Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 18 19 [20] 21 22 ... 116   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno  (Przeczytany 653000 razy)
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #285 : Maj 30, 2011, 00:10:02 »

Wszystko bardzo piękne - i wykonanie JerusalemQ, i obrazy... Jakże kwitnące Adagio.  Uśmiech  W finale zaś "szkiełko i oko" pozwalają nam ujrzeć przyrodę z bliska. Ciekawe, nowe dla mnie skojarzenie - kropelki rosy na trawie. Słuchając i oglądając to Allegro assai przypomniał mi się znakomity "Microcosmos"...

Na YT, spośród wszystkich klipów z kwartetem KV 458 nie ma bardziej przekonującej syntezy dźwięku i obrazu, Asiu.
Jestem pewien, że nie tylko mnie się podoba, prawda?  Mrugnięcie


Niech słodkim zakończeniem dnia, epilogiem po wielkim kwartecie, będzie fragment wczesnowiedeńskiej twórczości koncertowej Mozarta; zainspirował mnie numer mojego obecnego postu. Chichot  Finezyjny i pompatyczny koncert fortepianowy C-dur KV 415, jeden z trzech (KV 413-415), jak to Mozart określił, "przyjemnych dla ucha" i laika, i zaawansowanego słuchacza. Pełno w nim niespodzianek, jak zauważa biograf - nawet minorowe epizody brzmią nieco zabawnie. We Wiedniu koncerty z 1783 r. przyjęto z wielkim aplauzem (zachwycony miał być nawet cesarz).

I cz. http://www.youtube.com/watch?v=cI3klpWKffM
III cz. http://www.youtube.com/watch?v=pJ5t7ls3yLA&feature=related

Sentyment miałem zawsze do rozmarzonego finału - nietypowego Tempo di Menuetto - z koncertu F-dur KV 413.
http://www.youtube.com/watch?v=tIjqvVO_Gd0&playnext=1&list=PLEF0E9030878CCAAA
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #286 : Maj 31, 2011, 00:44:56 »

Mon ami tres cher - merci:)) Finiszowałam z dopingiem w postaci zaczarowanej muzyki... Ranek zastał mnie przy pracy - skończyłam, wysłałam i padłam "nieżywa" Chichot Ten Mozart mnie trzymał - z pewnością wszystko, co pisze się o jego cudownym wpływie na sprawność umysłową, jest prawdą. Jest ożywczy, jak łyk chłodnej wody na pustyni.
Koncert C-dur w istocie finezyjny i niosący radość słuchania. A ten finał - nie dziwię się, że masz do niego sentyment:) Jest piękny. Pozwolisz zatem, że sentyment będzie wspólny:) Widzisz, niech będzie, że oboje studiujemy muzykę, zresztą to jest zapewne rodzaj edukacji i poznawania, który może trwać całe życie:) Jednak ty jesteś tu już na nieco wyższym kursie:) a ja z wielką przyjemnością korzystam z Twoich notatek Chichot 
A przy okazji, jak zabawne bywa życie: tyle było szumu o żelazny termin wysłania tych programów badawczych, nad którymi się męczyłam - deadline nie do przekroczenia, absolutnie, kategorycznie i nieodwołalnie. Wunder czy nie Wunder, musiałam do poniedziałkowego ranka dostarczyć tłumaczenia. I oczywiście dałam radę, choć był to rzut na taśmę:) Po czym okazało się, że na uczelni padł serwer i nieprzekraczalny termin musiał zostać przełożony na jutro ... force majeure:) Mogłam zatem pracować w spokojniejszym rytmie, tyle że przecież nie można było tego przewidzieć... Z drugiej strony - prócz tej muzyki, która dodawała mi sił nocą, niosło mnie jeszcze jak na skrzydłach wspomnienie tamtej, która wypełniała mnie poprzedniego wieczoru.

O poznańskim Wunderze - oczywiście wiem. Muszę tam być! Tylko - nie wiem, dlaczego informacji nie ma na stronie Filharmonii!
Stwierdziłam, że nie mam dość słuchania Ingolfa Uśmiech Pat, może byśmy wybrali się tam razem. Miałbyś komu opowiadać o  muzyce w czasie gry Mrugnięcie (just kidding:)) Tyle, że to jest koncert widmo - nie wiadomo, jak się na niego dostać:))

Tak się cieszę, że podobają Ci się ilustracje do kwartetu. Jakoś odruchowo nawspanialsza muzyka kojarzy mi się z tym, co oprócz niej wydaje mi się najpiękniejsze:) I miło mi czytać, ame soeur, że lubisz Microcosmos - to jeden z moich ukochanych filmów:) I muzyka jest też wspaniała. Chciałam już ją tu nawet wspomnieć na forum, ale ten wieczny brak czasu:(
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #287 : Maj 31, 2011, 16:33:42 »

Właśnie - koncert widmo. Na stronie Filharmonii ani mru mru. Czyżby koncert zamknięty - jak w przypadku Geniuszasa w Warszawie? 
Chciałem do Poznania pojechać, choć nie jestem pewien, czy obowiązki mnie nie zatrzymają... Ale idea naszego wspólnego słuchania Ingolfa - po prostu wunderbar!  Chichot
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #288 : Czerwiec 01, 2011, 18:59:39 »

Ja też uważam, że miło byłoby słuchać razem - tak dobrze dzielić się na gorąco wrażeniami:). No i w ogóle fajnie byłoby się spotkać, bo jak rozumiem, w tym roku nie będziesz mógł dojechać na zjazd w Dusznikach.

A to sonata B-dur w wykonaniu Guldy - też bardzo dobrze ją gra Mrugnięcie Ucięta w trochę niefortunnym miejscu:(

http://www.youtube.com/watch?v=X4FBfz7cPzw
http://www.youtube.com/watch?v=aI82MgmULwo&feature=related

Podobno Gulda życzył sobie umrzeć w dzień urodzin Mozarta - swoją drogą oryginalny sposób uczczenia uwielbianego kompozytora:) - i tak się naprawdę stało! Niesamowite...
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #289 : Czerwiec 01, 2011, 23:41:35 »

Z tymi Dusznikami, to (jak pisałem) zobaczymy.  Mrugnięcie

Gulda to wielki interpretator Mozarta. Dziś w przerwach słuchałem Guldy w koncercie d-moll. A na wieczór Ingolfowa sonata. Dziękuję Ci, Asiu. Jesteś wielka.  Uśmiech
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #290 : Czerwiec 02, 2011, 10:15:51 »

Znalazłem Teresko, a propos Jonasa Kaufmanna, w jego wykonaniu piękną cavatinę Ferranda "Tradito Schernito" z "Cosi fan tutte". Oczywiście z Zurichu.

http://www.youtube.com/watch?v=VNLSvmaq72k
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #291 : Czerwiec 02, 2011, 10:21:58 »

Podobno Gulda życzył sobie umrzeć w dzień urodzin Mozarta - swoją drogą oryginalny sposób uczczenia uwielbianego kompozytora:) - i tak się naprawdę stało! Niesamowite...

Gulda - pianistyczny enfant terrible. Czy ten zawał serca, przyczyna zgonu, rzeczywiście był "niewspomagany" - skoro Gulda tak pragnął 27 stycznia umrzeć... Nie wiem. Niezwykły człowiek i pianista, zresztą także geniusz Beethovenowskiej partytury.

http://www.youtube.com/watch?v=ojWQwdFwI3c 
Myślę, że jedno z wykonań-wzorców.  Uśmiech
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #292 : Czerwiec 03, 2011, 00:44:00 »

Fantastyczne! Taka potęga, siła wyrazu, wspaniałe brzmienie - nie można się oderwać - zaczynając słuchać nie zwróciłam uwagi, że jest nagrany w całości i uziemiło mnie na niemal godzinę Chichot Zreszstą i orkiestra przecież świetna.
A jak jest dziwnie elegancko ubrany:))
no to może jeszcze coś w jego wykonaniu: Allegro z 466
http://www.youtube.com/watch?v=VtTqpqGIIYU&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=iF17mzCPq5A&NR=1
Jego Mozart jest taki... męski:) Pełen siły i energii raczej, niż koronek. Ale... podoba mi się:)
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #293 : Czerwiec 03, 2011, 00:49:36 »


Jego Mozart jest taki... męski:) Pełen siły i energii raczej, niż koronek. Ale... podoba mi się:)


WŁASNIE! O TO CHODZI!  Duży uśmiech
Choćby sam Einstein wielokrotnie powtarza, że Mozart pisał muzykę obdarzoną męską siłą, fantazją. Mozart nie równa się koronka!   Wymaga często delikatności, wymaga wrażliwości na dźwięk, odpowiedniego uderzenia w klawisze, ale to nie muzyka szminek!  Chichot
Zapisane

ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #294 : Czerwiec 03, 2011, 21:54:23 »

Właśnie wróciłam z koncertu Radomskiej Orkiestry Kameralnej, kończącego obecny sezon. Na pożegnanie zagrali przepięknie 40 Symfonię g-moll! A wcześniej z Avri Levitanem, Koncert klarnetowy a-dur, w transkrypcji na altówkę. Ależ mi w duszy jeszcze gra! Jaka szkoda, że orkiestry mają wakacje, do 17 września jeszcze tak daleko Płacz.
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #295 : Czerwiec 03, 2011, 23:08:51 »

Nie słyszałem jeszcze koncertu KV 622 w transkrypcji na altówkę... Altówka zamiast klarnetu - to ma sens.  Uśmiech
Zapisane

ewa578
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1471


Ewa


Zobacz profil
« Odpowiedz #296 : Czerwiec 04, 2011, 08:22:38 »

Bardzo ciekawe brzmienie, ale wydaje mi się, że przedsięwzięcie nie jest łatwe dla wykonawcy partii solowej. Tym większe brawa dla Avri Levitana, ogromnie sympatycznego wirtuoza, za fantastyczną grę!
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #297 : Czerwiec 08, 2011, 00:00:50 »

Oto Jaroussky w "Mitridate, re di Ponto". Prawie 4-godzinna opera napisana przez 14-letniego Wolfganga we Włoszech. Jaroussky wykonuje arię Farnace (alt kastrat).

Ciekawe, zaskakujące, prawda?
http://www.youtube.com/watch?v=HZzpLlWTPL8
Zapisane

fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #298 : Czerwiec 08, 2011, 16:14:24 »

Witam wszystkich Forumowiczów  Uśmiech

Od pewnego czasu podczytuję to wspaniałe forum, niestety brak czasu sprawia, że nie jestem aktywna. Muzyka Mozarta jest niezwykle bliska mojemu sercu i w pełni zgadzam się z tytułem wątku  Uśmiech Z czystej ciekawości chciałabym zapytać, czy ktokolwiek z Forumowiczów miał nieszczęście zetknąć się z herezjami niejakiego quasimuzykologa Roberta Newmana, który na wielu anglojęzycznych forach o muzyce klasycznej wypisuje niestworzone rzeczy o Wolfgangu Amadeuszu. Twierdzi on m.in., że naprawdę spora część dzieł w katalogu Koechla jest niesłusznie przypisana Mozartowi i że są one "ukradzione" innym twórcom współczesnym Wolfiemu, jak np. Andrea Luchesi, Joseph Myslivecek czy Maria Theresa von Paradies. Newman nie jest odosobniony w swoich niedorzecznych teoriach, wtóruje mu niejaki prof. Giorgio Taboga. Natrafiłam na te absurdalne teorie juz jakiś czas temu i nadal nie mogę się nadziwić jak można sobie coś takiego uroić w głowie i jeszcze z uporem godnym lepszej sprawy bronić takich nieprawdopodobnych wymysłów. Jeśli ktoś chciałby się pośmiać z tych bzdur, niech wpisze w wyszukiwarkę "Robert Newman The Manufacture of Mozart" (ale generalnie szkoda czasu).
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #299 : Czerwiec 08, 2011, 16:37:57 »

Witaj Fille007 Uśmiech O Mozarcie przeczytałam raptem jedną książkę, ale na żadne herezje się nie natknęłam i mogę bez cienia wątpliwości Mozarta wraz z jego muzyką wielbić bezgranicznie.
Zapisane
Strony: 1 ... 18 19 [20] 21 22 ... 116   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

niire manunited strefagier1 shd osw