un pas (od wzniosłości do śmieszności jeden tylko krok). To była ulubiona maksyma Cesarza Napoleona, czyz nie?!
koziołku, a co do dzieła - masz rację. Jest wielkie, ale wg mnie niezbyt reprezentatywne dla całokształtu jego sztuki i dalekie od moich scriabinowych perełek.
Za to w filmiku jest wiele spisanych ciekawych informacji, ktore warto polecić, niestety, tylko kumatym (choćby trochę) w angielskim
«
Ostatnia zmiana: Maj 28, 2011, 13:53:20 wysłane przez Janusz1228
»
Zapisane
Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
kozioł
Ekspert
Offline
Wiadomości: 1293
Odp: Kompozytorzy drugiej poł. XIXw. i początku XXw.
«
Odpowiedz #58 :
Maj 27, 2011, 23:17:32 »
Widzę Januszu, że epoka napoleońska cechująca się najpiękniejszymi kampaniami wojennymi w dziejach rodzaju ludzkiego
też nie jest ci obca..Tak, to słynne słowa samego Korsykanina, który wypowiedział je wielokrotnie podczas odwrotu spod Moskwy - był wówczas tak załamany, w tak fatalnym stanie psychicznym - że kompletnie nic do niego nie docierało, nie reagował na zadawane mu pytania i na to co się wokół dzieje...jedynie stale, jakby sam do siebie powtarzał ową maksymę - dzięki czemu i ona znalazła się na kartach historii..
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
Offline
Wiadomości: 2767
Odp: Kompozytorzy drugiej poł. XIXw. i początku XXw.
«
Odpowiedz #59 :
Maj 28, 2011, 08:16:06 »
Cytat: kozioł Maj 27, 2011, 23:17:32
Widzę Januszu, że epoka napoleońska cechująca się najpiękniejszymi kampaniami wojennymi w dziejach rodzaju ludzkiego
też nie jest ci obca..
Tym razem to już mnie koziolkuaz nadto przeceniasz. Napoleonem interesowałem się tyle, co przy okazji lektury "Łysiaków". I pewno stamtąd utkwiło mi to niegłupie powiedzonko. A ze ponadto ongiś całkiem sobie radziłem z francuskim, to i nawet jego wersja oryginalna w głowie raczyła się uchować.
Zapisane
Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
Strony:
1
2
3
[
4
]
5
6
Do góry
Drukuj
« poprzedni
następny »
Skocz do:
Wybierz cel:
-----------------------------
Działy forum
-----------------------------
=> Regulamin forum i ogłoszenia
=> Chopin
=> Muzyka
===> Płyty
===> Artyści i ich muzyka
=> Wydarzenia
=> O wszystkim i o niczym
Ładowanie...
Polityka cookies
Darmowe Fora
|
Darmowe Forum
fotowypadykielce
mixblackcity
duealllupi
polish-rpg-server
stajnia-ow