Chętnie poznałbym merytoryczne pod kątem muzycznym uzasadnienie poszczególnych członków Jury, dlaczego odrzucili Krupińskiego, Książka, Kozaka? W czym byli gorsi od Jurinićia, Yanga i Osokinsa? Kogo prezentacja wierniej odzwierciedlała "stan Chopina"?
Ja zadałabym pytanie w czym lepszy był Shishkin?
Nigdy tak nie było aby z werdyktem zgadzali się wszyscy na 100 %. Zawsze byli pokrzywdzeni i bolało jeśli byli to nasi ulubieńcy.To jest konkurs i wszyscy wygrać nie mogą. Ja wierzę ,że członkowie jury kierowali się swoją wiedzą i muzycznym gustem a nie jakimiś pozamuzycznymi kwestiami. Bo dlaczego akurat teraz tylu Amerykanów i Kanadyjczyków a 5 lat temu tylu Rosjan? Nie rozumiem???
Nota bene Marek Dyżewski w swoim ostatnim felietonie nazwał Yanga geniuszem.