Kurier Szafarski

Działy forum => Artyści i ich muzyka => Wątek zaczęty przez: Mozart Styczeń 16, 2011, 16:35:02



Tytuł: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 16, 2011, 16:35:02
A zatem - MOZART. Uważam, podobnie jak niektórzy forumowicze, że powinien On mieć swój stały wątek w Kurierze Szafarskim. :D

Mozart był moim pierwszym kompozytorem, którego pokochałem. Potem oczywiście nadszedł okres fascynacji Beethovenem, Chopinem, Berliozem, Wagnerem... Ale Mozart był i będzie zawsze bliski.

Mozart - tak jak Bach - to punkt wyjścia. Mozarta - cudowną Harmonię, Filozofię, Tajemnicę muzyki kwartetów, kwintetów, koncertów, sonat, oper, symfonii, mszy - trzeba też zrozumieć. To nie jest łatwe, wielu słyszy tu muzykę pustą, lekką, przyjemną. Nie wszystkie z grubo ponad 600 dzieł Salzburczyka to arcydzieła. Ale ogromna większość dzieł Mozarta kryje w sobie najczystsze, najbardziej naturalne Piękno.

Na poczatek muzyka sakralna Mozarta. Nie wszystkim chyba znane Requiem czy Wielka Msza c-moll. Łacińska mszalna sekwencja: "Panie zmiłuj się nad nami" w muzycznym opracowaniu Wolfiego. :)

http://www.youtube.com/watch?v=dxRnLwugN_s - KYRIE D-MOLL KV 341

I cudeńko - mało znana sakralna miniatura Mozarta. KYRIE ES-DUR KV 322. Muzyka uduchowiona. Niestety, chyba niedostępne na youtube. Zerknijcie więc tu: www.mozart-archiv.de Zachęcam, to strona z dużym zasobem dzieł Mozarta, łatwych do odsłuchania w formacie mp3.



Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: ewa578 Styczeń 16, 2011, 18:22:57
Hmm... 1969 rok, Teatr Telewizji, wspaniały, niezapomniany Kobiela w inscenizacji Molierowego Mieszczanina szlachcicem i Marsz Turecki jako podkład muzyczny. To był początek mojej świadomej miłości do muzyki klasycznej. Potem nastąpiły poszukiwania i słuchanie innych utworów Mistrza i dalej poszło jak z płatka! A wszystko dzięki radiowej dwójce, wtedy jedynemu źródłu gdzie można było słuchać, słuchać, słuchać..


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Styczeń 16, 2011, 18:43:47
Niektórzy forumowicze wdzięcznie dziękują ;D :-*  Tak, Wolfi, którego kochał Fryderyk, którego my kochamy, powinien tu być:)
Moja miłość do Wolfiego nie pomnę, czy pierwsza była (wszak były w dzieciństwie jeszcze te "bachy", które tak miło się grało), lecz bardzo wielka i nieprzemijająca, nie znika jak łzy w deszczu -  choć jego muzyka jest jak ożywczy deszcz, obmywający duszę i wyciskający łzy:) Jak słońce, z którego czerpie się światło, ciepło, radość życia.
Przy tym znajomość tak potężnego dzieła jest u mnie fragmentaryczna, nieuporządkowana. Liczę na to, że będziesz nam przewodnikiem po tym wspaniałym dźwiękowym ogrodzie, pokażesz co piękniej rozkwitnięte kwiaty. Ze swej strony mogę wrzucać to, co najbardziej kocham - zapewne będą to rzeczy aż nazbyt oczywiste:))


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 16, 2011, 19:02:34
Asiu, wrzucaj tu wszystko, co Ci dusza podpowiada, słuchanie także tych najlepiej znanych nam dzieł Wolfiego to wciąż odkrywanie - szczegółów instrumentacji, ciekawostek harmonicznych... Dzięki za pomysł. :* 

Msza "Koronacyjna" KV 337. Dzieło 23-letniego geniusza. Zgodnie z tradycją skomponowana z okazji koronacji cudownego obrazu Matki Boskiej w kościele Maria-Plain koło Salzburga, zgodnie z nowszą wersją - po prostu, na uroczystą mszę św. w katedrze salzburskiej.

Oto najbardziej niezwykłe ogniwo dzieła. Finałowe Agnus Dei - http://www.youtube.com/watch?v=0gjTHRHoqfg
Po raz kolejny, lecz nie ostatni, w twórczości Mozarta pojawia się czterodźwiękowy motyw (początek partii sopranu - w tonacji C-dur: C D F E). Jest to swoista dźwiękowa dywiza Wolfiego. Po raz pierwszy występuje w Andante jego pierwszej symfonii Es-dur KV 16 (!!), potem jeszcze w cudnym Dove sono - arii Hrabiny z "Wesela Figara", po raz ostatni zaś - w ostatniej jego symfonii C-dur, wielkiej "Jowiszowej" KV 551  (część finałowa, mistrzostwo kontrapunktu).



Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Styczeń 16, 2011, 21:16:34
Mozarcie - ładny tytuł wątku... Choć wiem, że nie dla wszystkich Twój idol - Wielki Salzburgczyk uosabiał piękno. Są i tacy, dla których jego muzyka - to monstrualna zbiornica gam, pasaży i niewiele więcej. W Mozarcie, przede wszystkim gamy i pasaże widział na przykład Maksymiuk, ale oddając sprawiedliwość trzeba dodać, ze tenże Maksymiuk nadmieniał: "...ale nie można ich grać tak jak ćwiczenia. Nie powinny być sztywne, lecz płynnie falować. Wszystkie muszą być niezwykle precyzyjne...".
Nie wdając się dalej w polemikę i spory przyznam uczciwie, że nie jest to mój najukochańszy kompozytor. Nawet ten z grona po prostu ukochanych - też nie. Dlaczego? ano własnie dlatego, że za  dużo jest dla mnie w jego twórczości "gam i pasaży", które kompletnie nie potrafią mnie zauroczyć. Ale uczciwie od razu dodam, że są i takie jego dzieła i dziełka, których za żadne skarby się nie wyrzeknę. Bo są absolutnie genialne. I już.
Nie bedę teraz wymieniał, które. Jest ich całkiem sporo. Ale te całkiem sporo to przecież kropla w w mozartowej biblii z sześciuset rozdziałami.

Moje pierwsze mozartowe fascynacje, podobnie, jak u Ewy - przyszły wraz z marszem tureckim, w dość wczesnym dzieciństwie. Ale dopiero po kilku latach poznałem całą sonatę A-dur i pokochałem pozostałe jej częsci, równie gorąco, jak "rondo a la turca". Z wielka frajdą poświęciłem sporo czasu, aby sie jej całej nauczyć na pamięć i przy każdej okazji - popisywać przed znajomymi.

Ale pierwszym "moim' utworeczkiem Mozarta były sławetne "kurki trzy" (Variationen für Klavier in C KV 265 nursery tune Ah vous dirai-je Maman Twinkle, twinkle little KV 300e), które, w wersji uproszczonej - jako 3-4 latek grywałem z upodobaniem na pianinie.
Później nauczyłem się grać i bardzo polubiłem sonatę 'Facile" (K 545). I to juz wszystko, co grywałem Mozarta. Miłość do tej ostatniej sonaty widocznie drzemie gdzieś stale w zakamarkach serca, bo wciąż miarkuję, aby ponownie sięgnąć do jej nut...
Póki co, chętnie odsłuchują ją na YT. Posłuchajcie więc ze mną, proszę  :)

http://www.youtube.com/watch?v=R54SMFnLC9M&feature=fvst


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 16, 2011, 21:19:37
41. Symfonia C-dur, "Jupiter-Sinfonie" KV 551 - Finale: Allegro molto
http://www.youtube.com/watch?v=rETZaTRFHe8

"Wesele Figara", aria Dove sono - po Recitativo od 2:00
http://www.youtube.com/watch?v=LLM5CFACTtA

1. Symfonia Es-dur KV 16 - część II: Andante (motyw słyszalny od ok. 0:35 w partii instrumentów dętych)
http://www.youtube.com/watch?v=zPCPc6fDlaI

A zatem Mozartowska dewiza czterech tonów rozpoczyna i wieńczy jego twórczość symfoniczną, pierwszą i ostatnią symfonię dzielą aż... 24 lata.


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 16, 2011, 21:30:31
Wiem, Januszu, że Mozart nie dla wszystkich melomanów jest primus inter pares. Mnie jednak urzekł niegdyś i tak już pozostanie. :) Ja również gram Sonatę C-dur KV 545 (zwaną Facile, "dla początkujących"). De facto jest to przykład dziełka pełnego "gam i pasaży", zwłaszcza w I części. Tej sonaty najwyżej nie cenię, choć jest urocza. Jednak i tu - w drobnej 3-częściowej formie, sonacie w łatwej tonacji, stosowanej przez kompozytora w nauczaniu "początkowym" - Mozart potrafi czarować. W rozmarzonej części wolnej, no i w finale - króciuchnym Rondzie, zaczynającym się od zabawnej imitacji, "kanonu w dolnej kwincie".

Mozart/Grieg, III część Sonaty: http://www.youtube.com/watch?v=2_EwOoY0QpA&playnext=1&list=PLA1B8456EBB5D5B44&index=23


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Bodek1 Styczeń 16, 2011, 22:23:22
Moja siostra zamówiła sobie na ślubie chór, który zaśpiewał m.in. Ave Verum Corpus
http://www.youtube.com/watch?v=t486sKLNgtQ&feature=related
Wszystkich urzekła ta niebiańska muzyka i do dziś - po 15 latach głównie to pamiętam z tej uroczystości :)


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Styczeń 16, 2011, 22:41:18
Cieszę się tęgo wątku.
Ale myślę ze nie potrafię ubrać w słowa , czegos tak pięknego jak muzyka
Mozarta.W pewnym momencie słowa nie wystarciaja.
Co można powiedzieć o symfonii g-moll a koncesrcie d-moll
Co w ogóle mozna powiedziec o pieknie
Ja nie potrafię.Mozarcie proszę mów


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Styczeń 16, 2011, 23:21:31
Ja również gram Sonatę C-dur KV 545 (zwaną Facile, "dla początkujących"). De facto jest to przykład dziełka pełnego "gam i pasaży", zwłaszcza w I części. Tej sonaty najwyżej nie cenię, choć jest urocza. Jednak i tu - w drobnej 3-częściowej formie, sonacie w łatwej tonacji, stosowanej przez kompozytora w nauczaniu "początkowym" - Mozart potrafi czarować. 
A Arrau jak to ładnie gra. Tak... marzycielsko, romantycznie:)
http://www.youtube.com/watch?v=JiCld3wZGPA&feature=related

No to może zacznę od wklejenia tutaj tego mojego ukochanego Divertimenti K138, które dałam przedtem na tvp, a które zostało określone przez Mozarta (naszego Mozarta;)) jako "młody Mozartowski romantyzm". Niech będzie na honorowym miejscu:) I w całości. Orkiestra The English Concert, dyryguje Andrew Manze.
http://www.youtube.com/watch?v=G3EbbkLOsRQ&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=mkgyT1RWt8w&feature=related


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Bodek1 Styczeń 17, 2011, 00:24:24
A co sądzicie o takim wyborze z dzieł Mozarta?
http://www.youtube.com/watch?v=kRvZwjptBIw
Na pewno z jego bogatej twórczości trudno jest dokonać wyboru 10 najpiękniejszych... :)


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 17, 2011, 01:13:17
Rzeczywiście, Bodku, to właściwie niemożliwe. Trudne jest nawet nagranie 70-minutowej płyty CD "The best of Mozart". :D  Mam nadzieję, że ten wątek będzie okazją, abyśmy poznali nieznane dotąd Mozartowskie arcydzieła, perełki (a jest z czego wybierać!), interpretacje, a może - byśmy odkryli Mozarta na nowo.

Trudne jest i dla mnie opisywanie Piękna Mozartowskich dzieł (znów - czy to jest w ogóle możliwe? przecież muzyka ma brzmieć i przemawiać swym własnym językiem, muzyka to jedyne, niepowtarzalne, "niepodrabialne" medium!).

Asiu, moje, nasze ukochane Divertimento KV 138... Pisząc trzy kwartety na smyczki, a właściwie sinfonie KV 136, 137, 138 (nazywane zaś divertimentami - nimi jednak nie są!) - Mozart ma 16 lat (!). Są to dzieła niezwykłe. To swoiste poszukiwanie drogi artystycznej, niektóre części mają charakter buffo, jedne są concertante, inne kameralne, jeszcze inne symfoniczne, z jednej strony czułe, wdzięczne - inne prawie agresywne. Może myśli Mozarta krążą też wokół muzycznego Sturm und Drang, który eksploduje z wielka mocą w Symfonii g-moll KV 183 (do niej i innych symfonii wierzę, że jeszcze powrócimy ;) )

Wróćmy do KV 138, linki podała Asia. ;) Część pierwsza - rozmarzenie 16-latka, dla mnie - powiew nuty romantycznej ;). Prosty temat - ale wzruszający. Części druga i trzecia za to są pełne finezji, a finał - jest jakby arogancki, buntowniczy - wszystko jednak trochę "ukryte" w bardzo klasycznej formie.

By dopełnić - fragmenty Divertimenta D-dur KV 136.
Część I: http://www.youtube.com/watch?v=dPBL-kPQzkc&feature=related (całkiem wirtuozowska)
Część III: http://www.youtube.com/watch?v=y447ddkRNM4&feature=related
Muzyka może o nie najwyższym ciężarze gatunkowym, mimo to - świeża i ożywcza. Po prostu młodzieńcza.




Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 17, 2011, 01:38:01
I jeszcze, aby uzupełnić wątek muzyki sakralnej - zestawienie znów odległe w czasie.

Bardzo wczesna msza Mozarta - dzieło 12-latka! WAISENHAUS-MESSE c-moll KV 139/47a, pierwsza wielka msza uroczysta, trwająca w sumie ponad 3 kwadranse. Interesujące Credo, zwłaszcza w sekwencji Crucifixus z puzonami i kotłami. Oto w jak zdumiewający sposób teksty o głębokim wymiarze teologicznym rozumie w 1768 r. Wunderkind z Salzburga:
http://www.youtube.com/watch?v=HY-4Ms0HSY0&feature=related
W finale Credo: zwróćcie proszę uwagę na fugę przy słowach Et vitam venturi saeculi.

No i największa z mszy Mozarta, obok jego Requiem, Missy sollemnis Beethovena, Wielkiej Mszy h-moll Bacha i Requiem Verdiego najdoskonalsze dzieło religijne w dziejach sztuki dźwięku.
Wielka Msza c-moll - ogromny aparat wykonawczy (chóry, instrumenty dęte), monumentalne rozmiary, rozmach poszczególnych ogniw.

KYRIE - ktoś stwierdził, że to sama Matka Boża przemawia w pięknie metafizycznego sopranu...
http://www.youtube.com/watch?v=zuFA3DmglwI

GLORIA: potężne Qui tollis
http://www.youtube.com/watch?v=rckaOnjE-KI

GLORIA: Jesu Christe i finałowa fuga: Cum Sancto Spiritu, szczytowe osiągnięcie Mozarta w formie fugi w dziele sakralnym. Porównajmy z fugą z Creda Mszy KV 139.
http://www.youtube.com/watch?v=xBrjE1FMczw

CREDO: Et incarnatus est. Piękna kantylena sopranu stopiona z partią instrumentów dętych. W efekcie - dialog doskonały.
http://www.youtube.com/watch?v=E2LGb9HWSUU

SANCTUS
http://www.youtube.com/watch?v=Hl-mVFKaYQ0


Wielka Msza c-moll - dzieło niedokończone...



Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Monika_Aleksandra Styczeń 17, 2011, 09:41:54
Cudowne....
Jakąż to tęgą głowę należy mieć, żeby wy myśleć taką muzykę, a jakie serce...


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Ola83 Styczeń 17, 2011, 12:40:35
Fajny wątek i uwielbiam Mszę c-moll, ale niestety nie mam za bardzo czasu żeby sprawdzać wszystkie linki, a co gorsze Internet mi ostatnio muli.


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Niebieskooki Styczeń 17, 2011, 16:58:04
Jak najbardziej Mozart zasługuje tu na swój kącik.
Requiem miałem przyjemność słyszeć na żywo w rocznicę śmierci Chopina. Wielkie przeżycie.

Genialna muzyka. I doskonała w tym sensie, że wszystko w niej zdaje się być na swoim miejscu. Harmonia w każdym calu, ale jakże inna od tej, którą proponowali inni miłujący harmonię klasycy.

Ulubiony utwór? Nie wiem. Natomiast mój 6-letni syn bardzo często prosi mnie o puszczenie 25. Symfonii, którą sam też bardzo lubię.


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: aro 59 Styczeń 17, 2011, 20:28:38
Muzykę Mozarta też bardzo lubię bo,
jestem jej osłuchany,
gdyż mój syn słucha tej muzyki
całymi dniami.
Mimo woli tę muzykę mam cały czas w uszach
i nawet po wyłączeniu sprzętu słyszę ją w głowie. :-)



Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 17, 2011, 22:03:59
Wow, Niebieskooki, to na pewno było wielkie przeżycie. :) Requiem zawsze wywołuje dreszcz emocji, a wykonanie mszy w rocznicę śmierci Chopina - szczególnie...

Myślę, że nie wszyscy znają Mozartowską muzykę masońską. Wolfi wstąpił do loży wolnomularskiej w grudniu 1784 r. (loża "Zur Wohltätigkeit"). Owocem tego są zupełnie niezwykłe dzieła wolnomularskie, świat magiczny, tajemniczy, symboliczny - gdzie muzyka zatapia w swej fakturze masoński trójkąt i cyrkiel.

Muzyczna masoneria to przede wszystkim genialny "Czarodziejski flet". Ale nie tylko. To również kantaty masońskie, pieśni, muzyka okolicznościowa.

Adagio KV 411 na 2 klarnety i 3 rożki basetowe (instrumenty u Mozarta stricte wolnomularskie), słyszalne rytmiczne stukanie symbolizuje wkraczanie braci do sali :
http://www.youtube.com/watch?v=5LVpBB1rm6w

Piękna Masońska muzyka żałobna (Maurerische Trauermusik) KV 477, napisana, by uczcić zmarłych braci-masonów.
http://www.youtube.com/watch?v=--sDBQuz6DY    Znów słyszymy klarnety, basethorny, kontrafagot... Mówi się, że dzieło to jest ogniwem stojącym pomiędzy Mszą c-moll a Requiem. Tak, bo - mimo że to muzyka masońska - jest ona de facto sakralna...

Fragm. kantaty "Laut verkunde unsere Freude". KV 623 - ostatnie dzieło wolnomularskie. Głosy męskie, ostro zarysowane instrumenty dęte - ot, cały Mozart i masoneria.
http://www.youtube.com/watch?v=VpMnJyHxh-8

Pod koniec życia, Mozart czyni z tonacji Es-dur "tonację masońską". Jest to bowiem u niego tonacja heroiczna, ludzka, wyrażająca oświeceniowy humanizm. To tonacja "Fletu" i... tajemniczej 39. Symfonii Es-dur KV 543.






Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: kozioł Styczeń 17, 2011, 23:44:22
Mozarcie..w "Czarodziejskim.." niezwykle interesującym wydaje się nawet już sam tylko motyw magicznej cyfry "TRZY" - odnoszącej się prawdopodobnie do Trójcy..oczywiście tej masońskiej trójcy :D (Ozyrysa, Izis i Horusa). Ten Mozart naprawdę potrafił zaskakiwać..W ogóle całe to dzieło, to istne - "arcydzieło".. :)


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 18, 2011, 01:10:11
Oczywiście. :) Masońska - kolorystyka orkiestry - wyeksponowanie basethornów np. podczas arii Sarastra (O Isis...!), przyrównanego do "duchowego przewodnika" - wolnomularskiego mędrca, próby ognia i wody przypominające rytuał "wtajemniczenia", wspomniana liczba 3 - np. trzykrotne akordy w uwerturze (powtarzające się później)... Librecista E. Schikaneder, odtwórca pierwszego Papagena - wolnomularz...

Nie potrafiłbym dokonać przeglądu najpiękniejszych numerów tej opery. Ona cała - od pierwszych taktów uwertury po wielkie finały jest genialna. Niezwykła heterogeniczność partytury. Są fragmenty komiczne, romantyczno-liryczne, pełne majestatu i solenne (chóry!!). Nie ma ani jednej zbędnej nuty - choć całość trwa 3 godziny. Czasem zarzucane Wolfiemu koloratury, pasaże (choćby w scenach Królowej Nocy)  - pełnią ważną funkcję dramatyczną, charakteryzują postać. Chyba najlepsza opera niemiecka do czasów Wagnera. :D

http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Mozart_magic_flute.jpg - słynna, zdaniem niektórych bluźniercza scenografia do inscenizacji "Fletu", Schinkel 1816 r.
http://www.youtube.com/watch?v=P3JHcZsiM1g&feature=related





Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: kozioł Styczeń 18, 2011, 01:53:17
Scenografia rzeczywiście wygląda bluźnierczo (jak na tamten czas..) Przez chwilę pomyślałem nawet, że ukazana jest tam postać kogoś zupełnie innego.. :D, a to przecież jedynie protoplastka tego kogoś innego..sama "matka" i opiekunka we własnej osobie - bogini Isis.. ;)


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 18, 2011, 12:57:09
Czy w rzeczywistości to nie "Czarodziejski flet" jest ostatnim dziełem Mozarta? Chyba wcale nie Requiem - dzieło przecież z wielu stron niedokończone, choć kreujące bardzo romantyczną wizję ostatnich chwil geniusza. Być może właśnie to monumentalne operowe dzieło jest jego duchowym testamentem - wspaniałą apoteozą człowieka, w której wyraża się radość i poczucie triumfu...! Och, jakże stąd blisko do muzycznego humanizmu Beethovena - tak różnego, a tak podobnego. :)

http://www.youtube.com/watch?v=0rx0KFUwvNE
Es siegte die Stärke und krönet zum Lohn – die Schönheit und Weisheit mit ewiger Kron! Oto wielki finał Mozartowskiej twórczości.


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: kozioł Styczeń 18, 2011, 19:22:38
Sorry Mozarcie...zdaje się, że to nie bogini Isis, a jeno "Królowa Nocy" - nie znam dobrze tej baśni, a i też.."ni w ząb" języka "plemion" ;) zza naszej zachodniej granicy - w sumie jednak jakby się uprzeć..to tak na pierwszy rzut oka, występuje między nimi pewne podobieństwo.. :D ;)

Mozarcie nie wiesz może, czy "Mozart" rzeczywiście miał okazję na własne oczy i uszy ujrzeć i wysłuchać tę operę - bo podobno zakończył nad nią pracę w tym samym roku w którym dokonał żywota..

Wiele jest wspaniałych dzieł tego kompozytora, lecz jednym z pierwszych które zrobiło na mnie ogromne wrażenie był "Menuet et trio" (Allegretto) z symfonii 40..nie pomijając przy tym "Molto allegro".. ;)

http://www.youtube.com/watch?v=NjR2_BQAHTs&feature=related


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Bodek1 Styczeń 18, 2011, 20:19:49
Aria "Królowej Nocy" wydaje mi się najtrudniejszą a zarazem najefektowniejszą z całej muzyki operowej. Cała trudność polega na połączeniu koloratury i dramaturgii śpiewu - siły przekazu. Idealnie to moim zdaniem jest w wykonaniu Diany Damrau
http://www.youtube.com/watch?v=DvuKxL4LOqc&feature=related
Zwróciłem też uwagę na liczbę wejść (ponad 2,5mln) - internauci wiedzą co dobre... :)


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 18, 2011, 21:06:41
Sorry Mozarcie...zdaje się, że to nie bogini Isis, a jeno "Królowa Nocy" - nie znam dobrze tej baśni, a i też.."ni w ząb" języka "plemion" ;) zza naszej zachodniej granicy - w sumie jednak jakby się uprzeć..to tak na pierwszy rzut oka, występuje między nimi pewne podobieństwo.. :D ;)

Mozarcie nie wiesz może, czy "Mozart" rzeczywiście miał okazję na własne oczy i uszy ujrzeć i wysłuchać tę operę - bo podobno zakończył nad nią pracę w tym samym roku w którym dokonał żywota..

Wiele jest wspaniałych dzieł tego kompozytora, lecz jednym z pierwszych które zrobiło na mnie ogromne wrażenie był "Menuet et trio" (Allegretto) z symfonii 40..nie pomijając przy tym "Molto allegro".. ;)

http://www.youtube.com/watch?v=NjR2_BQAHTs&feature=related


Tak, :) "Flet" został napisany w roku śmierci, a premiera odbyła się na przedmieściach Wiednia 30.09.1791 - a więc na dwa miesiące przed śmiercią. Dyrygował tym i zdaje się kolejnymi, choć nie wszystkimi przedstawieniami. Pokazuje to m.in. "Amadeus" Formana, choć oczywiście prawda miesza się tam z fikcją. :) Opera odniosła wielki sukces, wywołała sensację. Mozart był więc aktywny do samego końca...

A propos scenografii z 1816 r.: ta "bluźnierczość" posuwa się ponoć jeszcze dalej. Niektórzy w tej żeńskiej postaci na sierpie księżyca widzieli... bardzo ważną osobę dla chrześcijaństwa. Domyślicie się. :D

Symfonia czterdziesta... Co o niej można napisać? Na YT niektóre wykonania osiągają ponad 6 mln wyświetleń... :D
To moim zdaniem dzieła praromantyczne.
Tragiczny duch targający się, zamknięty w klasycznym niby-ładzie...
Symfonia losu? przeznaczenia? obawy - przed przyszłością (śmiercią, życiu po niej?) ?
A może zwykły Sturm und Drang z lat 80.?
Schumann: symfonia ta to grecka tragedia. Czy jest aż tak klasyczna, konwencjonalna?

Z większą mocą nie można było wyrazić dramatu, emocji w całym XVIII wieku - finał to przypieczętowuje. To Allegro assai przeraża bezpośredniością, kontrastującą dynamiką.
http://www.youtube.com/watch?v=uJHYnBl-DJQ


 


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: kozioł Styczeń 18, 2011, 21:28:28
ja akurat domyśliłem się w chwili jak tylko na tą scenografię spojrzałem.. :D dlatego zrazu pomyliłem z boginią Isis - przecież prawdopodobnie protoplastką tej bardzo ważnej dla "ch" osoby.. ;)


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Styczeń 18, 2011, 21:30:13
A to moje piękno Mozarta


http://www.youtube.com/watch?v=x66UhqsLa7U


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Styczeń 18, 2011, 21:56:16
Pod pięknem nieszkowo-tereskowym sie podpisuję i do piękna dodaję drugie piękno... i to jakie! - duettino  La ci darem la mano z II aktu Don Juana.

Mam nadzieję, ze wszyscy pamiętają, owe armaty "ukryte w krzakach"   :D  Tenże sam maestro Robert Shumann dostrzegł i nakazał zdejmować czapki z głów własnie po zapoznaniu sie z wariacjami Chopina, właśnie na temat tego duettina (Op. 2).

Posłuchajmy najpierw w wersji oryginalnej:
http://www.youtube.com/watch?v=NqPcb1nKZYg (Koziołku, to  bardzo sliczne i wdzięczne wykonanie specjalnie wyszukałem dla Cibie  :)  - naszego forumijnego znawcy i miłośnika pięknych kobiet :-)  )

a teraz namiętny temacik w wariacjach Chopina (główny temat i motyw: od 5:06) 
http://www.youtube.com/watch?v=yT49wZXRo-c






Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Bodek1 Styczeń 19, 2011, 00:26:08
Trafnie 40 Symfonię określają też słowa "szloch spoza koronkowej chusteczki" - ja odczuwam w tym dziele zmaganie wesołej natury Wolfiego z trudnościami życia codziennego, niechęcią arcybiskupów, książąt...W filmie postać Amadeusza została przerysowana, ale na pewno Wolfi był wesołkiem lubiącym się bawić, płatać figle bo to słychać w jego muzyce np. słynnej arii "Pa pa"
http://www.youtube.com/watch?v=OL7YF0Djruk
albo w jego koncertach
http://www.youtube.com/watch?v=RA7wxj5cw2o&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=L_TrR2uH3T4
http://www.youtube.com/watch?v=INEns0xEDOc
i wielu jego innych dziełach :)


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 19, 2011, 00:58:56
Nie wiem, czy to nie jest dla Symfonii nr 40 trochę krzywdzące, bo wskazuje (podobnie jak opinia Schumanna) na mimo wszystko lekkość i wdzięk tego dzieła. W niebiańskim, kojącym Andante (które po tragedii Allegra - w mojej ocenie - pełni funkcję oczyszczającą) i triu z Menueta - ok. Ale przecież sam Menuet jest pozbawiony wiary, nadziei na lepsze...! Podobnie nieubłagana część I, a nawet finał! Powiedziano niegdyś: dzieło "kameralne i fatalistyczne". 

Mozart utrzymuje tonację molową przez 3 ogniwa, rzecz - np. u Haydna nie do wyobrażenia (zwłaszcza menuet). A i zwroty do dur, np. w Molto allegro, są jakieś "niepełne", mają w sobie coś ze zwątpienia. Przetworzenia są dobitne - tu nie ma miejsca na szczęśliwe rozwiązania. Tu Mozart jest bardzo osobisty, tragiczny, niezależny (od Haydna zwłaszcza!) - i tak różny od dziełek, które, Bodku, zaprezentowałeś. Jest jednak rok 1788, Wiedeń, problemy finansowe, spadek popularności, artystyczna alienacja, a 3 letnie miesiące, podczas których powstała triada ostatnich symfonii Mozarta (39., 40., 41.) - to okres - no, powiedzmy - tajemniczy... ;)


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: bartus Styczeń 19, 2011, 11:03:58
Mozart jest wesloly a zarazem przepelniony tesknota (za czyms,kims? -byc moze bardzo tesknil za swoja matka).
Moimi ulubionymi kawalkami sa 2 czesci koncertow fortepianowych. Sa metafizyczne niedookreslone.

np. http://www.youtube.com/watch?v=mf711o8jAQA


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Styczeń 19, 2011, 15:43:06
Dzieki Moniko(twoja uroda jest jak twoje serducho), Gandarfo (super pomysł pierwszy raz od paru godzin się roześmiałam), Bartek, Wolfi jesteście .....
A to też mój ulubiony Mozart

http://www.youtube.com/watch?v=hWMhfKBJf2g&feature=related


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Styczeń 19, 2011, 15:46:43
To żart, ale czy to pamiętacie???

http://www.youtube.com/watch?v=Du-rD2QL1Pc


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: kozioł Styczeń 19, 2011, 21:06:52
Tego nie sposób zapomnieć..Dla mnie najlepsza jest ta scena od 0:00 - 0:20 i od 3:14 - 3:55 (nieźle tu przypajacował )..a i dalej w relacji ze strasznie "trudną" teściową.. :D

http://www.youtube.com/watch?v=xluBfMNWKUY&feature=related


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: aro 59 Styczeń 19, 2011, 22:11:33
Nigdy nie uczestniczyłem w artystycznej bohemie.

A najbardziej (w tym filmie na YouTube) wywierającą silne wrażenie na mnie
sceną jest ta z 0:20
a muzyką ta od 3:55 - 4:37 (i sceny z filmu pod tę muzykę podłożone)
i początek najtrudniejszej arii operowej świata - arii Królowej Nocy (od 5:40 bardzo ciekawie przedstawiony).


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 19, 2011, 23:17:27
"Amadeus", jeden z najpiękniejszych filmów świata. Mógł dostać Oscara za... muzykę (honorowego, rzecz jasna ;) ).


W filmie Formana pięknie zaprezentowano inny Mozartowski singspiel - "Uprowadzenie z Seraju". Wielki sukces we Wiedniu wynikający ze znakomitej obsady i muzyki orientalnej - turecko stylizowanej - modnej w ówczesnej Europie (choć orientalizm ten dziś widzimy/słyszymy ciut inaczej). Opera optymistyczna, a zarazem pełna pięknych, naprawdę lirycznych momentów. Wyraża życiowy witalizm Wolfiego, witającego się z Wiedniem, europejską stolicą muzyki - w 1782 r.
Polecam zwłaszcza w inscenizacji monachijskiej (DVD) z K. Bohmem i E. Gruberovą (spektakl może jedynie trącić myszką w warstwie scenografii).

Uwertura, alla turca: http://www.youtube.com/watch?v=e9GyeFBZozg&feature=related

Aria "con bravura", Konstancja o "torturach wszelakiego rodzaju" (te koloratury to muszą być tortury dla niejednej śpiewaczki, napisane przez W.A. dla swej miłości - C. Cavalieri, jego kochanki co najmniej... duchowej :D): http://www.youtube.com/watch?v=7KMMF9rXMl4
(tu w wyk. Callas: http://www.youtube.com/watch?v=eMXX2A5pIac&feature=related)

Finał aktu I: http://www.youtube.com/watch?v=GFupKVxk_2I&feature=related

Słynne "Welche Wonne...", temat użyty już w finale koncertu obojowego/fletowego KV313: http://www.youtube.com/watch?v=k3GLXbl8NWo

Wielki kwartet z aktu II, radosne połączenie się kochanków: http://www.youtube.com/watch?v=p0BGoUMUiB4
Jest to jeden z najdoskonalszych Mozartowskich ensambli, o wielkiej sile wyrazu i dramaturgii.

Ten zabawny Osmin... http://www.youtube.com/watch?v=3f0jv5A_V5A

I znów: Niech żyje Selim!, alla turca: http://www.youtube.com/watch?v=D9cqDTFFbvg - z filmu "A."

Oto nasz turecki, buńczuczny, hałaśliwy Wolfi. Jednocześnie - samo piękno...




Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 19, 2011, 23:23:24
Znacie to? 
Finałowy tercecik: http://www.youtube.com/watch?v=J0WQCcnJteU

Ostatni, a de facto pierwszy singspiel Wolfiego - dwunastoletniego Wolfiego ;D



W tym samym singspielu, innym fragmencie - czy słyszycie EROIKĘ??
http://www.youtube.com/watch?v=LlqxKK_Mdck&feature=related




Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: kozioł Styczeń 20, 2011, 02:23:49
Mozarcie..jesteś doprawdy nie tylko świetnym znawcą, ale i...no muszę, muszę to powiedzieć - autentycznym "maniakiem" Wolfiego :D ;) (taki żart)..ale to dobrze, bo i cudownie się tych wszystkich wspaniałych dzieł słucha.. :)


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Styczeń 20, 2011, 08:58:09
Myślę, koziołku, że wspaniałą wartością naszego Forum jest nagromadzenie się tu bardzo wielu autntycznych fanów i wielkich miłosników nie tylko muzyki Fryderyka Chopina. To wspaniałe, ze sa tu tacy, jak Mozart, Agnieszka (vivat Szubert!), jak Ty Koziołku (pokłony dla pogromcy historycznych mroków!) i wszyscy pozostali (boję się wymieniać, aby nie pominąć kogokolwiek), łacznie z naszymi wspaniałymi blogerkami . I mam nadzieję, ze podobnie uważacie, ta wspólna nasza wartośc w postaci naszych przemysleń, emocji i wiedzy - to wielki skarb, który jest cenniejszy niż najbardziej wykwintny, zamknięty w hermetycznej kopule muzealny eksponat. Vivat Kurierze Szafarski!


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Monika_Aleksandra Styczeń 20, 2011, 09:11:43
Viviat!!


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Styczeń 20, 2011, 16:35:57
Wiwat Moniko i Ewo za to forum, Januszu nikt tak by nie napisał  jak ty
Mam taką prośbę. w moim ukochanym Don Giowannim jest taka aria Zerliny, która szuka spspinki???
Chodzę po YT i nie mogę znalezc, p0omozecie piiiiiis


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Niebieskooki Styczeń 20, 2011, 17:10:52
Warto zwrócić uwagę na wspomniany tutaj temat niejednoznaczności uczuciowej dzieł Mozarta. To bardzo typowe dla niego. W tym właśnie przejawia się wewnętrznie sprzeczna osobowość Wolfiego - człowieka, który od dziecka musiał obracać się w świecie, w którym to dzieciństwo musiał ukrywać. Musiał udawać kogoś, kim nie był, stąd jego późniejsze wybryki. Po prostu zadziałała tu zasada kompensacji. Jeśli z dziecka zrobi się przedwcześnie dorosłego, dzieciństwo upomni się o swe prawa w mniej stosownym okresie. Ponoć to, co pokazano w filmie, to i tak wersja light Mozartowskiej ekstrawagancji... Podobne pomieszanie mamy w jego listach, stanowiących mieszankę języków, stylów, wiersza, prozy, nastrojów i czego tam jeszcze. I to samo objawia się w jego muzyce. I chyba błędem jest przymierzanie do tego fenomenu narzędzi interpretacyjnych czy filozoficznych. To po prostu przejawiają się osobnicze cechy kompozytora.

A może...
Bardzo też możliwe, iż Mozart nieco inaczej odczuwał malowane muzyką nastroje niż my to czynimy. Więc być może dla niego samego te sprzeczności wcale nie były aż takie duże, jeśli istniały. Z punktu widzenia dzisiejszej psychologii moglibyśmy przypisać Mozartowi zespół Aspergera (jeśli nie autyzm wysoko funkcjonujący) - zaburzenie w rozwoju psychicznym dotyczące tylko ludzi genialnych i o ponadprzeciętnej inteligencji. Jeśli istotnie miał tę przypadłość, a wiele na to wskazuje, hipoteza ta jest jak najbardziej prawdopodobna.


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 20, 2011, 18:01:48
Teresko, czy chodzi o Batti, batti, o bel Masetto?
http://www.youtube.com/watch?v=ioyTpq7eAfw

W wolnej chwili odniosę się do pozostałych postów, @Niebieskooki - ciekawa sprawa, jestem podobnego zdania (? autyzm). :D


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 20, 2011, 18:45:37
Aria ze spinką? To chyba chodzi o arię Barbariny z IV aktu "Wesela Figara" (aria w f-moll):
http://www.youtube.com/watch?v=pYHwyGDyXxg


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Styczeń 20, 2011, 19:57:20
Ale dałam plamę, oczywiście Barbarina przepraszam, ale nie jestem sobą


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 20, 2011, 22:01:06
No, a ja być może jestem maniakiem Mozartowym, przyznaję się. ;D Są jednak i więksi - patrz: forum mozartowskie (anglojęzyczne) - tam internauci szukają nawet zaginionych partytur...

Fantastyczne, że choć jedni bardziej, a inni mniej cenią w Kurierze Szafarskim Mozarta czy Czajkowskiego, to wszystkich nas łączy niewątpliwie miłość do Chopina. :D Fryderyku - vivat!

Nie wiem, czy znacie wspaniałe dwie nieukończone opery buffa z wiedeńskich lat. "L'oca del Cairo" - GĘŚ z KAIRU i "Lo sposo deluso" - MĄŻ ZAWIEDZIONY. Pochodzą z pierwszych lata Mozarta we Wiedniu.

LO SPOSO:
Mam do tej uwertury sentyment: http://www.youtube.com/watch?v=zZ-w2RoIwUw
Jedna z nieukończonych arii: http://www.youtube.com/watch?v=S3f5yF0-CKA

L'OCA:
Finałowy ansamble ukończonego aktu I ("dziwne" wykonanie..., innego nie znalazłem):
http://www.youtube.com/watch?v=nzcwbCQG1M4
http://www.youtube.com/watch?v=qqg51x0-oKM
http://www.youtube.com/watch?v=9c-Xtnr5GtU
Zmysł dramaturgiczny zapowiadający "Figara"!


 





Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: kozioł Styczeń 20, 2011, 23:01:35
Dzięki Januszu..jest mi z tego powodu naprawdę miło.. :) ( jak to się mówi - i mroki mają swoje uroki ;))
Dzięki też Moniko za to, że stworzyłaś to forum.. :)

Zatem..Wiwat muzyka !! Wiwat Kurier !! Wiwat Wszyscy Forumowicze !!!

Viviat!!

Moniko, całe szczęście że nie.."Wywiad" :D 


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: kozioł Styczeń 21, 2011, 00:57:45

 Z punktu widzenia dzisiejszej psychologii moglibyśmy przypisać Mozartowi zespół Aspergera (jeśli nie autyzm wysoko funkcjonujący) - zaburzenie w rozwoju psychicznym dotyczące tylko ludzi genialnych i o ponadprzeciętnej inteligencji. Jeśli istotnie miał tę przypadłość, a wiele na to wskazuje, hipoteza ta jest jak najbardziej prawdopodobna.

Zgoda..W odniesieniu do Wolfganga - ponadprzeciętna inteligencja i genialność muzyczna z pewnością tak..ale czy to samo można stwierdzić w stosunku do innych dziedzin życia (tj poza muzycznych)..Podobno miał problemy z ortografią (choć nie wiem ile w tym prawdy), ponadto nagminnie używał wulgaryzmów - wcześniej ktoś w którymś z wątków wspominał, że to też było prawdopodobnie wynikiem pewnej choroby..Mnie natomiast ciekawi jeszcze inna rzecz - czy czasem nie występował tam jeszcze dodatkowo problem nieco innej natury tj pewien problem uzależnienia, wrecz nawet "alkoholizmu" - co w różnych sytuacjach mogło być przecież przyczynkiem, takich a nie innych nietypowych zachowań.. ;) (a w filmie "A" nader często widzimy sceny, które by na podobny problem wskazywały..) :) ;)


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Monika_Aleksandra Styczeń 21, 2011, 09:49:15
Dzięki Januszu..jest mi z tego powodu naprawdę miło.. :) ( jak to się mówi - i mroki mają swoje uroki ;))
Dzięki też Moniko za to, że stworzyłaś to forum.. :)

Zatem..Wiwat muzyka !! Wiwat Kurier !! Wiwat Wszyscy Forumowicze !!!

Moniko, całe szczęście że nie.."Wywiad" :D 


Koziołku, to jakieś niebezpieczne "Sny o potędze " mi się śnią ;D :D


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: xbw Styczeń 21, 2011, 13:55:00
Don Giovanni w kilku odsłonach:

http://www.youtube.com/watch?v=cN3DzkcCaiw&feature=player_embedded

http://www.youtube.com/watch?v=vxcjxN0rPzs&feature=youtube_gdata

http://www.youtube.com/watch?v=dK1_vm0FMAU&feature=youtube_gdata

http://www.youtube.com/watch?v=jGI5gyrAFhs&feature=youtube_gdata

http://www.youtube.com/watch?v=nemAKvtXL8w&feature=youtube_gdata

http://www.youtube.com/watch?v=y7TaNIgtRYs&feature=youtube_gdata

http://www.youtube.com/watch?v=Ue72gvJvpi8&feature=youtube_gdata


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 21, 2011, 16:03:20
Scena finałowa - austriacki modernizm (?) - inscenizacja w Roku Mozarta 2006, Salzburg:
http://www.youtube.com/watch?v=oF7ocNl6nXo&feature=related

Kontrowersyjna sprawa. 


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 21, 2011, 16:28:42
Znacie "Thamos, Konig der Agypten" KV 345 Mozarta?

Monumentalne dzieło sceniczne w operowym stylu ze wstawkami tanecznymi (Mozart pisał muzyki baletowe - pantomimy, oto przykład połączenia baletu i opery/oratiorium).


Introdukcja (Maestoso) - chór: http://www.youtube.com/watch?v=8xJKsLCxG8k&feature=related

Najciekawszy fragment (finał). W solo barytonu słychać bardzo wyraźną antycypację tzw. ARII KOMANDORA z "Don Giovanniego". Posłuchajcie proszę: http://www.youtube.com/watch?v=MpR8Lmy4p-E&feature=related


Autyzm u Mozarta - bardzo prawdopodobne. To zamknięcie się na rzeczywistość jest szczególnie widoczne pod koniec życia (niezrozumiany, samotny Mozart - "wolny artysta-arystokrata"). Pięknie opisuje to pół-biografia Mozarta autorstwa Norberta Eliasa (notabene socjologa, nie - muzykologa). Oprócz psychoanalizy, Elias dokonuje również charakterystyki Mozarta jako genialnego CZŁOWIEKA i nie rozdziela sfery jego człowieczeństwa od sfery sztuki (czyli synteza artysta-człowiek).
Mozarta - jak zauważyliście - cechował często brak kontroli nad własnym zachowaniem, "behawioralne nieprzyzwoitości" (weźmy jednak poprawkę na "inne" czasy!) - co wyraża się w jego listach, innych dokumentach, a co trochę wyolbrzymił M. Forman. Całkowite poświęcenie się muzyce - miało skutki uboczne, powodowało dziwne reakcje. Umysł Mozarta może nie wytrzymywał tego "muzycznego naporu".


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: aro 59 Styczeń 21, 2011, 20:48:18
A teraz
coś na ukojenie wszystkich po całym tygodniu pracy
przyjemne uduchowienie i zrelaksowanie  ;D
http://www.youtube.com/watch?v=T2sdOwMkdf8



Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: aro 59 Styczeń 21, 2011, 21:08:24
(...)Najciekawszy fragment (finał). W solo barytonu słychać bardzo wyraźną antycypację tzw. ARII KOMANDORA z "Don Giovanniego". Posłuchajcie proszę: http://www.youtube.com/watch?v=MpR8Lmy4p-E&feature=related (...)
Bardo podoba mi się ten baryton.


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Styczeń 21, 2011, 21:18:00
Ja też chciałam wrzucić tu jakieś najlepsze wykonanie mojej ulubionej arii z Don Giovanniego,
przesłuchałam chyba z 10 wykonań i ta wersja wydaje mi się
najpiękniejsza. Dlaczego ja o tym tenorze niewiele wiem?

http://www.youtube.com/watch?v=8Vip5V7ePLQ&feature=related


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 22, 2011, 00:19:43
Cudowna Kiri te Kanawa, jako Donna Elvira w "Don Giovannim". Arie Elviry i Anny są wyjątkowe (ha, cały "Giovanni" to wielkie arcydzieło...). :D

http://www.youtube.com/watch?v=NYJzQh7vLoY


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 22, 2011, 20:48:38
Mozart i oświeceniowa erotyka. :D

Cosi fan tutte - najczystsza Mozartowska opera buffa właśnie Dwójce.

Uwertura ze słynnym motywem "Tak czynia wszystkie" (!? ;D )
J. E. Gardiner,  http://www.youtube.com/watch?v=NW81117laoI&feature=related

Fragment finału I aktu. W "Cosi" finały aktów są bardzo rozbudowane, dramaturgicznie genialne.
Londyn, 2006: http://www.youtube.com/watch?v=dCWxbfFIflE&feature=related


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: kozioł Styczeń 22, 2011, 22:43:51
Mozart i oświeceniowa erotyka. :D

Cosi fan tutte - najczystsza Mozartowska opera buffa właśnie Dwójce.

Uwertura ze słynnym motywem "Tak czynia wszystkie" (!? ;D )
J. E. Gardiner,  http://www.youtube.com/watch?v=NW81117laoI&feature=related


Mocna i mocno melodyjna uwertura Mozarcie - świetne.. :)


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 23, 2011, 00:51:31
Transmisja z Wiener Staatsoper to była wspaniała okazja, żeby "Cosi" usłyszeć raz jeszcze. Mozart to tu kreator cudownych arii, duetów, głębokich muzycznych analiz postaci etc etc, ale przede wszystkim mistrz wielkich finałów-ansambli. Finał aktu I i II to długi szereg muzycznych pereł (bez recytatywów - coś przed Mozartem niespotykanego). W finale II aktu słychać genialne operowanie kontrapunktem, napięciem dramatycznym. Po prostu - oczarowanie.

Finał aktu II (a właściwie końcówka tego finału):
http://www.youtube.com/watch?v=jvcBcl62ayQ

Beethoven i Wagner uważali operę za złą..., może raczej libretto. Hm, romantyczna etyka, waga miłości rozumianej w Tristanowskim kontekście i tak dalej.

A bartusa - Wolfi by na pewno pochwalił za to sympatyczne dziełko inspirated by Mozart. Choć - ja słyszę tam raczej wczesnego, "klawikordowego" Amadeusza, a nawet Mistrza Jana Sebastiana... ;D


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: bartus Styczeń 23, 2011, 11:57:12
Masz racje Mozarcie.
W  moim pojeciu, inspiracja nie musi dzialac bezposrednio technicznie na material.
Wolfi i jego styl, pelen niuansow i lekkosci podzialal na mnie wlasnie w taki sposob.
Ale masz racje, utworek, technicznie traca o barok.




Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: xbw Styczeń 23, 2011, 17:36:28
http://medici.tv/ - właśnie teraz Requiem, dzięki Agnieszko, wcześniej jakoś nie mogłam trafić.


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Mozart Styczeń 23, 2011, 20:57:45
Z dedykacją dla wszystkich "Bozhanovowców":
Evgeni gra jedną z lepszych sonat Mozarta, D-dur KV 330. Rok 2009.

http://www.youtube.com/watch?v=2JANTFb68O8&feature=related

Szukałem czegoś Mozarta od Ingolfa dla Asi, Allegry i innych "Wunderowców". ;D Niestety, na YT są tylko kiepskie nagrania Marcia alla Turca Mozarta/Volodosa z warszawskiego koncertu...


Właśnie zaczyna się Tydzień Mozartowski (Mozartwoche). 27 stycznia - kolejne urodziny Wolfiego. Salzburg przez ten tydzień znów staje się stolicą europejskiej muzyki!

http://www.mozarteum.at/en/program-tickets/concert-search.html?id=60&sub=2&cmbDatumVon=09%2F06%2F2010&cmbDatumBis=09%2F06%2F2011&Mozartweek=1&KAT=0
Piękny repertuar koncertów... W Salzburgu wystąpią m.in. Wiedeńscy Filharmonicy czy Piotr Anderszewski. :)


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Styczeń 23, 2011, 21:52:34
Byłem kilka mcy temu w Salzburgu (a propos: w centrum miasta, na starym ryneczku stoi pomnik, a na nim tylko jedno wyryte na cokole słowo: Mozart. Dlaczego Austriacy wstydzą się imion swojego najznakomitszego obywatela świata?)-  byłem i nie omieszkałem odwiedzić kamienicę, w której przyszedł na świat twórca Requiem. Jest tam zresztą teraz muzeum wielkiego Wolwiego....Cena za bilet chyba 8 euro. Skusiłem się, ale szybko pożałowałem. W kilku komnatach muzeum  nic innego, co na ogół zdobi prowincjonalne muzea: parę tuzinkowych instrumentów, rózne obrazki na ścianach, kilka gablot z kopiami partytur i oczywiście 2 stoiska z pamiątkami. Żadnej wewnątrz muzyki, żadnych elektronicznych plansz, niczego, co byłoby godne majestatu i wielkości kompozytora wszechczasów...

Pomyślałem: dobrze by było, gdyby mer Salzburga odwiedził Warszawę i nasze muzeum Chopina... Jestem pewien, ze pokłosie takich odwiedzin dobrze przysłużyłoby się całemu muzycznemu światu


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Styczeń 23, 2011, 22:46:20
Jeśli chodzi o imiona Januszu, to wydaje mi się, że to nie wstyd.

Na grobie Beethovena w Wiedniu, też jest napis tylko "Beethoven".
To znaczy, że oni byli jedyni, po prostu nie potrzeba niczego więcej.


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Styczeń 23, 2011, 22:54:47
Wiesz, Nieszko, ojciec Amadeusza też był kompozytorem. To prawda - nie aż tak wielkim, ale był... Jakby sie uprzeć, to można by wmówić turystom, ze ten pomnik to pomnik nie Amadeusza, a Leopolda. ;) ( a moze oszczędni Austriacy wykoncypowali, by ten pomnik był wspolnym dla obu panów kompozytorów  :D )


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Styczeń 23, 2011, 23:11:34
Stanowczo muszę uregulować wizyty na forum - zostawianie sobie tej przyjemności na weekend powoduje, że od wczoraj nie robię prawie nic innego, tylko słucham, słucham, słucham... i czytam, czytam....  :D
Tak jak myślałam, już się pojawiło kilka moich ukochanych utworów. Zaraz sobie zerknęłam, czy nasz Wolfi już coś, i co, napisał o symfonii g-moll Wolfiego M.:) (Tak przy okazji: zważywszy, iż sporadycznie pojawia nam się jeszcze Ingolf "Wolfi" Wunder, nieśmiało sugeruję, żeby może nasz Wolfi zdradził nam, jak ma na imię;)) )  
Pozwolę sobie dodać coś bardzo pięknego, a przy okazji wideo-reportaż właśnie z Salzburga, z rodzinnego domu Mozarta.
Koncert fortepianowy C-dur nr 21, czyli "Elvira Madigan" :) Andante. Wysoko na liście przebojów :D

http://www.youtube.com/watch?v=nfnVJqOIJb8&feature=fvsr

Bardzo jestem ciekawa, jak Ingolf gra Mozarta, tym bardziej, że wywołał swoim Mozartem taki szum swego czasu w Moskwie:) Czyżby takie niekonwencjonalne to było? Ale musiało być dobre, skoro dostał mozartowskie stypendium. Rzeczywiście, chyba nie da się niczego na razie złowić w sieci. Może będzie jakaś płyta.

Januszu - co do pomnika - ja myślę, że oni to widzą tak, że niczego więcej nie trzeba:))) Mozart - to więcej niż nazwisko  :)


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Janusz1228 Styczeń 23, 2011, 23:19:49

Januszu - co do pomnika - ja myślę, że oni to widzą tak, że niczego więcej nie trzeba:))) Mozart - to więcej niż nazwisko  :)

Można i tak. W końcu nawet Amerykanie wymawiając nazwisko swojego prezydenta jedno z imion skracają do pierwszej litery - George "dablju" Bush. Uznali, że i tak wiadomo o kogo chodzi... Widocznie jestem staroświecki, skoro przez szacunek do ludzi staram się nie pomijać ich imion.  :-[ Muszę nad sobą popracować.


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: TeresaGrob Styczeń 23, 2011, 23:59:59
Dla tych którzy nie mają albumu Goulda z sonatami Mozarta, wesoła rozmowa GG. z Mozartem ;D
Robaczki są tylko na początku, dalej już po angielsku

http://www.dtown.co.il/articles/411.html


Tytuł: Odp: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno
Wiadomość wysłana przez: Aleksias Styczeń 24, 2011, 01:34:09
Można i tak. W końcu nawet Amerykanie wymawiając nazwisko swojego prezydenta jedno z imion skracają do pierwszej litery - George "dablju" Bush. Uznali, że i tak wiadomo o kogo chodzi... Widocznie jestem staroświecki, skoro przez szacunek do ludzi staram się nie pomijać ich imion.  :-[ Muszę nad sobą popracować.
Nie sądzę, żebyś musiał - po co, skoro dobrze się z tym czujesz, i z pewnością też sprawia to przyjemność nam, zwykłym śmiertelnikom, o niewiele mówiących nazwiskach:) Natomiast zawsze dobrze jest przyjąć, że inni mogą mieć odmienne spojrzenie; i niekoniecznie musi im przyświecać skąpstwo, czy brak szacunku:) Osobiście uważam, że pełne imię i nazwisko w przypadku zwykłego człowieka było niezbędne głównie ze względu na prawidłową identyfikację. To był w końcu główny cel pojawi