Dawno wprawdzie to czytałam ale chyba mogę polecic biografię Stanisława Szenica.
Pamietam z niej bardzo ciekawie opisaną wizytę Stanisława Moniuszki w Weimarze.
Muszę się przyznać,że gdy to przeczytałam jakoś trochę przestałam Moniuszkę lubić.Jako człowieka oczywiście
bo muzykę oczywiście bardzo kocham
Książka Szenica to oczywiście biografia popularna.Z taką bardziej naukową po polsku jakoś się nie spotkałam.