Kurier Szafarski
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum miłośników muzyki Fryderyka Chopina
 
Strony: 1 ... 7 8 [9] 10 11 ... 14   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Nikolay Khozyainov  (Przeczytany 91263 razy)
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #120 : Grudzień 05, 2011, 17:31:27 »

Anna Markiewicz która przeprowadziła w Dusznikach wywiad z Daniilem rozmawiała także ostatnio z Kolą naszym kochanym. Jeszcze nie wiem gdzie i kiedy ukaże się wywiad, ale na pewno także będzie ciekawy. Nie ma to jak rozmowa muzyka z muzykiem (Anna jest wiolonczelistką) Uśmiech
Zapisane
kati
Zaawansowany użytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #121 : Grudzień 06, 2011, 02:24:01 »

 O Beatko, skarbnico wiedzy, skąd Ty takie wieści masz?

  Cieszę się niepomiernie, bo wywiadów z Kolą jak na lekarstwo, a właściwie wcale.. Smutny

  Jeżeli to interwju będzie tak obszerne i ciekawie przeprowadzone jak rozmowa z Daniłem, to cieszę się tym bardziej ...

  Jak tylko coś więcej będziesz wiedziała, powiadom mnie szybciutko, najlepiej na FB  Uśmiech

  Dzięki za newsa  Buziak

  A dla tych, co jeszcze nie wiedzą : właśnie ukazała się debiutancka płyta Nikolaya z Chopinem i Lisztem....Moja zamówiona, już w drodze,
 
  może dziś św. Mikołaj (Nikolay?) mi ją przyniesie?

 P.s. Żeby nie było, żem monotematyczna: pisząc tego posta, słucham I koncertu b-moll Czajkowskiego w wyk. Daniła T. :-) Nastrajam się   przed piątkowym koncertem A. Gavryluka, który zagra również ten koncert  Uśmiech



Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #122 : Grudzień 07, 2011, 15:11:37 »

Trochę kosztuje.
http://merlin.pl/Piano-Recital-Jewelcase_Nikolay-Khozyainov/browse/product/4,972795.html
Kati, jak płyta dojdzie i przesłuchasz, to podziel się wrażeniami koniecznie Uśmiech
Zapisane
kati
Zaawansowany użytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #123 : Grudzień 08, 2011, 02:31:11 »


 Płyta ciągle w drodze, ale miałam już okazję przesłuchać podziemnymi kanałami jego lisztowskiej Dante Sonaty... Mrugnięcie

 Słuchajcie Drodzy Kurierowicze! Ten chłopak jest wart każdej ceny!  Szok

 Ja, która jeszcze niedawno narzekałam na Liszta, że ciężki, mroczny, niezbyt strawny dla mnie, teraz nie mogę się oderwać od słuchania  Apres une lecture de Dante!  Szok

  Krótko:
Przede wszystkim zwraca uwagę przepiękny dźwięk: miękki, perlisty, niczym balsam dla uszu, wspaniale poprowadzona fraza, znowu te   aksamitne piana, które znamy już z konkursu..
Kola tak wciąga swoim opowiadaniem, że te 17 min. sonaty to dla mnie stanowczo za mało...Chciałabym usłyszeć coś jeszcze z Lat Pielgrzymstwa...
Nie ma wątpliwości, że ten młody człowiek ma szczególny dar wyciągania z muzyki tego, co najważniejsze, sięgania po to co ukryte gdzieś głęboko, czego inni nie potrafią, ślizgając się po powierzchni wirtuozowskich sztuczek...Zostaje sam ekstrakt, esencja będąca Prawdą, do której nie każdy artysta ma dostęp.

Jak tylko płyta dojdzie i po przesłuchaniu 'uleży' mi się, na pewno podzielę się z wami moimi impresjami  Uśmiech
Zapisane
kati
Zaawansowany użytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #124 : Grudzień 25, 2011, 02:16:50 »


 Nie wiem czy wiecie, Drodzy Forumowicze, że w ostatnią niedzielę w audycji  red. Rozlacha "Koncert chopinowski", były prezentowane konkursowe zmagania Koli K. Jakoś się zagapiłam i włączyłam radio grubo po 23-ciej. A o tym, że Nikołaj będzie bohaterem nawet nie wiedziałam, bo ostatnio jakoś mniej uważnie i systematycznie słuchałam "Koncertu".
Ale poniekąd w pewien sposób wpłynęłam na to, że p. Adam przypomniał słuchaczom o Koli ;-)
Mniej więcej w listopadzie bohaterem audycji był p. Drewnowski i jego nowa płyta z nagraniami sonat Chopina. Można było włączyć się w smsowe komentowanie. I ja się odważyłam, ale recenzując krótko sonatę b-moll p. Drewnowskiego, nie omieszkałam wspomnieć o niezapomnianej, wręcz natchnionej przynajmniej dla mnie, kreacji Nikołaja z III etapu konkursu. Na co p. Redaktor napomknął, że już od jakiegoś czasu myśli o tym, aby poświęcić audycję temu artyście, a ten sms na pewno to przyspieszy. Śmialiśmy się potem na czacie z Piotrkiem, że małym smsikiem załatwiłam sobie expresowo audycję z Kolą  Duży uśmiech
 W tej ubiegłoniedzielnej zmieściły się utwory z I etapu i niecały II etap, ciąg dalszy p. Rozlach zapowiedział po Nowym Roku  ( dziś będzie spotkanie z Rafałem Blechaczem). Chcąc dowiedzieć się szczegółów, napisałam maila do p. Redaktora, o którym to mailu pisałam Wam w dziale Życzeń Świątecznych.
Odpowiedź zacytuję, bo jest również do nas wszystkich:

"Chazjajnowa zaprezentuję zaraz po Nowym Roku,  8 lub 15 stycznia (ale
jeszcze potwierdzę).
Proszę zawsze o recenzencką aktywność smsową, liczę na Waszą
fachową ocenę występów!"

Tak więc zapraszam Was na "Koncert Chopinowski" z Nikołajem Chozjainowem  Uśmiech

p.s. Audycja emitowana w każdą niedzielę w radiowej Jedynce o 23-ciej.

Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #125 : Marzec 03, 2012, 23:22:35 »

Kati chyba ciągle wraca z Krakowa, więc recenzja z koncertu Koli kogoś innego:

http://bachandlang.blogspot.com/
Zapisane

kati
Zaawansowany użytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #126 : Marzec 04, 2012, 21:58:09 »

 Duży uśmiech

Witam Uśmiech Teresko, poniekąd masz rację: ciągle wracam z Krakowa....
Choć fizycznie byłam w domu juz 2 godz. po koncercie, to duchem wciąż jestem na recitalu Koli....Trudno mi więc było się zebrać, by coś napisać. Lecz również wiem, że relacje należy zdawać świeżo po koncercie, bo potem dużo szczegółów się zaciera...

Nie spodziewałam się, że pojadę na ten koncert. Do ostatniej chwili nic nie było wiadomo...
Ale teraz wiem, że to było coś fantastycznego, co mnie spotkało u schyłku lutego...
Zresztą...Jak koncert mojego ulubionego pianisty nie mógłby być fantastyczny?
I w tym tkwi szkopuł... W związku z tym nie powinnam pisać recenzji... Mrugnięcie Absolutnie nie potrafię być obiektywna...
Jak kiedyś napisałam, biorę  w ciemno wszystko, co ten chłopak proponuje..I nie obchodzą mnie recenzje różnych mędrców i ich "szkiełka i oka", którymi wypunktują wszelkie niedoskonałości.
A wypunktowali....Bloger, którego wpis przytoczyła Terenia i tak obszedł się z nim wyjątkowo łagodnie, bo u p.Szwarcman komentatorzy nie byli tacy łaskawi...
A, że program kiepsko pomyślany jako spiętrzenie programowo romantycznych utworów, brak różnorodności, a że go ponosi, że forsuje tempa, że za głośno, że czasami nie za bardzo wie co gra i w związku z tym brakuje mu głębi...I tak dalej....
Powiem tyle: m a r u d z e n i e...
Być może owi mędrcy spodziewali się wrażliwego, eterycznego Koli jakiego pamiętamy z konkursu, a tu... niespodzianka. Przy fortepianie (Steinway tym razem) zasiadł nie anioł muzyki, ale czystej wody wirtuoz który przez prawie 2 godziny czarował nas ekwilibrystycznymi, karkołomnymi sztuczkami i jeszcze w dodatku wcale się nie zmęczył(przynajmniej w ogóle nie było po nim tego widać).
To ambitny młodzieniec. Program recitalu ułożył z samych piekielnie trudnych technicznie utworów. Bo chyba nikt nie powie, że Wanderer Fantasy Schuberta, Mephisto Waltz Liszta czy tegoż Dante Sonata do łatwych należą...A jeszcze Sonata op.110 Beethovena, którego również trudno "ogarnąć" nie tylko technicznie, ale interpretacyjnie. "Odetchnąć" sobie dał jedynie pośrodku koncertu, umieszczając tam dobrze nam znane Bolero i Balladę F-dur Chopina.
Owszem, było głośno...Ale nie mogło być inaczej. Taka natura tych wirtuozowskich kompozycji, spiętrzeń kulminacji których nie da się grać piano. A dodając jeszcze młodość i wielką siłę, która się kryje w raczej wątłym ciele Nikołaja- efekt musiał być piorunujący. Siedziałam dokładnie pośrodku sali, w miejscu wręcz idealnym, dla mnie było w sam raz. Nawet jeżeli czasami ciut przesadzał( przez co barwa dźwięku na tym cierpiała lub wręcz co nieco się zamazywało), to i tak uwielbiam tę jego młodzieńczość, świeżość i power i chcę się go nasłuchać jak najwięcej w takim "stadium"...Przypuszczam, że tak jak i on sam ciągle jeszcze dorasta, tak i jego granie będzie "szlachetnieć" z wiekiem.
Bardzo przypadł mi do gustu jego Beethoven: przefiltrowany przez spojrzenie młodego człowieka. Tu właśnie usłyszałam refleksyjny ton dobrze mi już znany, zamyślenie w cz.I, a także jakby rodzącą się nadzieję w początku ostatniej części. To było wzruszające.Bardzo ładnie pokazał polifonię, usłyszałam "wchodzące" poszczególne głosy.
O ile Wanderer, Mephisto Waltz czy Dante Sonata były tymi utworami, których brawurowe wykonanie miało wprawić publiczność w osłupienie  Szok, co i tak się stało ( zważywszy jeszcze na wiek pianisty) to i w nich były części liryczne, wolniejsze na które szczególnie czekałam. Bo tu Kola pokazał swoją wrażliwość i umiejętność wyrażenia swoich uczuć poprzez fortepian. Co prawda wyczerpujący repertuar tego wieczoru jednak osłabił jego koncentrację pod koniec, przez co nie zawsze 'wchodził' w głąb utworu, ale i tak to, co mu pozostało, wystarczyło mi żeby po raz kolejny się zachwycić.
Publika pod koniec niemalże oszalała....Okrzyki "Brawooooo!!!!" były też moim udziałem, co nie jest takie oczywiste bo raczej nigdy tego nie robiłam...A tu jakoś tak spontanicznie mi wyszło Chichot
Bisował dwa razy: na deser zaserwował "Sztuczne ognie" Debussy'ego mieniące się kolorami i swoją słynną już Parafrazę Liszta-Busoniego opartą na motywach z "Wesela Figara", którą taki ferment wywołał na naszym forum po jej wykonaniu w Żelazowej Woli...
Bawił się. Po prostu się bawił, a nie mozolił grając ten utwór...
"Gładko tak, lekko tak toczy się w dal,
Jak gdyby to była piłeczka, nie stal,
Nie ciężka maszyna zziajana, zdyszana,
Lecz fraszka, igraszka, zabawka blaszana."
Nie mogłam się oprzeć, aby nie zacytować Tuwima..Bo tak właśnie grał Nikołaj...A przy tym tyle było w tym dziecięcej radości, nieokiełznanej energii, że......
Po ostatnich akordach, publiczność poderwała się z miejsc, aby szczerze nagrodzić Artystę na stojąco...Myślę,że naprawdę mu się należało...I żywię nadzieję, iż ten fakt nie spowoduje syndromu tzw. wody sodowej u tego, jakby nie było, wciąż jeszcze uczącego się pianisty...

A tymczasem, naładowana energią płynącą spod palców Koli, czekam z niecierpliwością na jego recital w Dusznikach.... Uśmiech
Zapisane
Janusz1228
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2767



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #127 : Marzec 04, 2012, 23:35:57 »

Jak temu Koli udało się az tak zaczarowac naszą umiłowana, poczciwą, roztropną, stonowaną i bardzo opanowaną w emocjach Dorotkę, skoro jako widac - zatraciła dla Koliuszy głowe, a moze nawet i dusze? "Kwiat nie pyta rosy czemu ją strząsa motylek'.
To ona - Pani Muzyka, krolewna ludzkich serc raz kolejny napięła łuk i wypuściła strzałę.
Nie wiem, jak naprawde zagrał Kola, ale wiem na pewno, ze jego gra znów jak w bajce pokolorowała złocistą kredką wszystkie uczucia i emocje Dorotki. To musial być nie koncert, to musiało być misterium dźwiękowo-estradowe rozpisane na wzloty i odloty.
I nic dla mnie nie znaczą jakieś płoche słowa innych spektatorów, inne czyjeś krytyki a moze nawet zobojętnienie. Bo tam gdzie choc jedno serce wzrusza się i słucha, tam skarb, a "gdzie skarb twój tam i serce twoje".
Dorotko Twoje serce jest skarbem serca Koli. Żebysz ten chłopak wiedział, tak jak my już wiemy, jak wielki to skarb! Ale może lepiej niech nie wie... Przynajmniej nie wykradnie nam Ciebie, nasza Katiuszo... Uśmiech
Zapisane

Pytasz mnie, jak grał ów pianista? W jego grze było coś ludzkiego: pomylił się...
http://www.youtube.com/watch?v=ZB0qeG_SCZM
kati
Zaawansowany użytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #128 : Marzec 05, 2012, 01:28:19 »

 Och, Januszu... Duży uśmiech....  Jak Ty to pięknie napisałeś...Chyba oprawię sobie w ramki ten post... Dziękuję !!!!  Buziak
Zapisane
kati
Zaawansowany użytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #129 : Marzec 05, 2012, 02:51:52 »

 Czytam jeszcze raz i....
 
 
 Jestem wzruszona.... Płacz  <3   Spoko 
Zapisane
kati
Zaawansowany użytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #130 : Marzec 07, 2012, 01:11:43 »

 Sonata nr 31 op.110 Beethovena w wykonaniu Koli...Najlepiej od razu przełączyć na jakość HD 1080p ( lepszy dźwięk)

 http://www.youtube.com/watch?v=xrWCMF_endU
Zapisane
TeresaGrob
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 2621



Zobacz profil
« Odpowiedz #131 : Kwiecień 26, 2012, 12:04:37 »

Od 4 maja kibicujemy naszemu Koli w Dublinie!!!

http://dipc.ie/PianoPeople.aspx?Type=2012_Competitors
Zapisane

kati
Zaawansowany użytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #132 : Maj 03, 2012, 20:09:45 »

 
 Kola rozpoczyna swoje konkursowe zmagania w niedzielę 6 maja w samo południe czasu warszawskiego.
 W swoim półgodzinnym występie zagra:

  Chopin - Ballada F-dur op. 38
  Liszt -    Feux Follets
  Liszt -    Après une Lecture du Dante

Znamienne dla tego konkursu jest to, że uczestnicy nie są ograniczeni wyborem repertuaru: grają to, co im najbardziej bliskie sercu i co najlepiej im wychodzi.
Relacja na żywo na stronie konkursu: http://www.dipc.ie/StreamingLive.aspx

 Trzymajmy kciuki!
Zapisane
kati
Zaawansowany użytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 386



Zobacz profil
« Odpowiedz #133 : Czerwiec 19, 2012, 11:22:14 »

Obszernie o konkursie w wątku założonym przez Beatkę.. Uśmiech
Wiemy, że Kola wygrał w cuglach tę rywalizację jawiąc się niemalże jako Cud, muzyczne Objawienie..Finałowy III koncert Rachmaninowa - kto słuchał, ten wie o czym piszę....Uśmiech

Po konkursie, w tak zwanym międzyczasie, "skoczył" na kilka dni do Stanów żeby zagrać 2 koncerty organizowane przez tamtejsze Towarzystwo Chopinowskie, a po powrocie wykonał "Błękitną Rapsodię" z Orkiestrą moskiewskiej Nowej Opery pod batutą Jana Lathama Koeniga..Tutaj można sobie co nieco posłuchać: http://www.youtube.com/watch?v=NBn2I2bXNfM...

Ukazała się też(wreszcie) płyta z Niebieskiej Serii NIFC z nagraniami z konkursu chopinowskiego, a na początku października będzie miał premierę jego kolejny album wydany w Japonii z jego ostatnim koncertowym repertuarem (Sonata Beethovena op.110, Schuberta Wanderer, Scherzo E-dur op.54 Chopina, Ballada nr 2 Chopina, Liszta Feux Follets oraz Mephisto Waltz)

Piszę o tzw. międzyczasie, gdyż zanim usłyszymy go 5 sierpnia w Dusznikach, w lipcu czekają go kolejne konkursowe zmagania- tym razem na  Antypodach.
Konkurs w Sydney od 4 do 21 lipca transmitowany w całości przez radio ABC...
http://www.sipca.com.au/

Beatka, miłośniczka konkursów pianistycznych, już może powoli zakładać wątek, choć zastanawiam się jak tu "uczestniczyć" w przesłuchaniach, kiedy różnica stref czasowych to aż 8 godzin.. Szok

Kronika uzupełniona- Tereska sugerowała mi , aby Koli założyć osobny wątek( tak jak Ingolfowi, Daniłowi i innym), choć tak naprawdę właśnie ten wątek stał się niepostrzeżenie jego własnym...Ja proponowałabym jedynie zmienić jego nazwę ( bo obecna miała związek z jego ubiegłorocznymi występami w Polsce)...I myślę, że tak by było najlepiej.  Uśmiech
Zapisane
xbw
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 3110



Zobacz profil
« Odpowiedz #134 : Czerwiec 19, 2012, 13:02:50 »

Oj, Kati, nie w nocy, nie podejmuję się  Mrugnięcie Czasem trzeba sobie coś odpuścić.
Ale jeśli założysz wątek, to obiecuję czytać, już w dzień Uśmiech
Zapisane
Strony: 1 ... 7 8 [9] 10 11 ... 14   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ostrovirsk freeforall tdw wilczeserca turback