Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 38 39 [40] 41 42 ... 116   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wolfi A. Mozart - muzyka uosobiająca Piękno  (Przeczytany 652963 razy)
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #585 : Sierpień 31, 2011, 10:55:30 »

Cytuj
Bartusie, jeśli kiedyś poznasz Asię - pięknego, wrażliwego człowieka - osobiście, nie będziesz potrzebował żadnych przykładów i tłumaczeń z polskiego na na nasze!


Co ma piernik do wiatrka.
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #586 : Sierpień 31, 2011, 12:16:53 »

Asia niewatpliwie ma wrazliwa dusze, ale zapomina, ze jest XXI wiek!
Asi poezja jest bardzo emocjonalna i to sie udziela, nawet wzrusza.
Brakuje mi jednak w niej racjonalizmu, dystansu, zdrowia.
Czego nie lubie (technicznie)?, to Asine rymy (w sumie nigdy nie przepadalem za rymami).

Widzę to tak: w tle muzyka Mozarta, łąka pełna kwiatów polnych, Asia je nazrywała i rozdaje nam, forumowiczom, każdy z nas z uśmiechem, trochę zdziwiony i zaskoczony bierze, wącha, podziwia, a jeden Bartus mówi, że nie lubi polnych kwiatów, że woli, np. róże i prosi Asię, by, kiedy znów postanowi nas obdarować kwiatami, jemu dała różę  Duży uśmiech
Stanowimy uroczą malowniczą gromadkę, czyż nie?
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #587 : Sierpień 31, 2011, 12:27:04 »

Podobałaby mi się twoja alegoria, Beato, acz musiałabyś w niej zmienić różę, na maszynkę do golenia, albo np. 2 kg ziemniakow. Tak namacalne konkrety, wydaje mi się, z dużo lepszym zrozumieniem spotkałyby się ze strony bartusa  Chichot
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #588 : Sierpień 31, 2011, 12:31:11 »

U nas na wsi jemy bardzo duzo ziemniakow, oj duzo.
Zapisane
bartus
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2896


Zobacz profil
« Odpowiedz #589 : Sierpień 31, 2011, 12:47:41 »

Cytuj
Widzę to tak: w tle muzyka Mozarta, łąka pełna kwiatów polnych, Asia je nazrywała i rozdaje nam, forumowiczom, każdy z nas z uśmiechem, trochę zdziwiony i zaskoczony bierze, wącha, podziwia, a jeden Bartus mówi, że nie lubi polnych kwiatów, że woli, np. róże i prosi Asię, by, kiedy znów postanowi nas obdarować kwiatami, jemu dała różę   
Stanowimy uroczą malowniczą gromadkę, czyż nie?


To nie tak Beatko.
Chodzi mi o sposob zrywania.
Oraz kwiatow, nie lodygopodobnych abstraktow.
Zapisane
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #590 : Sierpień 31, 2011, 19:20:53 »

No i znów się niechcący przyczyniłam do niemerytorycznej dyskusji na wątku - wybacz, boski Amade! (nim Bartus zacznie drwić - to było do oryginału Chichot Chichot)
Co inspirowane Mickiewiczem? Rytm frazy Uśmiech Pewnie - właśnie lekka staroświeckość formy...
Barto, tak, moje rymy SĄ staroświeckie. Wiem o tym, dlatego też wiem, że moje rymowane dzieła raczej nie doczekają się publikowania:) Wolność jest tu dla mnie ważniejsza niż moda, nakaz czasów. Uwielbiam swój czas - nie ukrywam, że nawet chętnie urodziłabym się nieco później;) choćby ze względu na poziom życia, ogrom wiedzy, fantastyczne technologie. Jednak czuję, że w wyrażaniu emocji i celebrowaniu piękna każda epoka osiągnęła w swoim czasie swoją własną pełnię i doskonałość. Te wszystkie rodzaje doskonałości uważam za swoje dziedzictwo; są moje. I nie uważam, że nie mogę wypowiedzieć się w duchu minionej epoki, jeśli akurat ten duch znajdzie we mnie rezonans.
Prawda - cóż, jest to prawda mojego uczucia Uśmiech A przynajmniej próba uchwycenia jakiejś własnej prawdy. Bo choć bardzo kocham muzykę,  nie umiem wyrazić swoich najgłębszych uczuć i myśli odpowiednim układem dźwięków - nie jestem muzykiem Chichot Natomiast mogę próbować zamknąć jakoś swoje uczucia w melodii i rytmie słów - bo jestem - cóż, kimś w rodzaju poetki, choć niezbyt wybitnej. Cóż począć, bogowie dali mi przemożną chęć składania fraz i rytmów, a czasem i rymów, nie obdarzyli przy tym potężnym talentem ("Grazie, Signore" Duży uśmiech Duży uśmiech) Co nie oznacza, że mam pozbawić się tej przyjemności;) Skoro i ja to lubię i przyjaciołom także się podoba - dlaczego nie:)
Lepiej jak sądzę nie traktować moich duchowych wzlotów jako poważnego materiału do analizy (zapewne się nie obronią:)), tylko jak wyraz emocji, moją własną "muzykę duszy". A mój muz (Laurencjusz?? Chichot Chichot) lubi te moje produkcje, jakie by one nie były, co też mnie ośmiela do tworzenia:))

Zresztą, jeśli już chodzi koniecznie o jakieś związki z teorią - może nie naukową, lecz filozoficzną - voila Mrugnięcie
http://www.polskadroga.pl/cbc/BadPodst/Pitagoras.htm

Patrz pod: Kosmologia - II. Harmonia świata  i III. Muzyka sfer:)))
Zapisane
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #591 : Sierpień 31, 2011, 20:35:41 »


Czego trzeba by w pełni poczuć piękno świata?
Sierpniowej nocy, ciężkiej obfitością lata
Gwiazd oczu zapatrzonych w niebosiężne światy,
I serca, płaczącego do wtóru sonaty...

Nuty dobytej z rozedrganych skrzypiec,
Rozkwitłej i w powietrzu zamarłym w zachwycie
Niesionej lekko niczym na pajęczej nitce...

Tylko to. Pełnia.
Noc. Mozart. I skrzypce.

I nagle Nieskończoność zdaje się tak blisko...
W jednej drżącej melodii słyszysz, czujesz - wszystko...
Co tylko możesz poczuć, przeczuć, sercem wiedzieć,
Bo nawet nie wyrazić i nie wypowiedzieć...

I wtedy czujesz całym sobą jedność świata
I swoją, z pulsem ziemi i  z oddechem lata,
I z trzepocącą ćmą i z galaktyką...

I wiesz, że wszystko to tym właśnie jest -
 - Muzyką

I cały Wszechświat słucha, w Twojej skupiony osobie
I gwiazdy są nad Tobą
I gwiazdy są w Tobie...


Melodia i słowa tego wiersza
unoszą mnie w miłe mi sfery wyobraźni.

Ten wiersz jest jak piękna relaksująca muzyka.
Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
aro 59
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 1263


--- Marek ---


Zobacz profil
« Odpowiedz #592 : Sierpień 31, 2011, 21:49:57 »

Dzieje się tak tylko podczas
słuchania, (patrzenia, czytania)
z sercem
Zapisane

pozdrawiam Uśmiech         
               Marek
Aleksias
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3011


Asia


Zobacz profil
« Odpowiedz #593 : Wrzesień 03, 2011, 17:31:31 »

Ach, gdzie moje maniery - dziękuję Wam bardzo za uwagi. Słowa pochwały ogromnie mnie cieszą, bo to znaczy, że mam po co pisać:) A słowa krytyki są bardzo cenne, bo nie pozwalają mi spocząć w samozadowoleniu i każą się zastanowić, czy wszystko było tak dobre, jak mogło być, i czy może być lepsze:) Dzięki, Bartusie, za Twój perfekcjonizm.
Stanowimy uroczą malowniczą gromadkę, czyż nie?
O tak, niezwykle malowniczą:)) Jedyny w swoim rodzaju zbiór indywidualności - cud, że to się jeszcze trzyma Chichot

Zatem żeby powrócić do meritum, może jeszcze jeden skrawek owego piękna, które inspiruje duszę:) KV 526 część trzecia, i nadal polecany przez Pata duet:
http://www.youtube.com/watch?v=W0fgCKsYW_4&feature=related
Zapisane
Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #594 : Wrzesień 04, 2011, 22:18:35 »

Witajcie ponownie.  Mrugnięcie

Asi bardzo bardzo dziękuję za kolejny znak jej literackiego talentu. Wielka to dla mnie radość dowiedzieć się, że mogłem wskazać Tobie, Asiu, inspirację muzyczną. Ten utwór jest dowodem na niezwykłą wszechstronność Twojej twórczości. Dowodzisz po raz kolejny głębokiej wrażliwości swojej artystycznej duszy. Wydaje się - im dalej, tym głębiej, tym bardziej materia gęstnieje. Nasza Poetka potrafi bardzo błyskotliwie operować słowem.
Rozumiem, dlaczego pod tekstem wskazałaś na Mickiewicza, równocześnie nie mogę się jednak zgodzić, że słyszę tu post-Mickiewicza. Tekst został niejako umuzykalniony poprzez stosowanie rytmu, rymów, dźwięcznych powtórzeń-sentencji.  Wiersz nawiązuje zatem do bardziej tradycyjnej formy literackiej (to rozumiem TU pod pojęciem Mickiewicza Mrugnięcie), w formie - jest zatem  bardziej klarowny, łatwiejszy dla odbiorców.



Prawda, to rzeczywistosc a rzeczywistosc to prawda. Sztuka musi zawierac prawde.

Bartek, rozumiem Cię; trzymając się jednak ściśle Twojego pojmowania prawdy, powinno się usunąć poza ramy sztuki pewną część świetnych utworów! Jest przecież i taki rodzaj poezji, nazwijmy ją - metafizyczną, który odnosi się do głębokich przeżyć, opisuje STAN duch. autora. Asia napisała swój wiersz słuchając najlepszej kameralistyki Mozarta, wyraziła słowami towarzyszące jej wówczas emocje. Poezja często zawiera opisy uczuć, a ludzkie UCZUCIA to przecież PRAWDA.
Rzeczywistość, ale nie pojmowana 'kartezjańsko-racjonalnie'.
Utwór Asi ukazuje też jakby intesywność emocji w danej chwili, marzenia, które są efektem wsłuchania się w Mozartowską partyturę. To nie są jakieś powymyślane piękne słowa 'niewiadomoskąd'. Nawet te marzenia są uzasadnione - muzyką, sposobem jej odczuwania.

Faktem jednak, Bartusie, że wyrażenie Metafizyki w poezji jest trudne, bo łatwo można 'przechylić się' w drugą stronę, tzn. 'przefantazjować'.  Chichot


Ta Asi literatura to również dowód na niesamowitą głębię muzyki tego geniusza Mozarta.  Zarazem: prostota muzyki i najbardziej skomplikowane emocje, stany duchowe, które wywołuje.

Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #595 : Wrzesień 04, 2011, 22:26:59 »

O man! Bycie muzem jest trudne i okropnie zobowiązuje!  Chichot

No więc Laurencjusz chciałby jedynie napomknąć, bo po powyższych postach nie wypada tworzyć esejów analizujących, że ostatnia z sonat fort-skrzyp Mozarta, A-dur KV 526 nazywana jest wielką poprzedniczką Kreutzerowskiej (też A-dur) Beethovena. A biograf napisał, że de facto in plus jest to, że Mozart w odróżnieniu od Beethovena trzyma się ram klasycznych, wysycając je podobną dawką emocji. Ale faktycznie - tworzy jakby Beethovenowskie przetworzenie w Allegro, niezwykłe epizody w finalnym Rondzie. Skrzypce natomiast dialogują w sposób idealny dla klasycznej duo-sonaty. A zatem: dzieło-wzorzec.

Jutro (pon, 5.09) w Dwójce po południu w transmisji z Londynu.  Mrugnięcie
Zapisane

Mozart
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3178

Patryk


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #596 : Wrzesień 04, 2011, 22:42:41 »