Zmarła wczoraj w nocy - w dzień urodzin Chopina, w dzień zakończenia Chopinowskiego Roku...
Zdobyła II nagrodę na Konkursie w 1980 roku.
Nagrała wszystkie utwory Chopina na współczesnym fortepianie, i zarejestrowała większość
jego utworów na fortepianie Erarda z 1849 r. dla NIFC.
Była profesorką w naszej, bydgoskiej Akademii. I wspaniałą pianistką. Jedną z moich ulubionych. Jedną z "czarodziejów".
Potrafiła stworzyć na koncercie zupełnie niezwykłą atmosferę i oczarować słuchaczy magią swojej muzyki.
Jej występy były niezapomnianymi wydarzeniami. Pamiętam jej ostatni koncert w FP. Była już
wtedy chora. Drobniutka, blada postać przy fortepianie zdawała się tak krucha, niemal niepozorna - dopóki
nie położyła rąk na klawiaturze... i jej muzyka nie wypełniła sali, sprawiając, że czas się dla nas zatrzymał
na tę godzinę.
Bardzo dzielnie walczyła z chorobą. Odeszła w symbolicznej chwili. Zostawiła dużo światła.
http://www.youtube.com/watch?v=V2Ezgm9wBHs&feature=player_embedded#at=44