Chyba już wspominałem, że JK zainteresował mnie jeszcze przed kulminacją jego popularności - chyba w pamiętnym Roku Mozartowskim 2006 nabyłem DVD z
La clemenza di Tito z Zurychu, z Kaufmannem w roli tytułowej. To prawda, partie mozartowskie nie do końca odpowiadają jego typowi głosu - mimo to wyróżnia się spośród wielu innych współczesnych odtwórców Tytusa.
https://www.youtube.com/watch?v=BVdLPVm1SNc