Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 43 44 [45] 46 47 ... 116   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno  (Przeczytany 653001 razy)
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #660 : Październik 07, 2011, 22:07:12 »

Dzięki za ten fragment, Kasiu. Uwielbiam ten list, prawda, że niezły kawał lingwistyki?  Chichot A Wolfi miał tendencje do takich żartów od czasów młodzieńczych.

Gwoli uzupełnienia - zamówienie na singspiel Der Schauspieldirektor Mozart otrzymał od samego cesarza Józefa II. Dzieło zostało wystawione w Oranżerii Schonnbrunu razem z komedią Salieriego 'Prima la musica, poi le parole' (Najpierw muzyka, potem słowa). Był to niby-pojedynek opery niemieckiej z włoską. Od cesarskiego 'mecenasa' Mozart otrzymał wynagrodzenie o połowę niższe niż jego konkurent (50 dukatów); sam władca wydał ponoć na zabawę w ogrodach rezydencji ponad 1000 dukatów.

Zdecydowana większość (miernego) tekstu (libretto von J. Gottlieb Stephanie)  jest mówiona – dziś tą część najczęściej się pomija. Impresario pragnie zorganizować grupę śpiewaków do sztuki teatralnej, o jego względy zaczynają rywalizować 2 sopranistki (Ich bin die erste Sangerin!) Pozostaje ok. 20 – 30 minut muzyki – uwertura, 2 arie, zabawny tercet i wodewilowy finał. Obie arie to swoisty pojedynek sopranów, każda utrzymana jest w innym klimacie – Madamme Herz śpiewa 'głęboką' ariettę Da schlägt die Abschiedsstunde, pełną patosu i zadumy (taki Mozartowski żart, oczywiście!), zaś dla Mademoiselle Silberklang Wolfi napisał brawurowe rondo Bester Jüngling. Finałowy wodewil może nawet zawieść banalnością tematu zasadniczego, pompatyczno-majestatycznego - ale właśnie tym sposobem Mozart osiąga efekt buffo – efekt parodii i komedii.

http://www.youtube.com/watch?v=H10SkonEmHE
http://www.youtube.com/watch?v=W7wAd593f4c


Zdecydowanie najjaśniejszą perłą jest uwertura, wspaniała, pełna rozmachu  w szerokich tematach cudownej ekspozycji (a jakie 'groźne' niespodzianki mamy w przetworzeniu!), pełna młodzieńczej świeżości - czuć w niej oddech komponowanego równocześnie Wesela Figara.  To muzyka niezwykle radosna, słoneczna – zarazem jednak powoduje drgnięcie jakiejś wewnętrznej struny…
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #661 : Październik 07, 2011, 22:13:34 »

Jeśli natomiast chodzi o salzburskie wystawienie 'Schauspieldirektor' i 'Bastien...', z projektu M22 - cóż, koncepcja artystyczna była nawet dobra, zaciekawiła odbiorcę. Raziło jednak wątłe muzykowanie orkiestry... Wolę  salzburską inscenizację choćby 'Romea i Julii' Gounoda (m.in. ze świetnymi śpiewakami, ulubieńcami forumowego Piotra) niż wiele wystawień oper patrona tego miasta... 
Zapisane

kozioł
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #662 : Październik 07, 2011, 22:41:37 »

zamówienie na singspiel Der Schauspieldirektor Mozart otrzymał od samego cesarza Józefa II.[...]Od cesarskiego 'mecenasa' Mozart otrzymał wynagrodzenie o połowę niższe niż jego konkurent (50 dukatów); sam władca wydał ponoć na zabawę w ogrodach rezydencji ponad 1000 dukatów.

sam władca wydał aż tyle ?? rany boskie, to aż 19-tokrotnie więcej niż wynagrodzenie jakie otrzymał Wolfii - strasznie to niesprawiedliwie..Uśmiech Mrugnięcie
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #663 : Październik 08, 2011, 23:02:33 »

Mieliśmy powrócić do Sonaty D-dur na 2 fortepiany KV 448 - i powracamy. Jedna z 2 najwspanialszych sonat na 2 fortepiany/4 ręce, trudno zdecydować, czy piękniejsza jest ta czy F-dur KV 497 (o niej też tu będzie!).

Sonata D-dur robi furorę w świecie nauki. Każdy z nas słyszał bowiem o efekcie Mozarta.
http://en.wikipedia.org/wiki/Mozart_effect

Boski porządek - to pierwsze moje skojarzenie z tym utworem. Jest najdoskonalszym połączeniem klasycznej elegancji, wytworności, ducha galant z mistrzostwem faktury, kompozytorską 'uczonością'. Mozart od początku do końca przemawia szlachetnymi tematami - melodyką, która odciska niewidzialne (a słyszalne!) piętno. Zachwyca finezją połączenia obu fortepianowych partii, które w sposób najbardziej naturalny przenikają się - wzmacniają i uzupełniają. Mozart jest niezwykle śpiewny - galanteria skrywa nieposkromioną czułość, wrażliwość. Są tu dźwiękowe niedopowiedzenia, wzruszenia - ale to również najczystszy humor buffo, choćby w finale, który poprzez wielość myśli tematycznych potwierdza to, że inwencja Wolfganga Amadeusza nie znała granic!  To muzyka nieraz romantycznych emocji, choć nie ma utworu bardziej klasycznego (w pojęciu sztuki XVIII-wiecznej i harmonii). Czy to nie jest definicja słowa... doskonałość?

Brawurowe Allegro finału (niesamowite tempo):
http://www.youtube.com/watch?v=HeHJbt9LP9A&feature=related

Mozart czaruje od I do III ogniwa.  Mrugnięcie
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #664 : Październik 09, 2011, 00:07:45 »

Pat, przyjacielu, to właśnie jest to, czego mi trzeba po błądzeniu wśród wiatru i mgły, memu sercu, które poczuło chłodne dotknięcie Winterreise... Boskiego porządku, boskiego piękna, harmonii, czułości i czaru - przypomnienia, że póki nie przeminie - świat jest wstrząsająco piękny:))

Chociaż niektórzy zaprzeczają obecnie naukowości efektu Mozarta, nie sposób nie zauważyć na własnym przykładzie dobroczynnego wpływu jego muzyki. Zwłaszcza jesienią:))

Oto Allegro uderza niczym niewidzialny milionem słonecznych kropel w moje serce, wypędzając z niego mgłę i wymiatając umarłe liście:)
A że wykonawcy godni autora, jest to prysznic doskonały w efektywności. I z wdzięcznością dołączam wirtualnie do gorących oklasków:)

 A pierwsza część - czyż nie darmo zwie się Allegro con spirito? Uśmiech Czyż ten omywający nas strumień dźwięków nie ożywia duszy?
http://www.youtube.com/watch?v=eqwHW42PvPA&feature=related
Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #665 : Październik 09, 2011, 09:09:26 »

Cytuj
A pierwsza część - czyż nie darmo zwie się Allegro con spirito?  Czyż ten omywający nas strumień dźwięków nie ożywia duszy?
http://www.youtube.com/watch?v=eqwHW42PvPA&feature=related

Dwa fortepiany na scenie, to o jeden za duzo.
Chyba, zeby umiejscowic je w dwoch skrajnych punktach sali koncertowej
dla efektu przestrzennego.
Zapisane
kozioł
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1293



Zobacz profil
« Odpowiedz #666 : Październik 09, 2011, 12:35:07 »

Boski porządek - to pierwsze moje skojarzenie z tym utworem.[...]Mozart od początku do końca przemawia szlachetnymi tematami - melodyką, która odciska niewidzialne (a słyszalne!) piętno.

Pat, co rozumiesz pod określeniem "boski porządek" w kontekście dzieła muzycznego, mógłbyś to jakoś bardziej sprecyzować..bo przyznam że jakiem żyw, jeszcze nie spotkałem sie z podobnym określeniem..To samo z "przemawia szlachetnymi tematami- melodyką" - co w ogóle rozumiesz pod słowem szlachetny temat, czy szlachetna melodia..bo ja niestety nie bardzo - dla mnie melodyka, pozostaje melodyką którą zazwyczaj traktuje w sposób jednakowy - bez nadawania jej jakichś szczególnych cech "tytularnych" - albo istnieje, albo po prostu jej nie ma..
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #667 : Październik 14, 2011, 23:45:39 »

Skoro jesteśmy jeszcze przy sonatach, to może niech zabrzmi jeszcze raz to leciutkie Allegro z KV 330, niczym z morskiej pianki, pod delikatnymi palcami Horowitza:))
http://www.youtube.com/watch?v=dd7Q7vhNB-I&feature=related

i jeszcze to romantyczne cantabile...
http://www.youtube.com/watch?v=oQzp_-N6IUs&NR=1
Magia i czar:))

Dobranoc:)))
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #668 : Październik 20, 2011, 21:54:11 »

Kasiu, Asiu, Mozartfreunde/-innen - dlaczego w środę za tydzień nie będzie La finty ?
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #669 : Październik 20, 2011, 22:30:23 »

Nie wiem, jak to sobie wyliczyli, Pat, ale Rzekoma Naiwność będzie prezentowana drugiego listopada. Pewnie coś im się poprzesuwało w związku z transmisją Konkursu. Ale co się odwlecze...Uśmiech
Zapisane
fille007
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 845


Zobacz profil
« Odpowiedz #670 : Październik 20, 2011, 22:45:28 »

Prezentacja La finta semplice w TVP Kultura odwleczona tak samo jak premiera tej opery za czasów Wolfiego  Mrugnięcie
Zapisane

Amo la musica sopra tutte le arti
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #671 : Październik 24, 2011, 16:28:45 »

Pat, co rozumiesz pod określeniem "boski porządek" w kontekście dzieła muzycznego, mógłbyś to jakoś bardziej sprecyzować..bo przyznam że jakiem żyw, jeszcze nie spotkałem sie z podobnym określeniem..To samo z "przemawia szlachetnymi tematami- melodyką" - co w ogóle rozumiesz pod słowem szlachetny temat, czy szlachetna melodia..bo ja niestety nie bardzo - dla mnie melodyka, pozostaje melodyką którą zazwyczaj traktuje w sposób jednakowy - bez nadawania jej jakichś szczególnych cech "tytularnych" - albo istnieje, albo po prostu jej nie ma..

Boski porządek... Cóż, myślę, że to określenie całkiem adekwatne wobec dzieła Mozarta. Przywodzi mi bowiem na myśl antyczną harmonię, greckie czy rzymskie kreacje architektoniczne uważane za wzorcowe, doskonałe... Zatem: boski, starożytny porzadek Sztuki - jakże wielką inspirację dla XVIII-wiecznego klasycyzmu stanowił właśnie antyk! Odczytaj te słowa słuchając i dostrzegając cudną harmonię kompozycji Mozarta, ich przejrzystą, klarowną fakturę - gdzie wszystko z czegoś wynika - niczym z muzycznego logosu...

Co do szlachetnych tematów (melodii) - określenie to zostało użyte przez samego Ryszarda Wagnera (choćby w kontekście Zauberflote Mozarta), niech mi będzie wolno użyć raz tego wyrażenia za Mistrzem romantycznego Dźwięku i Słowa.
BTW - zauważ, że nie każdy temat muzyczny w jednakowy sposob przemawia, oddziaływuje, jest tej samej wartości. Przypomnijmy sobie słynna melodię 'Wlazł kotka' - nie można chyba jej artystycznej wagi porównać z melodycznymi wytworami Mozarta czy Beethovena... Mrugnięcie Zresztą wielkie to zagadnienie - sposób kształtowania tematów w muzyce.
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #672 : Październik 25, 2011, 16:04:05 »

Jest jeszcze jedno arcydzieła Mozarta na 4 ręcę. To Sonata F-dur KV 497. To co powiedziano w odniesieniu do Sonaty KV 448 na 2 fortepiany podniósłszy do potęgi - to najkrótszy opis tego rozbudowanego dzieła...

Sonata rozpoczyna się niezwykłym Adagiem - zagadkowym, wprowadzającym słuchacza w świat niesamowitej, mrocznej harmoniki, chormatyki. Po tym powolnym wstępie następuje jednak - wnosząc ożywienie (con spirito!) - barwne Allegro, kolejny przykład wspomnianej syntezy galant i uczoności. Adagio zapowiada jednak, że słońce nie przebije się całkowicie zza chmur przez cale I ogniwo. Nic tu nie jest dokładnie określone - to Mozart niby pogodny, pełen życia (może nawet dowcipny), z drugiej strony - z jakiegoś powodu zmartwiony, zamyślony... Słyszymy to nie tylko w ekspozycji, ale, może przede wszytskim, w znakomitym przetworzeniu, swoistej kulminacji tego ogniwa.

Od części II, pełnej rozmaitych emocji (salonowej, pełnej gracji, majestatycznej, dramatycznej...) przechodzimy do wieńczacego całość Finału. Partie obu rąk splatają się w cudowny sposób; wydaje się wręcz, że Mozart-czarodziej stosuje tu jakieś dźwiękowe sztuczki - brzmienie jest niesłychanie pełne. W tej bogatej fakturze natykamy się co chwilę na nowe pomysły melodyczne - inwencja Wolfganga jest nieograniczona, co chwilę niespodzianka - w dur, w mol; wybrzmiewają dwa kontrastujące (pierwszy taneczno-skoczny, drugi dramatyczny - pojawia się w naszych umysłach wspomnienie introdukcji z I części!), choć w jakiś sposób splatające się epizody. Mozart z rozmachem i brawurą tworzy potężną i zadziwiająco spójną dźwiękową budowlę. Która nosi piętno ekspresyjnego wstępu...

http://www.youtube.com/watch?v=enm4G2Fbc4k
http://www.youtube.com/watch?v=7uIkKf_Ippo&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=BWrEYjKI0kE&feature=related
Zapisane

Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #673 : Październik 25, 2011, 19:58:16 »

Jeszcze potęga z takiego cudu? O niebiański Mozarcie!:))

To Adagio na wstępie wnosi wręcz powiew - niemal impresjonizmu... niesamowita jest ta synteza słodyczy i melancholii, uśmiechu i zamyślenia... pełna, jak nasze życie, jak życie człowieka wrażliwie, w pełni odbierającego i reagującego na złożoność świata, który potrafi być w jednej chwili i straszliwy i cudowny, niosąc nam co chwilę to radość, to cierpienie... będę słuchać i napełniać się tą muzyką...
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #674 : Październik 25, 2011, 23:25:55 »

A zatem: którą z sonat wybieracie? Którą z sonat na 2 fortepiany/4 ręce uznajemy za primus inter pares?

KV 448, KV 497, KV 521? 

Zapisane

Strony: 1 ... 43 44 [45] 46 47 ... 116   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

zlotahodowla11 aespada strefagier1 madyan osw