Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 24 25 [26] 27 28 ... 36   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Muzyka operowa  (Przeczytany 169386 razy)
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #375 : Październik 06, 2012, 15:26:32 »

No cóż Bartusie... "ja powiem tak": skoro nie podoba Ci się głos JDF, to znaczy że szkoda czasu i atłasu by przekonywać Cię do opery, bo i tak jej nigdy nie polubisz Uśmiech Florez owszem, ma lekko "metaliczny" głos, ale śpiewa z niespotykaną lekkością i jest jednym z niewielu, których głos można z czystym sumieniem określić jako "tenore di grazia". Jest godnym następcą swego wielkiego rodaka (Peru)- Luigi Alvy, który miał podobny głos, choć nieco "cieplejszy":

http://www.youtube.com/watch?v=4xqRx5ggOqs

Chcialbym przekonac sie do opery.... Moze kiedys to nastapi.
Na razie ten gatunek ("mentalnosc operowa") jest mi obcy.

Cos jednak musi byc w operze skoro tyle osob uwielbia ten twor.
Moze jakiejs klepki mi brakuje??
Zapisane
Lawendynka
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Wiadomości: 161


Zobacz profil
« Odpowiedz #376 : Październik 06, 2012, 22:19:46 »

ja zaczęłam poznawanie opery dość niedawno w sumie.
najpierw słuchałam, nie znając opowiadanych tam historii, sama muzyka i głosy.
potem oglądałam fragmenty, czy poszczególne arie na youtube.
a potem wybrałam się na takie właśnie projekcje HD Live z Metropolitan.

przyznam, Bartusie, że bałam się właśnie takiej "napuszoności", ale nie znalazłam jej Uśmiech Musamman ma rację, pisząc, że trzeba w operze przystać na pewną konwencję, pewien specyficzny sposób przekazu. na konwencję zgadzasz się też chodząc do teatru, uczestnicząc w różnego rodzaju wydarzeniach ulicznych, czy festiwalowych. wybierasz taką, która do Ciebie przemawia.

a głosy? mnie wielu śpiewaków operowych wydaje się śpiewać w tak naturalny sposób, jakby oddychali. niektórzy - np. wspomniana przez Musammana gdzieś już wcześniej Natalia Dessay - zaskoczyli mnie niezwyczajną kondycją fizyczną. nie stoją, jak posągi, wręcz przeciwnie, wszędzie ich pełno, a to niełatwe śpiewać i przemieszczać się po scenie (tak myślę).

a swoją drogą muzyka jest właśnie po to, żeby bawić ludzi, wzruszać ich, dotykać tego, co im bliskie, pokazywać coś, co piękne.
wszystkich ludzi, tych "wysublimowanych" i tych prostych. i kompozytorzy właśnie po to tworzyli, operę również. i też chcieli być popularni wśród słuchaczy. nie różnili się w tym od współczesnych twórców popowych piosenek.
Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #377 : Październik 06, 2012, 23:56:00 »

Cytuj
Musamman ma rację, pisząc, że trzeba w operze przystać na pewną konwencję

Trzeba przystac,albo nie trzeba.
Ja naleze do tych, ktorzy nie przystali.
Nie chodze do opery, gdyz nie chce napelniac swoich wrazen smieciem.
Tak, smieciem sentymentalnym.
Dziwi mnie, ze jazgoty sopranistek odczytujesz jako naturalne, piekne brzmienie (Twoja sprawa, masz do tego prawo)
Przewibrowane nuty w gornych rejestrach zabijaja intonacje, tym samym niszczac w muzyce, co najwazniejsze - czysta nute.

No coz zycze Ci abys nadal poszukiwala, to co w muzyce jest naprawde piekne.
Mysle, ze gdyby zyl Bach (ojciec wszystkich kompozytorow), to mocno usmialby sie z nieudolnych wyczynow muzykow romantyczno-sentymentalnych
wytykajac im tysiace bledow kompozytorskich, niedopuszczalnych w baroku, czy klasycyzmie.




Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #378 : Październik 07, 2012, 20:43:39 »

Trzeba przystac,albo nie trzeba.
Ja naleze do tych, ktorzy nie przystali.
Nie chodze do opery, gdyz nie chce napelniac swoich wrazen smieciem.
Tak, smieciem sentymentalnym.
Bartusie, oczywiście, że nie trzeba przystawać na konwencję, która nam nie odpowiada:) "Trzeba" oznacza akurat w tym przypadku, że zgadzamy się na nią - dobrowolnie:) Podobnie jak np. widzowie greckiego teatru zgadzali się na maski, koturny, i chór, który ustawicznie wtrącał się w akcję:).
Również zgadzam się tu z Musamannem, opera ma tę konwencję bardzo charakterystyczną i umowną, i jeśli się jej nie kupuje, może nudzić, drażnić. Do przykładów podanych przez Sławka dodałabym regułę, że osoba umierająca na scenie śpiewa jeszcze przez czas jakiś, przy czym długość arii wcale nie jest odwrotnie proporcjonalna do poniesionych śmiertelnych obrażeń:) To świat trochę jak z dziecięcej baśni, być może trzeba pozostać trochę dzieckiem, by móc dobrze się w nim czuć i bawić:))
 
Jednak Ciebie  nie irytuje przecież głównie maniera sceniczna, tylko muzyka i rodzaj głosu. Cóż, ja najbardziej kocham akurat tych twórców, którym i Ty oddajesz sprawiedliwość - Mozarta, Verdiego. Jednak co najmniej kilku innych również Uśmiech Przynajmniej część librett np. mozartowskich uważam za dobre, sentymentalność ogólnie mi nie przeszkadza Chichot, a i tak libretto, sentymentalne czy nie, jest przecież trochę pretekstem - idzie się posłuchać muzyki, w tym także, niestety, właśnie tych "operatic voices" Uśmiech Mozart bardzo kochał operę i osobiście uważam, że co było dobre dla Mozarta, może być również dobre dla mnie Mrugnięcie

Cóż, o gustach i upodobaniach trudno dyskutować, nieprawdaż?Uśmiech Choćby mięsożerca w najbardziej sugestywny sposób odmalował wegetarianinowi smakowitość, zapach i inne doznania sensoryczne związane z pieczenią, skutek będzie raczej opłakany Chichot Zatem nie ma sensu, by miłośnicy i przeciwnicy opery usiłowali się nawracać;). Pozostaje zgodzić się, że się w tym punkcie nie zgadzamy:)  Natomiast to przynajmniej miłe, że zgadzamy się choć co do piękna przynajmniej części operowej muzyki Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Październik 07, 2012, 21:08:45 wysłane przez Aleksias » Zapisane
chingate
Gość
« Odpowiedz #379 : Październik 07, 2012, 20:50:01 »

W inkryminowanym cytacie "trzeba przystać na konwencję" chodzi OCZYWIŚCIE o to, że trzeba przystać, by polubić, wszak wyraziłem to chyba dostatecznie jasno w polskiem narzeczu.
Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #380 : Październik 07, 2012, 21:26:45 »

W inkryminowanym cytacie "trzeba przystać na konwencję" chodzi OCZYWIŚCIE o to, że trzeba przystać, by polubić, wszak wyraziłem to chyba dostatecznie jasno w polskiem narzeczu.

Ma sie to na rzeczy, ze ja nie przystalem na konwencje i nie polubilem, tego taniego tworu jakim jest opera.
Albo inaczej, nie polubilem najpierw, by stwierdzic,ze nie ma potrzeby przyjmowania konwencji.
Zapisane
fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #381 : Październik 08, 2012, 11:43:15 »

zamiast tresci masz trash (smiec).
Banal przesciga banal. Ach, och, ech jakie to piekne, jakie wielkie ,potezne - murowany sukces.
Najbardziej w operze razi mnie stereotypowy "operatic voice" - przewibrowany jazgod u piskliwych sopranistek, bekajacy, tubalny ze skrzywionymi ustami glosy tenorow i basow.

Watching Italian opera, all those male sopranos screeching, stupid fat couples rolling their eyes about. That's no love, it's just rubbish.
(Skąd ten cytat? Chichot)

Bartku widzę, że mamy te same miłości  Uśmiech

Wlasciwie, to sie juz doczekalem - Nixon in China Johna Adamsa, opery Haendla (Minkowski) zrobily na mnie wrazenie

Mozart, Verdi, Haendel

i "dislajki" operowe  Mrugnięcie

Wagnera nie trawie niestety. No moze kilka tematow jest rzeczywiscie udanych ,ale na ogol "not my type"
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
chingate
Gość
« Odpowiedz #382 : Październik 08, 2012, 16:40:11 »

Trudno dać wiarę, że ta niezwykła pieśń, wykonywana po dziś dzień również przez rockowe i popowe gwiazdki, ma już 400 lat!!! John Dowland- "Come again, sweet love":

http://www.youtube.com/watch?v=dOgOIPwGC2Q

http://www.youtube.com/watch?v=Qgr65P-rr_4
Zapisane
chingate
Gość
« Odpowiedz #383 : Październik 08, 2012, 16:56:43 »

Trudno dać wiarę, że ta niezwykła pieśń, wykonywana po dziś dzień również przez rockowe i popowe gwiazdki, ma już 400 lat!!! John Dowland- "Come again, sweet love":

http://www.youtube.com/watch?v=dOgOIPwGC2Q

http://www.youtube.com/watch?v=Qgr65P-rr_4

Jeszcze dwa dość osobliwe wykonania tej pięknej pieśni- pierwszy podmiot wykonawczy to pan śpiewający jak pani, drugi zaś to znany rockman Sing:

http://www.youtube.com/watch?v=yntoPSEtu9U&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=d4EmIPY8yqY&feature=related
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #384 : Październik 08, 2012, 20:20:11 »

Sting! Bardzo Ci dziękuję za przypomnienie tej pieśni???, piosenki???doskonale pasuje do malarstwa Grmishawa, i pozwolisz. że ukradnę?Co?
Zapisane

Lawendynka
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Wiadomości: 161


Zobacz profil
« Odpowiedz #385 : Październik 08, 2012, 21:28:58 »

To ja ukradnę sobie Kathleen Battle Uśmiech cudny głos Uśmiech
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #386 : Październik 08, 2012, 21:43:37 »

Sławku, dziękuję za ciekawy mini-wykład. Motyw tej jakże "leciwej" piesni nie był mi znany, aczkolwiek jej nuty odczytuję w twórczości roznych kompozytorów. Choć nikogo konkretnego teraz nie wymienię
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
chingate
Gość
« Odpowiedz #387 : Październik 08, 2012, 22:16:44 »

Oj tak Janku, sam nie mogę uwierzyć w to, że ta pieśń powstała w połowie XVI wieku!!! Czyli wtedy gdy Rzeczpospolita Obojga Narodów była najpotężniejszym imperium świata, zarówno w sferze gospodarki, jak i kultury. Nie mogę odżałować, że późniejsze zawirowania naszej historii zmiotły w pył nie tylko nasze olbrzymie państwo, ale i dorobek kulturalny.
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #388 : Październik 14, 2012, 15:58:44 »

Nie chodze do opery, gdyz nie chce napelniac swoich wrazen smieciem.
Tak, smieciem sentymentalnym.
Dziwi mnie, ze jazgoty sopranistek odczytujesz jako naturalne, piekne brzmienie (Twoja sprawa, masz do tego prawo)
Przewibrowane nuty w gornych rejestrach zabijaja intonacje, tym samym niszczac w muzyce, co najwazniejsze - czysta nute.

Ten klipek który właśnie znalazłam trochę jakby potwierdza tezy Bartka.Pewnie mam zły gust bo mnie sie to podoba:(
Oczywiście to tylko żart!

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=jyO2eRlMbyI#!

« Ostatnia zmiana: Październik 14, 2012, 22:11:45 wysłane przez Janusz1228 » Zapisane

aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #389 : Październik 14, 2012, 22:08:35 »

Brawo, brawo, brawo Agnieszka
załączyłaś teledysk z pięknem, artyzmem, sztuką wykonawczą i wytrenowaniem ciała i psychiki
na najwyższym poziomie.
Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
Strony: 1 ... 24 25 [26] 27 28 ... 36   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

zamburgia wataha-farkas artystycznedziela vardertoworld off-road4x4wiki