Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 79 80 [81] 82 83 ... 116   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno  (Przeczytany 653022 razy)
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1200 : Wrzesień 26, 2012, 15:03:01 »

Nie do konca sie z Toba zgadzam.
Moim zdaniem, szlachetna dusza ma szlachetny wyglad.
Piekno, ktore emanuje (ze tak powiem)z wnetrza  jest bardzo wyraznie widoczne na zewnatrz.

Mowiac bufetowa mialem na mysli jej image (fryzura, sukienka itd.), co nie ma nic wspolnego z jej wygladem jako kobiety.

A, w ten sposób - to ja się do końca z Tobą zgadzam Uśmiech I myślę, że ta emanacja, to właśnie jest to, co poetycko określone jako "widzenie sercem"Uśmiech Może nie dość wyraźnie odczytałam Twoje intencje, odnosząc wrażenie, że skwitowałeś całościowe wrażenie, jakie mogła wywołać pani Alicja:) Zresztą nie musiałeś mówić akurat o sobie. I wydaje mi się, że jednak nie każdy ma zdolność tego właśnie wyraźnego dostrzegania piękna szlachetnej duszy, a czasem nawet jeśli ma, może nawet nie starać się tego zauważać, oceniając szybko i powierzchownie.  Ludzie dziś, zgodnie z kulturą konsumpcyjną, zwracają dużą uwagę na opakowania Uśmiech, na zewnętrzność. Reszta dekoracji (ubranie itp.) też zresztą jakoś tam do tej zewnętrzności przynależy:)
Przy okazji przypomniało mi się: jeden z najlepszych profesorów, z jakimi miałam do czynienia ubierał się tak, że kolega który nie chodził na wykłady nie mógł uwierzyć, że to naprawdę on, twierdząc, że "wygląda jak woźny"Uśmiech Jest jakieś przekonanie, że mędrzec powinien wyglądać dostojnie  Chichot
Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #1201 : Wrzesień 26, 2012, 15:29:40 »

Dlaczego oddzielasz opakowanie od duszy?
Przeciez czlowiek to calosc, czyli opakowanie + dusza.

P.S.
Mowiac opakowanie, mam na mysli naturalne cechy fizyczne czlowieka.
Natomiast image artysty kreuja ludzie biznesu, w zaleznosci od potrzeb.
Nie zawsze artysta ma wplyw na to, jak ma wygladac na scenie.

Piekna dusza i szlachetna twarz zawsze ida w parze.
Tylko jeszcze jedno pytanie. Co to znaczy Piekno...?
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #1202 : Wrzesień 26, 2012, 16:02:23 »

http://literat.ug.edu.pl/cnprom/0004.htm
Zapisane

fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #1203 : Wrzesień 27, 2012, 21:12:52 »

Za to (między innymi) kocham Pragę. Znakomite zaiste uszy jej mieszkańców.  Mrugnięcie

Ponieważ są wśród nas szczęśliwcy, którzy tego lata spacerowali po Moście Karola, Václavské náměstí i dotarli pod kultowy adres Ovocný trh 1  Uśmiech, czas na (tradycyjnie) doggerelowy  Chichot przekład - tym razem z Le nozze di Figaro : aria Susanny Deh vieni, non tardar .


Deh vieni, non tardar, o gioia bella,
vieni ove amore per goder t'appella,
finche non splende in ciel notturna face
finche l'aria e ancor bruna e il mondo tace.
Qui mormora il ruscel, qui scherza l'aura,
che col dolce sussurro il cor ristaura.
Qui ridono i fioretti e l'erba e fresca;
ai piaceri d'amor qui tutto adesca.
Vieni, ben mio, tra queste piante ascose
vieni, vieni -
ti vo' la fronte incoronar di rose.


Ach przyjdź, nie zwlekaj dłużej, o radości,
przyjdź tu, gdzie woła Cię słodki głos miłości,
nim księżyc granat nieba znów rozjaśni,
póki ciemno jest wokół, a cały świat śni.
Tu szemrze strumyk, a nocny wietrzyk gra scherza,
jego słodkie szeptanie rozkoszą jest serca.
Tu dźwięczy śmiech kwiatów, ożywcza rosa je zrasza;
do miłości czarów wszystko tu zaprasza.
Przyjdź ukochany, przepłyń przez zieleni morze,
przyjdź, ach przyjdź -
różany wianek na głowę Ci włożę.

http://www.youtube.com/watch?v=bOjSPxzY37s
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1204 : Wrzesień 28, 2012, 02:20:36 »

Kasiu, żartowałaś z moich wahań co do wartości sprokurowanych przeze mnie rymów, a sama wyrządzasz krzywdę swoim utworom, określając je lekceważącym mianem doggerela;) Wiersz jest lekki, dźwięczny i śliczny, taki właśnie, jaka powinna być taka pełna radości pieśń, i na pewno pięknie by zabrzmiał w wykonaniu Diany:) Myślę, że bez problemu mogłabyś mnie tutaj zastąpić na etacie dyżurnego poety:)
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 28, 2012, 02:42:02 wysłane przez Aleksias » Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1205 : Wrzesień 28, 2012, 22:29:08 »

Wspaniała, mozartowska Praga przypomniała mi wspaniałe utwory kameralne, które powstały w okolicach Figara i Don Giovanniego . Nie wiem, czy to niezwykłe miasto, na ulicach którego pełno czerwonych surdutów i butów z klamrami, a w teatrzykach wystawia się marionetkowego Don Giovanniego (na Ovocný trh 1 Don Giovanni nigdy nie schodzi z afisza), usłyszało te oto arcydzieła kameralistyki, które nie mają sobie równych w zakresie elegancji, liryzmu, śpiewności, splotu kontrapunktu i stylistyki galant... Heroiczno-subtelny Beethoven, co zrozumiałe, poszedł zupełnie inną drogą niż Mozart, budując gwałtowne napięcia i kontrasty. Mistrzostwo triów Mozarta objawia się w ich szlachetnej melodyce i atmosferze intymnego, uczuciowego piękna. To muzyka uczuć, dźwiękowe uosobienie miłości. Nie tylko w środkowych częściach.

Trio B-dur KV 502, powstałe w 1786 r. Utwór wydano 2 lata później, jednak nie ma wzmianki o pierwszym wykonaniu. Legendarna intepretacja: skrzypaczka Anne Sophie Mutter, pianista André Previn, wiolonczelista Daniel Müller-Schott, dla którego współpraca z Mutter i m.in. ten występ był jednym z wydarzeń, które nadały rozpędu jego karierze.

http://www.youtube.com/watch?v=SPRuxqtSNG4
http://www.youtube.com/watch?v=G-_xdACzcAU
http://www.youtube.com/watch?v=G6Hbx2xeZPI

Trio E-dur KV 542 zwraca uwagę ze względu na rzadko stosowaną tonację i wszystkie osobliwości (np. modulacyjne) z niej wynikające. Być może zadedykowane zostało Puchbergowi (adresatowi nowatorskiego Tria smyczkowego KV 563).

http://www.youtube.com/watch?v=qdilMBhVWtI

Trudno niestety znaleźć to trio na YT, jeśli nie macie nic przeciwko, dobre wykonanie można posłuchać razem z "dyrygującym" panem ze Wschodu  Chichot
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1206 : Październik 01, 2012, 01:41:43 »

Trio G-dur KV 496, Ein Terzett für Klavier, Violin und Violoncello z lipca 1786 r.

http://www.youtube.com/watch?v=OFfBxq1ji98
Zapisane

fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #1207 : Październik 01, 2012, 22:00:39 »

Pewne elementy melodyczne są jakby buffo (Mozart i opera...), o czym świadczy również nawiązanie tematu Allegra - jak wspomniała kiedyś Kasia - do arii Un bacio di mano KV 541.

Z 1788 roku pochodzi też inna aria na bas i orkiestrę - Ich möchte wohl der Kaiser sein KV 539 do tekstu Johanna Wilhelma Ludwiga Gleima (1719-1803). Wykonano ją po raz pierwszy w marcu 1788 r. podczas akademii, niedługo po tym jak Austria przyszła z pomocą Katarzynie II w wojnie rosyjsko-tureckiej 1787-1792. Aria ta pojawia się w Amadeuszu, w scenie, w której Konstancja, Wolfgang i Leopold szaleją na balu maskowym  Chichot Ponieważ w filmie Singt dem großen Bassa Lieder z Die Entführung aus dem Serail płynnie przechodzi w Ich möchte... można odnieść wrażenie, że ten utwór jest częścią Uprowadzenia, bo transkrypcja na bęben dodatkowo dodaje KV 539 "tureckości"  Mrugnięcie Ja sama przez dłuższy czas nie wiedziałam, cóż to za hit  Mrugnięcie

Początek:

Ich möchte wohl der Kaiser sein,
der Kaiser sein!
Den Orient wollt' ich erschüttern,
Die Muselmänner müssten zittern,
Konstantinopel wäre mein!
Konstantinopel wäre mein!
Ich möchte wohl der Kaiser sein,
der Kaiser sein!


Ach, gdyby tak cesarzem być,
cesarzem być!
Móc objąć Orient we władanie,
Z trwogi drżeliby muzułmanie,
Konstantynopol móc zdobyć!
Konstantynopol móc zdobyć!
Ach, gdyby tak cesarzem być,
cesarzem być!

http://www.youtube.com/watch?v=T3ysCVIyOCU
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1208 : Październik 03, 2012, 00:59:56 »

Kasiu, mogę stwierdzić, że swego czasu dotknął nas (parafrazując) sk539 - syndrom K. 539  Chichot Po obejrzeniu Amadeusa ta aria przez długi czas nie dawała mi spokoju. Była dla mnie najbardziej tajemniczym elementem "soundtracka". Crescenda i instrumentacja przypominają partię Osmina!

A propos arii basowych Mozarta - jedną z najlepszych i najbardziej rozbudowanych jest Mentre ti lascio, o figlia  KV 513. Została skomponowana dla przyjaciela Gotfryda von Jaquin w 1787 r. Arcydzieło scenicznej dramaturgii i ekspresji. 

http://www.youtube.com/watch?v=yrpEWj4gS90

Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1209 : Październik 03, 2012, 23:51:40 »

A propos arii basowych Mozarta - jedną z najlepszych i najbardziej rozbudowanych jest Mentre ti lascio, o figlia  KV 513. [...] Arcydzieło scenicznej dramaturgii i ekspresji...

... oraz pełne niezwykłych wycieczek harmonicznych. Do tego ciepła, pastelowa instrumentacja.

Z 1787 r. pochodzi jeszcze aria Alcandro, lo confesso... KV 512 napisana dla słynnego basisty Fischera. Kolejne arcydzieło - znów pełne zasadniczych kontrastów.

http://www.youtube.com/watch?v=Zsts8BK1lVs

PS. Muszę wspomnieć o nadzwyczajnym, dramatycznym przetworzeniu I cz. Tria fortepianowego KV 496 - ten typ "instrumentalnej walki" wykorzysta Beethoven.
Zapisane

fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #1210 : Październik 05, 2012, 22:41:22 »

W kontekście arii na bas nie możemy nie wspomnieć arii na bas, orkiestrę i kontrabas obbligato Per questa bella mano KV 612 z marca 1791 r. W premierowym wykonaniu udział wzięli Franz Xaver Gerl - pierwszy Sarastro w Die Zauberflöte oraz Friedrich Pichelberger - główny kontrabasista Theater auf der Wieden (miejsca premiery Fletu). Tekst arii jest anonimowy, a ponieważ wyznaję zasadę Prima la musica, poi le parole  Chichot (poza tym zbyt dużo już des bouts rimés na jednej stronie  Mrugnięcie) ograniczę się znów do początku tekstu w moim skromnym przekładzie  Mrugnięcie

Per questa bella mano
Per questi vaghi rai
Giuro, mio ben, che mai
Non amero che te.
L'aure, le piante, i sassi,
Che i miei sospir ben sanno,
A te qual sia diranno
La mia costante fe.


Na czar tej pięknej dłoni
Na blask tych cudnych źrenic
Składam przysięgę, że nic
Nie zmieni miłości mej.
Bryza, rośliny i skały,
Które westchnienia me znają
Ciebie co dzień zapewniają
O sile wierności mej.

http://www.youtube.com/watch?v=00k1i07ys8A
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1211 : Październik 06, 2012, 02:27:59 »

Kontynuując wątek arii, wspomnę w takim razie o jeszcze jednym niezwykłym utworze powstałym w roku 1788 - "Un bacio di mano", KV 541, napisanej dla Pasquale Anfossiego do jego opery "Le gelosie fortunate".
 
Nie był to pierwszy przypadek wspomagania przez Mozarta twórczości Anfossiego - przedtem już pisał dla niego arie, choćby pięć lat wcześniej, do poprawionej wersji innej jego opery. Dziś opery Anfossiego popadły w zapomnienie, podczas gdy wstawki Mozarta, oczywiście, przetrwały Uśmiech, niczym złote nici wszyte w zgrzebną tkaninę. Ta perełka była tworzona z myślą o basie Francesco Albertarellim, który także wykonywał w Wiedniu partię Don Giovanniego.

Aria ta jest ciekawa choćby z tego względu, że jej melodia przypomina końcowe takty z I części Symfonii Jowiszowej.

Muzyka, podobnie jak i treść, jest pełna życia i w klimacie "buffo" - pełne humoru pouczenie początkującego amanta przez obytego światowca:

Un baccio di mano vi fa maraviglia
E poi bella figlia volete sposar
Voi siete un po’tondo mio caro Pompeo,
L’usanze del mondo andate studiar

Un uom che si sposa con giovin vezzosa
A certi cappricci del pria rinunciar
Del libere voglie lasciar alla moglie
Del sempre le porte aperte lasciar

Del chiudere gli occhi, gli orecchi, la bocca,
Se il re de’gli sciocchi non vuole sembrar…


Mój drogi Pompeo, tyś jeszcze niewinny,
Światowe zwyczaje studiować ci czas:
Wpierw rękę ucałuj uroczej dziewczyny,
A potem już możesz swe serce jej dać.

Gdy żeni się człowiek z  nadobną dziewoją,
To pewnych kaprysów powinien się zrzec,
Ma żonie pozwolić zachcianki mieć swoje,
Drzwi zawsze otwarte ma w domu swym mieć.

Lecz oczy i uszy zamknięte być muszą
I wszystkich sekretów nie staraj się znać…
Mój drogi Pompeo, tyś jeszcze niewinny -
Obyczaj światowy studiować ci czas Mrugnięcie

http://www.youtube.com/watch?v=JFRab6KZJ88&feature=related




 
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1212 : Październik 06, 2012, 03:19:37 »

Przepiękne są te tria:)
Trio G-dur KV 496, Ein Terzett für Klavier, Violin und Violoncello z lipca 1786 r.

http://www.youtube.com/watch?v=OFfBxq1ji98

Cudne, fantastyczne w formie, leciutkie i delikatne, jak płatek śniegu Uśmiech Ach, wszystkie zresztą piękne:)

A w tym samym roku przecież powstało też bajeczne trio na klarnet (ach, klarnet:)) altówkę i fortepian - KV 498, Kegelstatt... Było? Było:)) No i co to szkodzi;)) Przypomnijmy sobie jeszcze raz... niech przywoła echo tych serdecznych uczuć, które zaklął w swoich dźwiękach, pełnych ciepła i światła:)

http://www.youtube.com/watch?v=aO-Wa5YqtoM
http://www.youtube.com/watch?v=4FMHYSykNi0&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=-fRlInmZZDw&feature=relmfu
(which again makes me think of Brahms....Uśmiech))

Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #1213 : Październik 06, 2012, 13:47:33 »

Forumowe multilingwistki udowodniły nam, że i włoskojęzyczna, poetyzująca matryca nie ma dla nich najmniejszych tajemnic  Mrugnięcie

W kontekście arii na bas nie możemy nie wspomnieć arii na bas, orkiestrę i kontrabas obbligato Per questa bella mano KV 612 z marca 1791 r. W premierowym wykonaniu udział wzięli Franz Xaver Gerl - pierwszy Sarastro w Die Zauberflöte oraz Friedrich Pichelberger - główny kontrabasista Theater auf der Wieden (miejsca premiery Fletu).

Dla pierwszej Królowej Nocy Mozart skomponował natomiast arię Schon lacht der holde Frühling KV 580. Właściwie, pozostała ona nieukończona i opublikowano ją już po śmierci Wolfganga. Jest wstawką do Cyrulika (Il Barbiere di Siviglia) Paisiella. Nawet gdy Mozart schodzi do poziomu muzycznego rzemiosła - pozostaje Artystą. Wykracza poza wszystko, co mogli komponować inni - szczególnie wtedy, gdy roztacza przed nami melancholię molowej części środkowej, w której słyszymy wyraźnie Czarodziejski Flet (aria powstała w 1789 r.).

Dodajmy, że pierwszą Królową Nocy była szwagierka Mozarta, Józefa Weber (primo voto Hofer, secundo voto Meier).

http://www.youtube.com/watch?v=qLDmQKvrFg4

Jeśli zaś chodzi o arię na bas i orkiestrę, to ten mini-wątek podsumować chyba można tym oto dziełem:

http://www.youtube.com/watch?v=VehZhfLjmdA

Io ti lascio, o cara, addio KV 621a. To dzieło bardzo tajemniczne - być może skomponowane zostało we współpracy ze znakomitym śpiewakiem, wspomnianym Gotfrydem Jacquinem. Konstancja nie posiadała partytury arii w swoich zbiorach, więc uważała ją za nieautentyczną (prawdopodobnie zgubiła nuty). Do dziś nie została określona data powstania. Lata 80.? A może - jak uważa Einstein - ostatnie miesiące przed śmiercią (czas komponowania La clemenza di Tito?). Badacze prześcigają się w teoriach.

Chodzi w końcu jedną z - moim zdaniem - najpiękniejszych arii koncertowych Mozarta. O łagodnej ekspresji i pełnej żalu; mowa przecież o pożegnaniu. Takie dzieła zazwyczaj pochodzą z ostatniego etapu twórczości artysty (the late style syndrom  Mrugnięcie). Jak się okazało, ten etap w biografii takich mistrzów jak Mozart czy Schubert pojawił się już po przekroczeniu trzydziestki...
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #1214 : Październik 06, 2012, 15:23:03 »

Przeczucie końca... Pewnie ci, którzy wcześnie odchodzą, żyją szybciej, bardziej intensywnie, i szybciej też wchodzą w wiek "późnej", dojrzałej twórczości. W ostatnich dzieła Mozarta jest smutek pożegnania, jest też wielka dojrzałość. Mozart, jak wielu artystów, na zawsze w jakimś stopniu pozostał dzieckiem:) I jak każdy człowiek z twórczym umysłem miał w sobie młodzieńczy żar i chęć tworzenia. A jednak wcześnie też stał się człowiekiem w pełni dojrzałym, zdolnym do przekazania potężnego przesłania dla ludzkości. Oczywiście mógł nam pozostawić więcej wspaniałych dzieł, ale czy mógł pozostawić większe, głębsze,  bardziej nas wzruszające?

Przepiękne jest to pożegnanie. Taki łagodny, przejmujący smutek często głębiej dotyka mojego serca niż potężne eksplozje żalu. Słowa najprostsze, bo na końcu drogi nie słowa są najważniejsze. Muzyka mówi wszystko, to co zamknięte jest pomiędzy nimi.

Io ti lasci, o cara, addio
Vivi piu felice.
E scordati di me.
Strappa, pur dal tuo bel core
Quell'affecto, quell'amore
Pensa che a te non lice
Il ricordarsi di me.

Już cię opuszczam, kochana, bądź zdrowa
Miej szczęśliwsze życie
I zapomnij mnie..
Płaczę nad twym pięknym sercem.
To uczucie, to kochanie,
Myśl, że nam nie było dane
...i zapamiętaj mnie..

Pat, włoski ma dla mnie więcej tajemnic, niż miejsc odkrytych, tak więc powiedzmy, że moje tłumaczenia z tego języka mogą być bardziej emocjonalno-intuicyjne, niż solidnie oparte na lingwistyce Mrugnięcie


 
« Ostatnia zmiana: Październik 06, 2012, 15:32:02 wysłane przez Aleksias » Zapisane
Strony: 1 ... 79 80 [81] 82 83 ... 116   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

rybyigzyby niire zlotahodowla11 manunited madyan