Dziś w rocznicę urodzin Heine'go chciałabym przypomnieć jego piękny
wiersz do którego Schubert skomponował genialną muzykę:
http://www.youtube.com/watch?v=2KzHntW1uGwW oryginale wiersz ten nie ma tytułu, tytułem "Sobowtór" opatrzył go Schubert.
Ponieważ Asiunia jeszcze ;)nam go nie przetłumaczyła podaję w przekładzie
nie wiem czyim znalezionym w internecie:
Cicha jest noc, zaułki uśpione,
A otóż mej ukochanej dach.
Już dawno przeniosła się w inną stronę,
Lecz dom stoi nadal jak w tamtych dniach.
Ktoś stanął pod domem i w górę patrzy,
I z bólu ręce swe łamie aż.
I nagle widzę, ze zgrozy pobladłszy,
W księżyca blasku swoją własną twarz.
Mój sobowtórze! mój blady kolego!
Czemu przedrzeźniasz tych cierpień ślad,
Co mnie dręczył u domu tego
Przez tyle nocy za dawnych lat?