Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: [1] 2 3 ... 7   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: XVIII Konkurs im F. Chopina 2021 - II etap  (Przeczytany 8142 razy)
Casablanka
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 953


Paweł


Zobacz profil
« : Październik 09, 2021, 10:55:18 »

Resetujemy emocje po I etapie,
zapiąć pasy,
startujemy ..

..
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Październik 09, 2021, 11:00:20 »

Start był niezły. Wiem, że walce Chopina nie są do tańca, ale ja je jakoś zawsze w głowie tańczę a wykonanie Arsenia sprawiło, że dostałam zadyszki. Mrugnięcie
Zapisane

Casablanka
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 953


Paweł


Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Październik 09, 2021, 11:00:28 »


II etap, pierwszy dzień przesłuchań, sesja poranna


1.) Arsenii Mun Rosja, Yamaha - Muna słyszałem tylko w końcówce, podobał mi się.

2.) Szymon Nehring Polska, Steinway 479,  spójny występ, ładna gestykulacja, były omsknięcia, powyżej oczekiwań. ***

3.) Viet Trung Nguyen Polska / Wietnam Steinway 479, na tle Nehringa wydaje mi się, że pokazuje mniejszy koloryt barw dźwięku fortepianu, a gra na tym samym. Słyszałem "okrąglejsze" barkarole, końcówka, dużo lepsza niż początek, fatalny walc (buta zgubiłem, a partnerka skręciła kostkę). Kwadratowy, bombiastyczny, nokturn - to jest nieudana randka. To, co było wadą w nokturnie jest zaletą w polonezie - świetny. Dumny, potężny polonez (też bombiastyczny). W trakcie (na początku) występu omsknięcia. Niespójny występ. Poniżej oczekiwań. *


Przerwa.

4.) Georgijs Osokins Łotwa, Yamaha, pierwsze wejście w dźwięk, fantastyczne wrażenie. Tego człowieka nie da się słuchać na spokojnie, ja jestem cały czas podpięty do prądu teraz, ale w pozytywnym wydźwięku (nie kopie, .. pieści).  .. jaki piękny walc!, "ale, co tempo narzucił, to szok", wszyscy zadyszka, szkoda tych omsknięć, akurat w walcu i płynnie przechodzi w poloneza .. ale jedzie .. jestem bardzo na tak.  Jak to podsumować?, (z Nehringiem przegrywa tylko zbyt silnym rysem osobowości) On jest klasą sam dla siebie - made in Osokins. ** +

PS. Co za gość!! On zbierze owacje we wszystkich salach koncertowych świata z taką kulminacją, polonez prawie doskonały, gdyby nie te bezsensowne "pa, pa, pam" nie w rytm, doskonały!



5.) Evren Ozel USA, Steinway 479, wejście - chyba nie to tempo, ale może tylko mi się zdaje, czuję się jak na wyścigach. Mamy typową etiudę z impromptu. Teraz polonez fis-moll, ja mam wrażenie, że On się śpieszy na samolot. Ładny, ale pośpiechem zgubił dostojeństwo. Evren gra, nie ma czarowania, jest granie. Nie ma wartości dodanej. Dopiero w balladzie f-moll mnie zaciekawił, nie potrafiłem się od niej oderwać. Świetna ballada, świetna !!! Nierówny występ. Poniżej oczekiwań. *


6.) Kamil Pacholec Polska, Steinway 479, Kamil ma w grze coś takiego, że czuje się ten "chopinowski rytm" nie do pomylenia z innymi kompozytorami, Kamil ma to naturalnie. Co by nie grał, czuje się Chopina. Gra utwory, których ja tekstowo nie znam (np. impromptu Fis-dur op. 36). Nie wypowiem się. Walce, jak dla mnie mogłyby być lepsze (ale źle nie jest), nie ma tego luzu. Drugi walc lepszy, luz złapał, ale ja nie jestem do końca usatysfakcjonowany. Śliczny chorał w scherzu b-moll (ta część liryczna), piękny dźwięk. Występ równy, ale (w moim odczuciu) nie dorównał Nehringowi i Osokinsowi.  Zgodnie z oczekiwaniami. **




« Ostatnia zmiana: Październik 09, 2021, 14:43:35 wysłane przez Casablanka » Zapisane
anelik
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 544



Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Październik 09, 2021, 12:36:39 »

Arseni - chłopiec w  rubaszionoczce - ujął mnie radością gry. Uśmiecha się do klawiszy i ta radość się udziela. Nie zachwyciło mnie Andante Spianato. Śpiewność trochę zawiodła. I Scherzo - kolęda gdzieś się pogubiła. Ale ucieszyło mnie Rondo a la Mazur - rzadko jest grane a przecież świetne. Wydaje mi się, że chyba dalej go nie obejrzymy.

Zdecydowanie najmniej lubię fortepian Yamahy.

Zasłuchałam się w Poloneza fantazję Szymka Nehringa. Zasłuchałam się... Piękne Impromtu. Ten recital zdecydowanie lepszy niż w I etapie.

Viet - "pogonił" walca. Jakieś drobne wpadki tekstowe. Bardziej podobał mi się w I etapie.

Zapisane
anelik
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 544



Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Październik 09, 2021, 15:07:51 »

Osokis - jestem na nie. Nie zrozumiałam ani myśli, która kierowała nim przy wyborze kompozycji na dzisiejszy recital ani tego, co chciał opowiedzieć. W ogóle nie wiem, czy chciał coś opowiedzieć. Były momenty, kiedy tłukł w klawisze jakby czemuś był winne - może na sali odbiór był inny.

Ozel - wydaje mi się, że trochę lepiej niż w części I. Poloneza chyba do końca nie czuje. Za to nienajgorsze Impromptu.

Kamil Pacholec - podobał mi się dźwięk. Nie jestem pewna czy pomysł z trzema walcami był dobry.
Zapisane
Casablanka
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 953


Paweł


Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Październik 09, 2021, 17:00:26 »

II etap, pierwszy dzień przesłuchań, sesja wieczorna.

prowadząca : Marta Wrześniewska.

(dojechała nowa członkini jury?)

7.) Hao Rao, Chiny, Steinway 479, (będzie się działo) gorsza ballada, za to świetny walc As-dur, świetnie wyczuwa czas, (rytm walca idealny),  Rao cały jest muzyką. Słabszy początek barkaroli (nie czuję falowania, lewa jakby podążała za prawą, zamiast nadawać rytm), środek barkaroli taki, jak lubię najbardziej. Zaczął ją gorzej, ale ładnie rozwinął (dobra, kupują tę barkarolę, ale jeszcze dużo jej brakuje do nirwany).
Rao cały jest muzyką i miejsca liryczne są u Niego piękne. Wstęp do Andante spianato - cudowna chwilo, trwaj wiecznie! Polonez rozmiękczony, brakuje tego "postawienia" na raz. Wojska takim polonezem byś nie porwał, bardziej na podwieczorek panien z dobrego domu. Nierówny występ, ale masz **

8.) Sohgo Sawada, Japonia, Kawai, Andante i polonez - Rao chyba lepszy, ale nie było źle, wpadka w walcu, obawiam się gorszego występu niż w I etapie. Barkarola, wyciąga piękne barwy z tego utworu. Bardzo wiele szacunku i podziwu mam dla tego człowieka. On świetnie słyszy harmonie, wszystkie takie miejsca, to jest barwowa uczta dla mózgu. To mi się strasznie u niego podoba. Wiem, że go zrypią fachowcy, ale mi się strasznie podoba gra tego człowieka. Pomimo pomyłek. Nie mam wzruszeń, mam ucztę. * (jednak ja chciałbym Go słyszeć w III)


9.) Aristo Sham, Hong Kong Chiny, fortepian Steinway nr 300 (czy widzieliście jego skarpetki?) Jest wszystko jak trzeba, ale ja nie znoszę takiego stylu gry. Przyspieszacz i zwalniacz (niektórzy kierowcy mają taki styl jazdy samochodem, trzymają się na zderzaku i ciągle widać światła stopu), Najlepsze ma końcówki w tempie presto prestissimo nie wiadomo dlaczego (?) - np. scherzo i walc. Dla mnie to w III etapie może Go nie być. Andante spianato ładne. Polonez zgrabny z duża wpadką. Ocena  *

(jestem pewien, że szeroko rozumianej krytyce, będzie się bardzo podobał - .. na szczęście Marcin Majchrowski II pr. PR - też był sceptyczny)

Przerwa.
 
10.) Miyu Shindo, Japonia, fortepian Steinway nr 479, podoba mi się, delikatnie, kobieco, nie ma w tym żadnego efekciarstwa. Pytanie o wartość dodaną? chyba, że wartością jest to opanowanie. Walc - to nie ta klasa, co Hao. Gra bardzo zachowawczo. W sumie niczego nie pokazuje "ponad". I etap i II etap to jest to samo granie, prawdopodobnie w III niczego nowego nie pokaże, więc pytanie, czy powinna tam być? Gra pięknie - wszystko w kanonie, z czasem to się robi przytłaczające. Zgaszona barkarola z piękną częścią liryczną . Ocena *
 
(Teresa, Twój ulubieniec teraz  Mrugnięcie) - tak, to ten mniej trudny Steinway)

11.) Talon Smith, USA, fortepian Steinway nr 300 (uczeń Garricka Ohlssona) to co mi się u Niego podoba, to selektywność dźwięku, w barkaroli świetny ten podkład lewej ręki, tu słychać falowanie. Ja zawsze zwracam na to uwagę, to musi być, bez tego nie ma barkaroli, nie ma gondoli, nie ma Wenecji. Piękne wykonanie. Berceuse - pięknie opowiada, ładny podkład lewej ręki. On gra dwiema rękami. Kultura i dostojeństwo w grze. Szkoda tych omsknięć w Andante spianato, dość widoczne. Dwie ręce grają wyraźnie (nieczęste zjawisko). Gra czasem. Poloneza zawalił.  
Ocena ** Jeśli zabraknie Go w III etapie, to nie z powodu kreacji, tylko zbyt częstych, mocno słyszalnych pomyłek w tekście.


12) Kyohei Sorita, Japonia, fortepian Steinway nr 479, już wiem, że najlepszy walc dzisiaj to Hao Rao. Sorita nie podołał. Japończyk wyraźnie serwuje rys indywidualny i to mi nie stroi z grą poprzednika. Rondo a la Mazur - mój idał to Wunder z KCH, Sorita jest daleki od mojego ideału w wykonaniu Ingolfa. Po prostu inaczej, lepiej? nie będę obiektywny. Ooo! zaciekawił mnie  Uśmiech
Jego gry dobrze się słucha, nie wiem, czy gra wybitnie, ale na pewno chciałbym posłuchać sonaty Samuraja. Jest przygotowany do konkursu i dzięki temu ma czas na kreowanie.
Na widowni ktoś "coś" upuszcza na podłogę (kilka razy) w lirycznej części, jest tak skoncentrowany, że On tego nie słyszy. Super, plus za to! Bardzo mi się Pan Sorita podoba. Jego się słucha! jest narracja - ciekawa narracja. Ocena ** (nieaktualna)

(po przespaniu się z Jego grą podwyższam Mu ocenę do ***)





« Ostatnia zmiana: Październik 10, 2021, 10:26:34 wysłane przez Casablanka » Zapisane
fabura
Użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 94


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #6 : Październik 09, 2021, 17:39:22 »

W sesji wieczornej usłyszymy Barkarolę aż 5 razy. Jestem za zakazem grania utworów z pierwszego etapu w etapach kolejnych. Uśmiech
Zapisane

Casablanka
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 953


Paweł


Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Październik 09, 2021, 18:10:41 »

W sesji wieczornej usłyszymy Barkarolę aż 5 razy. Jestem za zakazem grania utworów z pierwszego etapu w etapach kolejnych. Uśmiech

na szczęście barkaroli da się słuchać "w kółko"  Mrugnięcie  Rao i Sawada, ten sam utwór - a jakby dwa całkiem inne !
« Ostatnia zmiana: Październik 09, 2021, 18:21:38 wysłane przez Casablanka » Zapisane
Casablanka
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 953


Paweł


Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Październik 09, 2021, 22:10:36 »

jeśli do III etapu przechodzi 20 uczestników, więc trzeba wybrać około 5 uczestników przez dzień i popatrzeć na listę jako całość na koniec (mogą być mocniejsze i słabsze dni)

Subiektywne podsumowanie pierwszego dnia przesłuchań II etapu:

III etap dla:

1.) Szymon Nehring

2.) Georgijs Osokins

3.) Hao Rao

4.) Kyohei Sorita

tylko czterech z dzisiaj.
Zapisane
Neferet
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 21


Zobacz profil
« Odpowiedz #9 : Październik 10, 2021, 01:22:53 »

Dlaczego nie podobają się Wam walce Pacholca? Przecież były bardzo taneczne, a jednocześnie zagrane pięknym dźwiękiem, z mistrzowskim rubatem. Nie tylko pusta wirtuozeria byle prędzej i dalej, jak gra większość, ale było tam coś więcej. Dźwięk on ma naprawdę piękny, bardzo chopinowski.

W ogóle tak jakoś się mówi o nim, że taki na wskroś chopinowski i takie wszystko chopinowskie u niego. A to wada? Przecież gra Chopina na Konkursie Chopinowskim.

Osokins na nie. Nie, nie i jeszcze raz nie! Polonez nie był genialny tylko śmieszny. Jakieś podskoki w kisielu, a nie polonez. Nie neguję jego umiejętności pianistycznych ani talentu, jednak nie rozumie albo (co chyba bliższe prawdy) nawet nie próbuje go zrozumieć, bo nie o to mu chodzi. Nic się nie zmienił przez te sześć lat.

Polonez-fantazja Nehringa zupełnie niezły jednak nadal nie wiem czy nadejdzie taki dzień, że porwie mnie czymś ten pianista.
Zapisane
tuco82
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 529



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #10 : Październik 10, 2021, 07:21:35 »


(screen z transmisji na kanale NIFC //Youtube)

Osokins gra na bardzo niskim "taborecie" (jeszcze niżej niż 6 lat temu), ale pytanie czy na wysokim poziomie?

Nauczyciel od razu powie, że to błąd. Jakie jednak mogą być zalety a jakie wady takiego ułożenia ciała pianisty przy fortepianie?
Przynajmniej mi gra się o wiele łatwiej, gdy siedzę wysoko lub bardzo wysoko.

Zgaduję, że niska pozycja ramion skazuje pianistę na wydobywanie dźwięków przede wszystkim siłą palców a w mniejszości siłą ramion (przypomina mi to technikę Horovitza).

---
Na pewno Osokins ożywia ten koncert. Przy odgrywaniu utworów nieco przesadnie eksponuje swój styl czarowania dźwiękami. Kierunek dobry (w sensie ciekawy), ale czy to jeszcze Chopin? W wywiadzie zdradził, że nie wzoruje się na nikim. Moim zdaniem wysoko ceni pianistę Cypriena Katsarisa, jak podobnie zresztą E. Bozhanov w 2010 roku.
Osokins momentami gra doskonale, po czym robi coś prowokacyjnie nierozsądnego (?). Brzmi to tak, jakby zawłaszczał Chopina.

Jeszcze raz podkreślam, że nie widzę niczego złego w stawianiu na oryginalność, ale jak zwykle liczą się proporcje, w przeciwnym razie usłyszymy karykaturę twórczości Chopina. Ważne żeby nie przesadzić. Jeśli każdy utwór, a w każdym utworze większość fraz, wykonuje się w tym samym prowokującym stylu, to zamysł zaskoczenia słuchacza dziełem muzycznym przeradza się w zaskoczeniem go osobowością Osokinsa.
« Ostatnia zmiana: Październik 10, 2021, 07:33:31 wysłane przez tuco82 » Zapisane

"Problemem cytatów znalezionych w Internecie jest ich wątpliwa autentyczność." - Albert Einstein
tuco82
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 529



Zobacz profil WWW